Chłopaki z alpha male pewnie stali w kolejce po zapasy, kiedy Bóg rozdawał normalnej długości ręce.
Mam nadzieję, że Mendes go zabije.
mialem banana na ryju, kupili mnie :crazy:
Conor wyrwał się z pola ziemniaków i od razu kupił największego iphona. Ciekawe jakie tam u niego mają metody treningowe że taki pospinany chodzi. Na pewno nie nowoczesne jak w Brazylii:)
Im bliżej walki tym emocje większe, ale moim zdaniem Mendes nie zdoła do Conora podejść, chociaż to też zależy z jakim nastawieniem wyjdą obaj. Po pierwsze Conor żeby wygrać musi wyzbyć się nonszalancji, która było widać z Siverem czy Poirierem, bo Mendes może go za to ukarać. A z drugiej strony jeśli Mendes wyjdzie jak do Lamasa, to zainkasuje 2 razy więcej ciosów, bo Conor jest celniejszy i skuteczniejszy niż Lamas. Conora można lubić lub nie, ale wyczucie dystansu, timing i poruszanie na nogach ma znakomite.
Czad to zawodnik klasy B? Fajnie, tylko jesli to B-klasowiec, a jest (i to uczciwie) w samym czubie dywizji, to gdzie są A-klasowcy? Czyżby tylko Conor i nikt wiecej?
Ba, wchodzi na to, że rekord Conora jest nabity na totalnych ogórach, bo przecież żaden z nich, choć fizycznie od Mendesa więksi, to sportowo nie sięgają mu do pięt. 😉
Z innej beczki: jaki cudem Mc…r wylądował w rankingu na trzecim miejscu?
#wiwatmegalomania
Wg mnie powinien być na 5 pozycji. Strasznie go pchają, dziwie się że go jeszcze nie ma w rankingu P4P. Powodzenia Chad !!!
W Niedziele Mendes po raz kolejny uwidoczni co robi HYPE , i balon McGregor pęknie z wielkim hukiem 🙂
Nie ma to jak mówić 'kid' do kolesia 4 lata starszego. xD
Chad mówił, że nie słuchał a wyglądał jakby się miał rozpłakać.
ScoTT
Wg mnie powinien być na 5 pozycji. Strasznie go pchają, dziwie się że go jeszcze nie ma w rankingu P4P. Powodzenia Chad !!!
Kogo poza Edgarem i Mendesem, którzy faktycznie na to zasługują, wrzuciłbyś jeszcze przed Conora?
– Swansona po 2 porażkach, m.in. z pokonanym przez McGregora Hollowayem? Który w dodatku wcale nie ma na koncie lepszych skalpów niż Poirier?
– Lamasa? Tu już prędzej da się obronić, chociaż nie wiem czy wygrana z Bermudezem jest cenniejsza niż z Poirierem. Wcześniejsze większe sukcesy Lamasa to lata 2011-2012 i styczeń 2013, czyli okres, kiedy Conora jeszcze nie było w UFC i w ogóle mniej istotny z punktu widzenia rankingów. Oprócz tego w ostatnich 4 walkach Lamas ma bilans 2-2. Przegrywał ze ścisłym topem, zgadza się, ale jednak przegrywał. A jego zwycięstwa IMHO to albo za małe osiągnięcia albo zbytnia prehistoria, żeby jakoś przeważyć te bezdyskusyjne porażki.
– Holloway? Owszem, pokonał Swansona, ale jego pozostałe skalpy nie są bardziej okazałe niż u Conora, z którym w dodatku przegrał
Oliveira ani Bermudez moim zdaniem też nie zasłużyli na 3 miejsce.
Oczywiście wszystko pod warunkiem, że pamiętamy o tym na czym mają polegać rankingi. O tym, że nie mają odzwierciedlać naszej sympatii ani oceny umiejętności zawodników, tylko opierać się na wynikach/osiągnięciach. Conor zrobił Twoim zdaniem za mało żeby walczyć o tytuł albo być 3 w rankingu. Moim zdaniem, pozostali zrobili jeszcze mniej.
faktycznie podkówka mu się robiła 😀
Hightower
Kogo poza Edgarem i Mendesem, którzy faktycznie na to zasługują, wrzuciłbyś jeszcze przed Conora?
