Tego można było się spodziewać. Po 3 porażkach z rzędu, UFC postanowiło nie przedłużać kontraktu z Antonio Silvą. Co ciekawe, zawodnik sam nie miał zamiaru starać się o kolejną umowę z organizacją. W ostatnich 6 walkach Brazylijczyk zdołał wygrać tylko z Soą Palelei na UFC 190.
Tak jak informowaliśmy wcześniej, Silva razem ze swoimi trenerami spodziewali się takiego rozwiązania. Po tym jak organizacja zdecydowała się na zwolnienie Silvy, ten teraz będzie chciał zawalczyć w Japonii, bądź też w Rosji.
Nobuykuki Sakakibara zapewne z chęcią zaproponuje kontrakt Brazylijczykowi. Pamiętajmy, że Silva (19-10-1 MMA) w swojej karierze pokonał m.in. Fedora Emelianenko, Alistaira Overeema czy Travisa Browne.
Niech UFC teraz obserwuję co straciło. Wydostawszy się spod okupacji USADA,Silva odrodzi się jak feniks z popiołu :lol::lol:
Jeśli miałby podpisać kontrakt z ksw to nie dostałby od razu walki o pas bo ostatnio same porażki ma. Ja bym poszedł w stronę Pudzian vs Bigfoot. Mimo wszystko mam wrażenie że wyląduje w Rizin.
Dawać Bigfoota dla Michała Kity ! KURWA! na TRT tak jak ktoś już wspomniał z chęcią bym go zobaczył. bez? niech spierdala pod monopolowy, a pewnie i tak przegrałby 6 na 7 walk :mamed:
przepraszam – ale co to za tłumaczenie??? Wolny agent???