Alistair Overeem wspiera Arkadiusza Wrzoska w przygotowaniach do KSW 73

Tak jak by napisały mirki z YT - I TAK NIE MA SZANS Z CHARAKTERNYM SARARĄ - ON STAŁ NA BRAMCE I MĄDRZE GADA! A KTO TO TEN TYP KOŁO PRZECIWNIKA TOMKA?

Wczoraj po obejrzeniu Hejt Parku z Tomaszem stałem się jego naczelnym hejterem.

*Gadanie o swojej wielkiej legendzie a mówimy o zwykłym placku, który w K-1 osiągnął mniej więcej tyle co Barbarzyńca z wieczną sraczką
*dawno nie widziałem takiego klakiera KSW teksty w stylu "dla mnie to są włodarze nie właściciele - bo zrobili coś wielkiego"
*Wymień swojego ulubionego zawodnika UFC - Fedor Emilenko (WAT?)
*"to Overeem już nie walczy w UFC?" - po tych dwóch tekstach mam 100% pewności, ze ten pół-kretyn nawet nie zna zasad MMA
*był moment o tym, że jest katolickim boneheadem i gania dzieci do kościoła i wgl kocha JP2 i kościół
*gadka o tym, że on w Holandii nie musiał pracować bo tylko cwiczył, co jest kłamstwem - zapierdalał jak zwierzę w warzywach by mieć na życie a dzisiaj robi z siebie gangstera

I tekst o tym, ze on nie chciąłby znokautować Arka pierwszym ciosem :D.

Odpowiedz 26 polubień

Tak jak by napisały mirki z YT - I TAK NIE MA SZANS Z CHARAKTERNYM SARARĄ - ON STAŁ NA BRAMCE I MĄDRZE GADA! A KTO TO TEN TYP KOŁO PRZECIWNIKA TOMKA?

Wczoraj po obejrzeniu Hejt Parku z Tomaszem stałem się jego naczelnym hejterem.

*Gadanie o swojej wielkiej legendzie a mówimy o zwykłym placku, który w K-1 osiągnął mniej więcej tyle co Barbarzyńca z wieczną sraczką
*dawno nie widziałem takiego klakiera KSW teksty w stylu "dla mnie to są włodarze nie właściciele - bo zrobili coś wielkiego"
*Wymień swojego ulubionego zawodnika UFC - Fedor Emilenko (WAT?)
*"to Overeem już nie walczy w UFC?" - po tych dwóch tekstach mam 100% pewności, ze ten pół-kretyn nawet nie zna zasad MMA
*był moment o tym, że jest katolickim boneheadem i gania dzieci do kościoła i wgl kocha JP2 i kościół
*gadka o tym, że on w Holandii nie musiał pracować bo tylko cwiczył, co jest kłamstwem - zapierdalał jak zwierzę w warzywach by mieć na życie a dzisiaj robi z siebie gangstera

I tekst o tym, ze on nie chciąłby znokautować Arka pierwszym ciosem :D.

Też to miałem nieprzyjemość oglądać. Jakaś żenada. Na szczęście weryfikacja jego słów nadchodzi.

Odpowiedz 5 polubień

Tak jak by napisały mirki z YT - I TAK NIE MA SZANS Z CHARAKTERNYM SARARĄ - ON STAŁ NA BRAMCE I MĄDRZE GADA! A KTO TO TEN TYP KOŁO PRZECIWNIKA TOMKA?

Wczoraj po obejrzeniu Hejt Parku z Tomaszem stałem się jego naczelnym hejterem.

*Gadanie o swojej wielkiej legendzie a mówimy o zwykłym placku, który w K-1 osiągnął mniej więcej tyle co Barbarzyńca z wieczną sraczką
*dawno nie widziałem takiego klakiera KSW teksty w stylu "dla mnie to są włodarze nie właściciele - bo zrobili coś wielkiego"
*Wymień swojego ulubionego zawodnika UFC - Fedor Emilenko (WAT?)
*"to Overeem już nie walczy w UFC?" - po tych dwóch tekstach mam 100% pewności, ze ten pół-kretyn nawet nie zna zasad MMA
*był moment o tym, że jest katolickim boneheadem i gania dzieci do kościoła i wgl kocha JP2 i kościół
*gadka o tym, że on w Holandii nie musiał pracować bo tylko cwiczył, co jest kłamstwem - zapierdalał jak zwierzę w warzywach by mieć na życie a dzisiaj robi z siebie gangstera

I tekst o tym, ze on nie chciąłby znokautować Arka pierwszym ciosem :D.

Chłop jest legendą on już nic nie musi udowadniać
:mamed:

Odpowiedz 3 polubień

Sarara zapytany czy ugadali się na samą stojke stwierdził, że umowy dżentelmeńskie zostają między dzentelmenami

"Dogadywanie się na samą stójkę" to jest tak posrany koncept, że hej. To się od razu można na wynik walki dogadać, bo już właściwie czemu nie.

Dogadanie się na stójkę jest o tyle zjebane, że w mma pewne rzeczy są niby parterowe, ale wynikają ze stójki.

G'n'p - no jak znokdaunujesz typa, to go jedziesz na ziemi, nadal nie ma to nic wspólnego z ju-jitsu czy zapasami
Duszenie zza pleców - konsekwencja ciosów na ziemi i tego, że typ się odwrócił, też raczej mało ma to wspólnego z grą parterową

Więc "dogadanie się na stójkę" jest niczym innym jak furtką do marudzenia po przegranej, o ile nie przegra się od czystego nokautu.

I co ciekawe - panowie się już umówili. Umówili się na walkę na zasadach MMA i to na tyle gentlemańsko, że to na nią podpisali kontrakt. To po cholerę cokolwiek zmieniać? Nie służy to niczemu, a zwłaszcza nie służy kibicom, którzy chcą oglądać mieszane sztuki walki.

Odpowiedz 12 polubień

"Dogadywanie się na samą stójkę" to jest tak posrany koncept, że hej. To się od razu można na wynik walki dogadać, bo już właściwie czemu nie.

Dogadanie się na stójkę jest o tyle zjebane, że w mma pewne rzeczy są niby parterowe, ale wynikają ze stójki.

G'n'p - no jak znokdaunujesz typa, to go jedziesz na ziemi, nadal nie ma to nic wspólnego z ju-jitsu czy zapasami
Duszenie zza pleców - konsekwencja ciosów na ziemi i tego, że typ się odwrócił, też raczej mało ma to wspólnego z grą parterową

Więc "dogadanie się na stójkę" jest niczym innym jak furtką do marudzenia po przegranej, o ile nie przegra się od czystego nokautu.

I co ciekawe - panowie się już umówili. Umówili się na walkę na zasadach MMA i to na tyle gentlemańsko, że to na nią podpisali kontrakt. To po cholerę cokolwiek zmieniać? Nie służy to niczemu, a zwłaszcza nie służy kibicom, którzy chcą oglądać mieszane sztuki walki.

Jego pierdolenie przypomina mi pierdolenie rozala, ten sam kaliber

Odpowiedz 9 polubień