– Swansona po 2 porażkach, m.in. z pokonanym przez McGregora Hollowayem? Który w dodatku wcale nie ma na koncie lepszych skalpów niż Poirier?
– Lamasa? Tu już prędzej da się obronić, chociaż nie wiem czy wygrana z Bermudezem jest cenniejsza niż z Poirierem. Wcześniejsze większe sukcesy Lamasa to lata 2011-2012 i styczeń 2013, czyli okres, kiedy Conora jeszcze nie było w UFC i w ogóle mniej istotny z punktu widzenia rankingów. Oprócz tego w ostatnich 4 walkach Lamas ma bilans 2-2. Przegrywał ze ścisłym topem, zgadza się, ale jednak przegrywał. A jego zwycięstwa IMHO to albo za małe osiągnięcia albo zbytnia prehistoria, żeby jakoś przeważyć te bezdyskusyjne porażki.
– Holloway? Owszem, pokonał Swansona, ale jego pozostałe skalpy nie są bardziej okazałe niż u Conora, z którym w dodatku przegrał
Oliveira ani Bermudez moim zdaniem też nie zasłużyli na 3 miejsce.
Oczywiście wszystko pod warunkiem, że pamiętamy o tym na czym mają polegać rankingi. O tym, że nie mają odzwierciedlać naszej sympatii ani oceny umiejętności zawodników, tylko opierać się na wynikach/osiągnięciach. Conor zrobił Twoim zdaniem za mało żeby walczyć o tytuł albo być 3 w rankingu. Moim zdaniem, pozostali zrobili jeszcze mniej.
No właśnie, ale ONI WALCZYLI Z TOPEM, Connor mimo z pewnością wysokich umiejętności z "szerokiego topu" pokonał tylko Poirera. W zasadzie jego walka z Mendesem, to będzie pierwsza walka z zawodnikiem ścisłego topu i ta walka zweryfikuje jego hypetrain (nabity na słabszych zawodnikach/średniakach, ale pokonywał ich w takim stylu, w jakim hype'owany zawodnik powinien był to robić). Z pewnością będzie można się zdrowo pośmiać czytając po walce komentarze na cohones :fro:
Nie jestem fanem pierdolenia Connora, jestem fanem jego talentu. Po raz kolejny napiszę, że dla UFC/nas ciekawiej by było, gdyby wygrał tą walkę Irol, jest to jednak moim zdaniem mało prawdopodobne, mimo że Mendes wychodzi do walki w zasadzie bez przygotowania.
Hightower
Kogo poza Edgarem i Mendesem, którzy faktycznie na to zasługują, wrzuciłbyś jeszcze przed Conora?
– Swansona po 2 porażkach, m.in. z pokonanym przez McGregora Hollowayem? Który w dodatku wcale nie ma na koncie lepszych skalpów niż Poirier?
– Lamasa? Tu już prędzej da się obronić, chociaż nie wiem czy wygrana z Bermudezem jest cenniejsza niż z Poirierem. Wcześniejsze większe sukcesy Lamasa to lata 2011-2012 i styczeń 2013, czyli okres, kiedy Conora jeszcze nie było w UFC i w ogóle mniej istotny z punktu widzenia rankingów. Oprócz tego w ostatnich 4 walkach Lamas ma bilans 2-2. Przegrywał ze ścisłym topem, zgadza się, ale jednak przegrywał. A jego zwycięstwa IMHO to albo za małe osiągnięcia albo zbytnia prehistoria, żeby jakoś przeważyć te bezdyskusyjne porażki.
– Holloway? Owszem, pokonał Swansona, ale jego pozostałe skalpy nie są bardziej okazałe niż u Conora, z którym w dodatku przegrał
Oliveira ani Bermudez moim zdaniem też nie zasłużyli na 3 miejsce.
Oczywiście wszystko pod warunkiem, że pamiętamy o tym na czym mają polegać rankingi. O tym, że nie mają odzwierciedlać naszej sympatii ani oceny umiejętności zawodników, tylko opierać się na wynikach/osiągnięciach. Conor zrobił Twoim zdaniem za mało żeby walczyć o tytuł albo być 3 w rankingu. Moim zdaniem, pozostali zrobili jeszcze mniej.
