Jakiś czas temu Anthony „Showtime” Pettis wyzwał do walki legendę świata MMA oraz wielokrotnego mistrza organizacji UFC w wadze średniej, Andersona Silvę, który szybko zgodził się na taki pojedynek. Na razie jednak nie wiadomo czy UFC zdecyduje się na to zestawienie, ale sam Silva w rozmowie dla serwisu Combat przyznał, że organizacja jest mu winna takie starcie.
Zgodnie z kontraktem UFC jest mi winne super walkę. Conor mnie wyzwał zaraz po moim starciu z Adesanyą. Nasze zespoły się porozumiały i mieliśmy walczyć w wadze 170 funtów, ale coś się wydarzyło i UFC zdecydowało, żeby nie robić tego starcia. Teraz Anthony Pettis zaproponował super walkę. Ten pomysł mi się podoba, ponieważ on był mistrzem, który w imponującym stylu nokautował rywali. To byłaby świetna walka.
Silva dodał również, że nie ma ochoty bić się z tzw. młodymi wilkami świata MMA.
Na tym etapie mojej kariery nie ma sensu, abym mierzył się z młodymi talentami, które wchodzą do tego sportu. Nie chcę być odskocznią dla nowej generacji zawodników. Chcę mierzyć się z ważnymi dla tego sportu mistrzami, a Pettis to świetne wyzwanie.
Legendarny „Pająk” nie ma ostatnio najlepszej passy w oktagonie. Od czasu pamiętnej porażki z Chrisem Weidmanem w 2013 roku wygrał zaledwie jedno starcie przy sześciu porażkach i jednej walce, której wynik zmieniono na nieodbytą z powodu wpadki dopingowej. Silva jedyne zwycięstwo w ostatnim czasie zaliczył w 2017 roku kiedy na gali UFC 208 pokonał przez decyzję Dereka Brunsona.
Anthony Pettis w ostatniej swojej walce, którą stoczył w wadze półśredniej, okazał się lepszy od innego weterana, Donalda Cerrone. „Showtime” na majowej gali UFC 249 stoczył z „Kowbojem” widowiskową walkę w stójce zwyciężając po trzech rundach przez jednogłośną decyzję sędziów. To zwycięstwo przerwało pasmo dwóch porażek z rzędu jakich doznał w walkach z Natem Diazem i Carlosem Diego Ferreirą.
Zobacz również: „Dopadnę cię później” – Reyes reaguje na zapowiedź Jonesa o przejściu wagę wyżej
