„Bardzo się jaram. Jest na pewno groźny”. Gamrot o najbliższym rywalu w UFC

Mateusz Gamrot poznał nazwisko rywala na powrót do klatki UFC. Polak nie może doczekać się pojedynku i przyznaje, że jest nim podekscytowany.

31 maja podczas gali UFC Vegas 107 Mateusz Gamrot zmierzy się z Ľudovítem Kleinem. Rywal Polak nie zajmuje miejsca w pierwszej piętnastce rankingu najlepszych zawodników wagi lekkiej, ale „Gamer” nie zamierza go lekceważyć. W rozmowie z Pawłem Wyrobkiem dla Polsatu Sport powiedział:

Jest to niebezpieczny zawodnik, bo z dobrą serią wygranych. Fajna stójka, z dobrą obroną zapaśniczą, co tylko jeszcze bardziej mnie napędza, by zepsuć te statystyki. Niekoniecznie dobry w parterze, więc bardzo fajne zestawienie. Bardzo się jaram. Jest na pewno groźny.

Gamrot dodał również, że w przygotowaniach pomoże mu między innymi Mateusz Rębecki.

Walczył z moim klubowym kolegą, gdzie posłał go dwa razy na deski, więc w tej stójce będę musiał mieć się na baczności, ale jest niższy ode mnie, a jest ze mną Mateusz Rębecki, który ma podobne gabaryty i styl do niego. Niedługo przylatuje też Dustin Poirier, więc z nim też zrobię cały okres sparingowy, plus kilku jeszcze innych zawodników, więc na brak sparingpartnerów nie mogę narzekać.

Mateusz ma za sobą dziesięć pojedynków w największej organizacji MMA na świecie, z których siedem wygrał. Mateusz bije się dla UFC od roku 2020 i zajmuje siódme miejsce w rankingu najlepszych zawodników wagi lekkiej.