No właśnie, ale ONI WALCZYLI Z TOPEM, Connor mimo z pewnością wysokich umiejętności z "szerokiego topu" pokonał tylko Poirera. W zasadzie jego walka z Mendesem, to będzie pierwsza walka z zawodnikiem ścisłego topu i ta walka zweryfikuje jego hypetrain (nabity na słabszych zawodnikach/średniakach, ale pokonywał ich w takim stylu, w jakim hype'owany zawodnik powinien był to robić). Z pewnością będzie można się zdrowo pośmiać czytając po walce komentarze na cohones :fro:
Nie jestem fanem pierdolenia Connora, jestem fanem jego talentu. Po raz kolejny napiszę, że dla UFC/nas ciekawiej by było, gdyby wygrał tą walkę Irol, jest to jednak moim zdaniem mało prawdopodobne, mimo że Mendes wychodzi do walki w zasadzie bez przygotowania.
mewson
No właśnie, ale ONI WALCZYLI Z TOPEM, Connor mimo z pewnością wysokich umiejętności z "szerokiego topu" pokonał tylko Poirera. W zasadzie jego walka z Mendesem, to będzie pierwsza walka z zawodnikiem ścisłego topu i ta walka zweryfikuje jego hypetrain (nabity na słabszych zawodnikach/średniakach, ale pokonywał ich w takim stylu, w jakim hype'owany zawodnik powinien był to robić). Z pewnością będzie można się zdrowo pośmiać czytając po walce komentarze na cohones :fro:
Nie jestem fanem pierdolenia Connora, jestem fanem jego talentu. Po raz kolejny napiszę, że dla UFC/nas ciekawiej by było, gdyby wygrał tą walkę Irol, jest to jednak moim zdaniem mało prawdopodobne, mimo że Mendes wychodzi do walki w zasadzie bez przygotowania.
Pewnie, że tak, ale sam fakt walki z czołówką nie powinien poprawiać czyjejś pozycji w rankingach, trzeba jeszcze wygrać. Porażki spychają w dół, w zależności od tego z kim się przegrywa, leci się mniej lub bardziej. Z wyjątkiem Edgara i Mendesa nikt nie ma specjalnie lepszych skalpów niż Conor na przestrzeni ostatnich 2-3 lat, do tego wszyscy gdzieś już wtopili. No i każdy kto się konfrontował z tą czołową trójką, zdecydowanie rzegrywał, za co ciężko w rankingu podskoczyć.
Czy McGregor miał przyspieszoną drogę do pasa? Miał. Czy zamiast egzekucji na Siverze powinien dostać w ostatniej walce jakieś większe wyzwanie, np. Swansona albo Lamasa? Powinien. Ale jego pozycja w rankingu wg mnie jest teraz dokładnie taka jak powinna.
mewson
No właśnie, ale ONI WALCZYLI Z TOPEM, Connor mimo z pewnością wysokich umiejętności z "szerokiego topu" pokonał tylko Poirera. W zasadzie jego walka z Mendesem, to będzie pierwsza walka z zawodnikiem ścisłego topu i ta walka zweryfikuje jego hypetrain (nabity na słabszych zawodnikach/średniakach, ale pokonywał ich w takim stylu, w jakim hype'owany zawodnik powinien był to robić). Z pewnością będzie można się zdrowo pośmiać czytając po walce komentarze na cohones :fro:
Nie jestem fanem pierdolenia Connora, jestem fanem jego talentu. Po raz kolejny napiszę, że dla UFC/nas ciekawiej by było, gdyby wygrał tą walkę Irol, jest to jednak moim zdaniem mało prawdopodobne, mimo że Mendes wychodzi do walki w zasadzie bez przygotowania.
Pewnie, że tak, ale sam fakt walki z czołówką nie powinien poprawiać czyjejś pozycji w rankingach, trzeba jeszcze wygrać. Porażki spychają w dół, w zależności od tego z kim się przegrywa, leci się mniej lub bardziej. Z wyjątkiem Edgara i Mendesa nikt nie ma specjalnie lepszych skalpów niż Conor na przestrzeni ostatnich 2-3 lat, do tego wszyscy gdzieś już wtopili. No i każdy kto się konfrontował z tą czołową trójką, zdecydowanie rzegrywał, za co ciężko w rankingu podskoczyć.
