Były mistrz wagi półciężkiej UFC, Rashad Evans podczas wywiadu dla MMA Hour pokusił się o ocenę zbliżającej się walki dwóch najlepszych zawodników w swojej wadze jakiej dojdzie na gali UFC 197:
DC na pewno jest w stanie wygrać tą walkę. Wiem że jest w stanie to zrobić. Wydaje mi się że ma naprawdę inne podejście do tego teraz, że jest innym zawodnikiem jeśli chodzi o mentalne przygotowanie do walki. Jeśli mam być szczery, DC musi to wygrać. Jeśli Daniel nie wygra tej walki, to tak naprawdę musiałby zakończyć karierę.
Evans uważa, że obecna praca Cormiera dla telewizji FOX, w przypadku przegranej walki może być bardziej atrakcyjna od kontynuowania kariery:
No bo co tak naprawdę mógłby zrobić po porażce? Walczyć o prawo do trzeciej walki z Jonem? Kiedy zabierzesz facetowi chęć rywalizacji, chęć bycia najlepszym na świecie, w pewien sposób zabijasz to kim on jest. Więc jeśli przegra tę walkę, to w pewien sposób Jon zabije go w tym sporcie. Daniel nie będzie miał motywacji do dalszej rywalizacji. Może mógłby wrócić do wagi ciężkiej. Wydaje mi się jednak, że sukces jaki osiągnął w telewizji FOX, sprawiłby że perspektywa ciężkich treningów nie byłaby już tak atrakcyjna dla niego jak życie bez tego wszystkiego co wiążę się z walką.
Dlaczego karierę kończyć jak Grubasek wygra z Jonesem to ja zakończę karierę na forum.
Może wrócić do ciężkiej bo Cain ma przynajmniej rok czasu zanim dostanie szansę walki o pas 🙂
DC po tej walce zobaczy kto jest mistrzem pół ciężkiej i zrozumie że nie ma tam dla niego miejsca jeśli chce być TOP 1
Mówiąc tak sam powinien dawno zakończyć karierę, aż nie chce się wierzyć że zawodnik na tym poziomie gada takie pierdoły…
I to to mowi? Evans ktory jest cieniem samego siebie? Żal było go od razu oglądać. Widac na ból czegoś w stosunku do DC. Żałuję, że ich starcie nie doszło do skutku, Daniel by mu dał szkołę.
Jeśli Cormier przegra z Jonesem to rzeczywiście nie ma co szukać w kategorii półciężkiej bo co dadzą takie walki. Może wrócić do ciężkiej i spróbować wyrwać pas o ile Cain go nie zdobędzie. Chociaż myślę, że nie będzie chciał odbierać szansy swojemu koledze.
Jon 'Soul's thief' Jones.
Jak dla mnie będzie powtórka z rozrywki, tylko jedna ręka może iść w górę. Bones tęskniłem!!! 😀