Bisping: „Dawny Conor jest taki sam jak dawny ja – już nie istnieje”

Conceive, believe, achieve, shut the f*ck up!​

Odpowiedz 3 polubień

po takiej dobitce tez nie byłbym już tym samym gościem.

Odpowiedz 3 polubień

Taka prawda, dostał co chciał, teraz to już łabedzi śpiew.

Odpowiedz polub

Taka prawda, dostał co chciał, teraz to już łabedzi śpiew.

Skoro jepę pruje o więcej to znaczy, ze jeszcze nie dostał tego co chciał.

Odpowiedz polub

po takiej dobitce tez nie byłbym już tym samym gościem.

E tam, Majki jeszcze powalczył na poważnie. Te ciosy po prostu skróciły mu przewidywaną długość życia o kilka lat.

Odpowiedz polub

Majkel ma rację, ale Diaz by mu najebał nawet śpiąc na forsie

Odpowiedz polub

No takie trochę chujowe porównanie. Z tego co wiem Bisping nigdy nie przyjebał staruszkowi albo zaatakował autobus wózkiem z ekipą

Jedyne co mają ze sobą wspólnego to że z wysp i trash talk

Odpowiedz polub

Wqrwiaja mnie stwierdzenia „dawny conor „ przecież to ten sam placek teraz tyle ze w ch...bogaty . Sam przecież pierrrr ze zabiłby swoje dawne wersje LOL , tak wiec niby jest progres ale go nie widać bo już nie walczy z karłami gdyz nie jest wstanie ciąć tyle wagi ale nadal jest tym „dawnym conorem” czyli średniakiem :rofl:

Odpowiedz 4 polubień

Wqrwiaja mnie stwierdzenia „dawny conor „ przecież to ten sam placek teraz tyle ze w ch...bogaty . Sam przecież pierrrr ze zabiłby swoje dawne wersje LOL , tak wiec niby jest progres ale go nie widać bo już nie walczy z karłami gdyz nie jest wstanie ciąć tyle wagi ale nadal jest tym „dawnym conorem” czyli średniakiem :rofl:

Jaki progres? W 2 walce z Porierem ruszał się jak dawny Konor pod wodą,Do walki z Alvarezem był jego prime którego już nie osiągnie,ale nadal może zostać mistrzem,wystarczy mu 1 cios z lewej by wygrać walkę

Odpowiedz 1 Like

Ciężko to jest wstać o 6 i pójść biegać jak kac cię męczy i śluzówki krwawia.

Odpowiedz 5 polubień

Ciężko to jest wstać o 6 i pójść biegać jak kac cię męczy i śluzówki krwawia.

Wiedza z autopsji?

Odpowiedz 1 Like

Conor to taki średniak z jebnięciem w lewej któremu się nie chce bo ma za dużo pieniędzy i jedwabne prześcieradło, co wcale nie wyklucza faktu że wystarczy mu jeden cios żeby wygrać walkę ale jest to mało prawdopodobne bo nie bije już karłów i rusza się jak by był pod wodą a pierdoli że zabiłby swoje poprzednie wersje.
Wychodzi na to że Mike @NaczelnyHejter i @Trolololo wszyscy macie racje.:lol:

Odpowiedz 1 Like

Wiedza z autopsji?

Niech pierwszy rzuci szczeka ten kto nigdy nie zachlal przed treningiem.

Odpowiedz 1 Like