Czy McGregor miał przyspieszoną drogę do pasa? Miał. Czy zamiast egzekucji na Siverze powinien dostać w ostatniej walce jakieś większe wyzwanie, np. Swansona albo Lamasa? Powinien. Ale jego pozycja w rankingu wg mnie jest teraz dokładnie taka jak powinna.
No to zobaczymy, czy na siłę wepchnięty do ts'a Irlandczyk da radę z Mendesem. Moim zdaniem pozycje w rankingu ma jednak zbyt wysoką (Wygrana Holloway'a nad Swansonem jest dla mnie bardziej wartościowa, niż ostatnie 3 pojedynki McGregora)
No to zobaczymy, czy na siłę wepchnięty do ts'a Irlandczyk da radę z Mendesem. Moim zdaniem pozycje w rankingu ma jednak zbyt wysoką (Wygrana Holloway'a nad Swansonem jest dla mnie bardziej wartościowa, niż ostatnie 3 pojedynki McGregora)
Chad. Nie płacz :cry:Dobre hajsy do zgarnięcia.
Chad. Nie płacz :cry:Dobre hajsy do zgarnięcia.
mewson
No to zobaczymy, czy na siłę wepchnięty do ts'a Irlandczyk da radę z Mendesem. Moim zdaniem pozycje w rankingu ma jednak zbyt wysoką (Wygrana Holloway'a nad Swansonem jest dla mnie bardziej wartościowa, niż ostatnie 3 pojedynki McGregora)
Tylko jest jeden problem… McGregor pokonał Hollowaya w bezpośrednim starciu :crazy: tak wiem
mewson
No to zobaczymy, czy na siłę wepchnięty do ts'a Irlandczyk da radę z Mendesem. Moim zdaniem pozycje w rankingu ma jednak zbyt wysoką (Wygrana Holloway'a nad Swansonem jest dla mnie bardziej wartościowa, niż ostatnie 3 pojedynki McGregora)
Tylko jest jeden problem… McGregor pokonał Hollowaya w bezpośrednim starciu :crazy: tak wiem
Rades
Tylko jest jeden problem… McGregor pokonał Hollowaya w bezpośrednim starciu :crazy: tak wiem
i to kontuzjowany ;]
Rades
Tylko jest jeden problem… McGregor pokonał Hollowaya w bezpośrednim starciu :crazy: tak wiem
i to kontuzjowany ;]
Conor do tej pory stoczył w UFC 5 walk, z czego tylko jedna była z zawodnikiem z pierwszej 10 – wygrywając na punkty z Hollowayem. Holloway od tego momentu stoczył 6 walk (m.in. poddał Swansona) z czego tylko jedna trwała regulaminowy czas. Lamas na 8 ostatnich walk przegrał dwie z Chadem i Aldo, poddając m.in. Swansona. Nie ma się co spinać, Chad zweryfikuje pozycję i umiejętności Conora i wszystko się wyjaśni. Nie kieruję się emocjami ponieważ nie miałoby to sensu, z jednej strony lubię oglądać walki Conora a z drugiej nienawidzę go słuchać i oglądać jak pajacuje dlatego staram się na chłodno do tego podejść i uważam, że nie powinien być na tej pozycji w rankingu. A co jeśli przegra z Chadem, to wtedy na której pozycji powinien się uplasować?
Conor do tej pory stoczył w UFC 5 walk, z czego tylko jedna była z zawodnikiem z pierwszej 10 – wygrywając na punkty z Hollowayem. Holloway od tego momentu stoczył 6 walk (m.in. poddał Swansona) z czego tylko jedna trwała regulaminowy czas. Lamas na 8 ostatnich walk przegrał dwie z Chadem i Aldo, poddając m.in. Swansona. Nie ma się co spinać, Chad zweryfikuje pozycję i umiejętności Conora i wszystko się wyjaśni. Nie kieruję się emocjami ponieważ nie miałoby to sensu, z jednej strony lubię oglądać walki Conora a z drugiej nienawidzę go słuchać i oglądać jak pajacuje dlatego staram się na chłodno do tego podejść i uważam, że nie powinien być na tej pozycji w rankingu. A co jeśli przegra z Chadem, to wtedy na której pozycji powinien się uplasować?
gojilla
i to kontuzjowany ;]
Max również był kontuzjowany. Skręcił kostkę na początku walki.
gojilla
i to kontuzjowany ;]
Max również był kontuzjowany. Skręcił kostkę na początku walki.
