Aktualny mistrz Cody Garbrandt przed samą walką dalej prowokował przeciwnika. TJ Dillashaw jedynie uśmiechem odpowiadał na zachowania No Love. Cody dobrze czuł się w dystansie, gdzie unikał kopnięć Dillashawa. Garbrandt świetnie skontrował rywala, odpowiadając na niskie kopnięcie ze strony TJ’a niesamowitą bokserską kombinacją. Mistrz cierpliwie wyczekiwał na ataki Dillashawa, aby móc zaskoczyć przeciwnika. Pretendent zadawał wiele ciosów, jednakże większość nie docierała do głowy Garbrandta. Pod koniec rundy Cody mocnym sierpem posłał przeciwnika na deski, lecz gong kończący tę część starcia uratował pretendenta przed potencjalnym końcem pojedynku.
OHHH @Cody_NoLove ROCKS Dillashaw at the end of round 1!!! Right hand on the button!! #UFC217 pic.twitter.com/RG2ndJZzlJ
— UFC (@ufc) November 5, 2017
Od początku drugiej rundy Cody zaczął prowokować TJ’a w oktagonie. Mistrz kontynuował podobną strategię – czekanie na ataki pretendenta, aby szybko odpowiedzieć mocnymi kombinacjami. Dillashaw zaskoczył Garbrandta wysokim kopnięciem, które wyraźnie naruszyło Amerykanina. TJ w końcu trafił Cody’ego prawym sierpowym, po czym dokończył walkę w parterze dobijając rywala ciosami.
IT'S OVER!!! @TJDillashaw is our new bantamweight champ at #UFC217!! pic.twitter.com/vOxYsOz6ZE
— UFC Europe (@UFCEurope) November 5, 2017
Holy Shit! TJ Dillashaw KOs Cody Garbrandt in the 2nd Round #AndNew #UFC217
pic.twitter.com/BxViZpZCIy— Davei Boi (@Davei_Boi) November 5, 2017
Za wcześnie książkę puścił w eter. A tak serio to kibicowałem dzieciakowi, byłem za nim, niestety nie pykło.