Michael Chandler udanie zadebiutował w UFC. Były mistrz wagi lekkiej organizacji Bellator MMA stoczył swój pierwszy pojedynek w oktagonie na gali UFC 257, podczas której okazał się lepszy od Dana Hookera. Chandler znokautował swojego przeciwnika w połowie pierwszej rundy.
Michael Chandler od początku walki wywierał presję i starał się zamykać Hookera pod siatką. Nowozelandczyk zaatakował kilkukrotnie niskimi kopnięciami. Hooker krążył dookoła oktagonu i punktował rywala z dystansu. Chandler w dalszym ciągu napierał ofensywnie do przodu. W końcu Amerykanin posłał Hookera na deski mocnym lewym sierpowym! Chandler doskoczył do leżącego przeciwnika i zadał kończącą serię uderzeń na ziemi. Sędzia ringowy został zmuszony do interwencji, a Michael Chandler mógł się cieszyć z pierwszego zwycięstwa w oktagonie UFC.
155 lb: Michael Chandler pok. Dana Hookera przez TKO, runda 1, 2:30
مايكل تشاندلر يهزم دان هوكر بالضربة القاضية في الجولة الأولى 🔥🔥 .. #UFC257 pic.twitter.com/b02N5pcsiO
— UFC Arab (@UFC_Arabs) January 24, 2021
Michael Chandler (MMA 22-5) przez niemal całą swoją karierę był związany z organizacją Bellator MMA, w której trzykrotnie był posiadaczem tytułu mistrzowskiego w kategorii lekkiej. W przeszłości Amerykanin wygrywał między innymi z Marcinem Heldem, Eddiem Alvarezem, czy Bensonem Hendersonem.
Dla Dana Hookera jest to już druga porażka z rzędu. W swoim poprzednim występie „Hangman” musiał uznać wyższość Dustina Poiriera, bohatera walki wieczoru dzisiejszej gali UFC 257.
Teraz dopiero się zacznie pierdolenie.
Ale zajebał mu ładnie,trzeba przyznać.
Agent pokonał prostytutkę
:razz:ociesznymirek:
Debiut świetny, nie spodziewałem się wcale. Hooker tak bał się o swoje nogi, że zapomniał o ryju.
Dobrze, jest kolejny świr w czołówce LW, na którego walki będzie się czekało z różnych powodów.
Ustawione
Skoncza się debilne porównania do Askrena. Chandler potrafi się bić i ma mega doświadczenie. Wszedł bez żadnych kompleksów.
Trzeba przyznać, że po świetnej walce równie efektownie wyzwał czołówkę wagi lekkiej.
Co zrobił bo nie czekałem do werdyktu?
Ale mu napierdolił
Ale karakan ogarnął, no brawo!
:facepalm:
Oliveiry nikt pod uwagę w dywizji nie bierze xD
Ładny nokaut, ale Hooker widać, że obsrany był po pachy. Wojna z Dustinem odcisnęła na nim piętno
Debiut mega, ale co on teraz zacznie pierdolić. ::clintdis::
No to zaczynam- khabib,ruro, Chandler by cie najebal.
No, ale pojawił się w idealnym momencie żeby wejść do gry.
Ładnie mu najebal sęków
O kurde ciekawie
Tak jest!!!
khabib obsrany teraz.
Kozacko, trzymam kciuki za Chandlera. Sympatyczny gość i czuję, że UFC będzie chciało zrobić z niego kolejną wielką gwiazdę.
Trzeba przyznać że Chandler to dobry materiał na gwiazdę w tym UFC. Typowy cwaniaczek z ryja i samiec alfa ze sposobu bycia. Wchodzi bez kompleksów, ma za sobą amerykańską flagę i szanują go tam jakby był co najmniej mistrzem KSW. Jeśli znowu wygra jakimś fartownym strzałem na szczenę to już mania wielkości go wyjebie w kosmos a cohonesowe obszczymury będą gadały że porobiłby Khabiba gdyby tamten nie był na emeryturze.
Teraz dawać mu Conora . Niech się pozabijają .
Fajnie, bo będzie ciekawiej, ale i tak wg mnie Oliveira czarny koń tej dywizji. Dosłownie i w przenośni.
Chandler to dla mnie typowy amerykański burak.
Pyskacz teraz dopiero będzie pierdolił.
Powinien dostać Gaethje, ale oczywiście Dana tego nie zrobi, bo będzie chciał drugiego Conora stworzyć.
Teraz dawać mu Conora . Niech się pozabijają .
Nie wspominając, że adoptował małego Murzynka bo dzięki temu jest się fajniejszym… coś jak pomaganie zwierzaczkom byle tylko nie ludziom :awesome:
:mamed:
Wkurzało mnie jego notoryczne pieprzenie, ale trzeba przyznać, że dowiódł iż należy do czołówki.Porobił Hookera jak jakiegoś totalnego amatora.Widać było, że Dan mocno obawiał się o te obalenia (swoją drogą gość przed walką praktycznie nakreślił Chandlerowi plan mówiąc co powinien robić – nie było to zbyt mądre).Mimo wszystko na walkę o pas za wcześnie.Zobaczyłbym go z kimś kto nie będzie panikował na samą myśl, że może zostać sprowadzonym.Bardzo dobrze, że jest nowa krew bo Hooker jak Felder czy Dos Anjos to pewnego poziomu już nie przeskoczy.
Michael Chandler udanie zadebiutował w UFC. Były mistrz wagi lekkiej organizacji Bellator MMA stoczył swój pierwszy pojedynek w oktagonie na gali UFC 257, podczas której okazał się lepszy od Dana Hookera. Chandler znokautował swojego przeciwnika w połowie pierwszej rundy.
Michael Chandler od początku walki wywierał presję i starał się zamykać Hookera pod siatką. Nowozelandczyk zaatakował kilkukrotnie niskimi kopnięciami. Hooker krążył dookoła oktagonu i punktował rywala z dystansu. Chandler w dalszym ciągu napierał ofensywnie do przodu. W końcu Amerykanin posłał Hookera na deski mocnym lewym sierpowym! Chandler doskoczył do leżącego przeciwnika i zadał kończącą serię uderzeń na ziemi. Sędzia ringowy został zmuszony do interwencji, a Michael Chandler mógł się cieszyć z pierwszego zwycięstwa w oktagonie UFC.
155 lb: Michael Chandler pok. Dana Hookera przez TKO, runda 1, 2:30
Pełne wyniki gali UFC 257
Michael Chandler (MMA 22-5) przez niemal całą swoją karierę był związany z organizacją Bellator MMA, w której trzykrotnie był posiadaczem tytułu mistrzowskiego w kategorii lekkiej. W przeszłości Amerykanin wygrywał między innymi z Marcinem Heldem, Eddiem Alvarezem, czy Bensonem Hendersonem.
Dla Dana Hookera jest to już druga porażka z rzędu. W swoim poprzednim występie "Hangman" musiał uznać wyższość Dustina Poiriera, bohatera walki wieczoru dzisiejszej gali UFC 257.
Myslalem ze Hooker rozjebie ale ..szacuneczek obyty w octagonie wszystko czytane hangman bez sztycha i k.o warte pobudki panie Chandler.:applause:
…ale było widać, że poczuł któregoś low'a 🙂