ScoTT
Conor do tej pory stoczył w UFC 5 walk, z czego tylko jedna była z zawodnikiem z pierwszej 10 – wygrywając na punkty z Hollowayem. Holloway od tego momentu stoczył 6 walk (m.in. poddał Swansona) z czego tylko jedna trwała regulaminowy czas. Lamas na 8 ostatnich walk przegrał dwie z Chadem i Aldo, poddając m.in. Swansona.
Mówisz o aktualnej pierwszej 10-ce, jak rozumiem? Poirier był z tego co pamiętam w top 5 zanim go McGregor nie odprawił. Poza tym
– 2-3 z 8 walk Lamasa były dawno, ponad 3 lata temu, powoli przestają mieć znaczenie jeśli chodzi o rankingi. W okresie, który ma największe znaczenie może się on pochwalić bilansem 2-2, z najcenniejszym skalpem w postaci Bermudeza.
– Holloway wygrał od tamtej pory 6 walk, prawda. Z tych 6 zwycięstw tylko jedno – podobnie jak u Conora – było ówczesnym zawodnikiem czołówki. Reszta to, tak jak u Conora, co najwyżej średniacy. W tej sytuacji widzę 2 kluczowe czynniki: 1) Czy wracający po porażce Swanson to lepszy skalp niż Poirier 9-10 miesięcy temu? Raczej tak, ale różnica wg mnie nie jest kolosalna 2) Bezpośrednie starcie, które wygrał McGregor. Dla mnie to drugie delikatnie przeważa, ale rozumiem, że można mieć inne zdanie.
ScoTT
Nie ma się co spinać, Chad zweryfikuje pozycję i umiejętności Conora i wszystko się wyjaśni. A co jeśli przegra z Chadem, to wtedy na której pozycji powinien się uplasować?
Zgadza się, też nie widzę powodów do spiny, a kulturalnie podyskutować zawsze można 🙂 Jeśli Conor wtopi z Chadem to wg mnie będize powód, żeby wyżej w rankingu umieścić Hollowaya, a kto wie, może i Lamasa. Póki co umieściłbym ich odpowiednio na 4 i 5 miejscu (w oficjalnym rankingu jest odwrotnie :P)
ScoTT
Conor do tej pory stoczył w UFC 5 walk, z czego tylko jedna była z zawodnikiem z pierwszej 10 – wygrywając na punkty z Hollowayem. Holloway od tego momentu stoczył 6 walk (m.in. poddał Swansona) z czego tylko jedna trwała regulaminowy czas. Lamas na 8 ostatnich walk przegrał dwie z Chadem i Aldo, poddając m.in. Swansona.
Mówisz o aktualnej pierwszej 10-ce, jak rozumiem? Poirier był z tego co pamiętam w top 5 zanim go McGregor nie odprawił. Poza tym
– 2-3 z 8 walk Lamasa były dawno, ponad 3 lata temu, powoli przestają mieć znaczenie jeśli chodzi o rankingi. W okresie, który ma największe znaczenie może się on pochwalić bilansem 2-2, z najcenniejszym skalpem w postaci Bermudeza.
– Holloway wygrał od tamtej pory 6 walk, prawda. Z tych 6 zwycięstw tylko jedno – podobnie jak u Conora – było ówczesnym zawodnikiem czołówki. Reszta to, tak jak u Conora, co najwyżej średniacy. W tej sytuacji widzę 2 kluczowe czynniki: 1) Czy wracający po porażce Swanson to lepszy skalp niż Poirier 9-10 miesięcy temu? Raczej tak, ale różnica wg mnie nie jest kolosalna 2) Bezpośrednie starcie, które wygrał McGregor. Dla mnie to drugie delikatnie przeważa, ale rozumiem, że można mieć inne zdanie.
ScoTT
Nie ma się co spinać, Chad zweryfikuje pozycję i umiejętności Conora i wszystko się wyjaśni. A co jeśli przegra z Chadem, to wtedy na której pozycji powinien się uplasować?
Zgadza się, też nie widzę powodów do spiny, a kulturalnie podyskutować zawsze można 🙂 Jeśli Conor wtopi z Chadem to wg mnie będize powód, żeby wyżej w rankingu umieścić Hollowaya, a kto wie, może i Lamasa. Póki co umieściłbym ich odpowiednio na 4 i 5 miejscu (w oficjalnym rankingu jest odwrotnie :P)
Im więcej oglądam materiałów z Conorem, tym bardziej doceniam trash talk…. Sonnena, którego kiedyś nie trawiłem. Jeśli chodzi o poziom żartów czy pocisków to Conor to taki "B-class guy" 😀
Im więcej oglądam materiałów z Conorem, tym bardziej doceniam trash talk…. Sonnena, którego kiedyś nie trawiłem. Jeśli chodzi o poziom żartów czy pocisków to Conor to taki "B-class guy" 😀
dla dobra sportu lepiej żeby wygrał Mendes. Do dobra kieszeni UFC, lepiej żeby wygrał rudy.
dla dobra sportu lepiej żeby wygrał Mendes. Do dobra kieszeni UFC, lepiej żeby wygrał rudy.
Najbardziej we wpisach o Conorach i Chadach lubię patrzeć lajki komentarzy. Jest stała grupa lajkująca wszystko przeciw Conorowi i jest stała grupa lajkująca wszystko przeciw Mendesowi. Taka wojna dwóch gangów 😀
TimCasillas
dla dobra sportu lepiej żeby wygrał Mendes. Do dobra kieszeni UFC, lepiej żeby wygrał rudy.
Akurat dla dobra sportu lepiej żeby wygrał Conor. To on podwyższa nam popularność MMA w Europie/na świecie. To on jest motorem napędowym UFC w ostatnim czasie. Unifikacja z Aldo to będzie hit. Ogromny hit, który promocyjnie zbliży się do największych walk bokserskich. Conor musi to wygrać dla dobra sportu :).
Najbardziej we wpisach o Conorach i Chadach lubię patrzeć lajki komentarzy. Jest stała grupa lajkująca wszystko przeciw Conorowi i jest stała grupa lajkująca wszystko przeciw Mendesowi. Taka wojna dwóch gangów 😀
TimCasillas
dla dobra sportu lepiej żeby wygrał Mendes. Do dobra kieszeni UFC, lepiej żeby wygrał rudy.
Akurat dla dobra sportu lepiej żeby wygrał Conor. To on podwyższa nam popularność MMA w Europie/na świecie. To on jest motorem napędowym UFC w ostatnim czasie. Unifikacja z Aldo to będzie hit. Ogromny hit, który promocyjnie zbliży się do największych walk bokserskich. Conor musi to wygrać dla dobra sportu :).
Conor jest w takim gazie, ze walka bedzie wygladac jak Jedrzejczyk-Esparza 🙂
Conor jest w takim gazie, ze walka bedzie wygladac jak Jedrzejczyk-Esparza 🙂
Żeby przypadkiem nie wyglądała jak Edwards-Baczyński :P.
Żeby przypadkiem nie wyglądała jak Edwards-Baczyński :P.
Cloud
Żeby przypadkiem nie wyglądała jak Edwards-Baczyński :P.
Ja tam czuje w kosciach, że będzie to kalka Trujillo vs Nurmagomedov:fro:
Cloud
Żeby przypadkiem nie wyglądała jak Edwards-Baczyński :P.
Ja tam czuje w kosciach, że będzie to kalka Trujillo vs Nurmagomedov:fro:
Jak to nie będzie wyglądało, koniec końców Mendes będzie leżał na macie jęcząc "maaamo ja nie chce iść dziś do szkoły…"
Jak to nie będzie wyglądało, koniec końców Mendes będzie leżał na macie jęcząc "maaamo ja nie chce iść dziś do szkoły…"
Masta Blasta
Jak to nie będzie wyglądało, koniec końców Mendes będzie leżał na macie jęcząc "maaamo ja nie chce iść dziś do szkoły…"
Masta Blasta
Jak to nie będzie wyglądało, koniec końców Mendes będzie leżał na macie jęcząc "maaamo ja nie chce iść dziś do szkoły…"
Pietagoras
Wąchaj rudą kite;)
Pietagoras
Wąchaj rudą kite;)
Cloud
Najbardziej we wpisach o Conorach i Chadach lubię patrzeć lajki komentarzy. Jest stała grupa lajkująca wszystko przeciw Conorowi i jest stała grupa lajkująca wszystko przeciw Mendesowi. Taka wojna dwóch gangów 😀
😆 się skojarzyło…
Cloud
Najbardziej we wpisach o Conorach i Chadach lubię patrzeć lajki komentarzy. Jest stała grupa lajkująca wszystko przeciw Conorowi i jest stała grupa lajkująca wszystko przeciw Mendesowi. Taka wojna dwóch gangów 😀
😆 się skojarzyło…
Masta Blasta
Wąchaj rudą kite;)
Ty zaś odczaruj królewnę ;D
Masta Blasta
Wąchaj rudą kite;)
Ty zaś odczaruj królewnę ;D
Dlaczego żaden z hejterów tego rudego chłopca nie ma jeszcze w awatarze tego modela od którego zgapił look? Jak dla mnie super pojazd. Jaki facet wzoruje się na modelu? Pedau czy jak?
Dlaczego żaden z hejterów tego rudego chłopca nie ma jeszcze w awatarze tego modela od którego zgapił look? Jak dla mnie super pojazd. Jaki facet wzoruje się na modelu? Pedau czy jak?
Pietagoras
Ty zaś odczaruj królewnę ;D
Najs:))
Jaki facet wzoruje się na modelu?
Na pewno nie gruby:|
Pietagoras
Ty zaś odczaruj królewnę ;D
Najs:))
Jaki facet wzoruje się na modelu?
Na pewno nie gruby:|
Bez kitu. Będzie mi brakowało tego podziału… Nie wiadomo kiedy następna walka tak bardzo podzieli Cohones :sad:.
Bez kitu. Będzie mi brakowało tego podziału… Nie wiadomo kiedy następna walka tak bardzo podzieli Cohones :sad:.
Cloud
Bez kitu. Będzie mi brakowało tego podziału… Nie wiadomo kiedy następna walka tak bardzo podzieli Cohones :sad:.
Kowalkiewicz vs Jędrzejczyk:)
Cloud
Bez kitu. Będzie mi brakowało tego podziału… Nie wiadomo kiedy następna walka tak bardzo podzieli Cohones :sad:.
Kowalkiewicz vs Jędrzejczyk:)
Cloud
Bez kitu. Będzie mi brakowało tego podziału… Nie wiadomo kiedy następna walka tak bardzo podzieli Cohones :sad:.
Obojętnie jaka walka uberrema
Cloud
Bez kitu. Będzie mi brakowało tego podziału… Nie wiadomo kiedy następna walka tak bardzo podzieli Cohones :sad:.
Obojętnie jaka walka uberrema
Cloud
Bez kitu. Będzie mi brakowało tego podziału… Nie wiadomo kiedy następna walka tak bardzo podzieli Cohones :sad:.
McGregor vs Aldo unifikacja pasów 😎
Cloud
Bez kitu. Będzie mi brakowało tego podziału… Nie wiadomo kiedy następna walka tak bardzo podzieli Cohones :sad:.
McGregor vs Aldo unifikacja pasów 😎
Rades
McGregor vs Aldo unifikacja pasów 😎
"Czy chciałeś powiedzieć Mendes vs Aldo?" Cohones autokorekta!
Rades
McGregor vs Aldo unifikacja pasów 😎
"Czy chciałeś powiedzieć Mendes vs Aldo?" Cohones autokorekta!
Cloud
"Czy chciałeś powiedzieć Mendes vs Aldo?" Cohones autokorekta!
nope nie można unifikować pasów nie będąc w posiadaniu żadnego pasa :boss:
Cloud
"Czy chciałeś powiedzieć Mendes vs Aldo?" Cohones autokorekta!
nope nie można unifikować pasów nie będąc w posiadaniu żadnego pasa :boss:
Kurwa, byle do 11stego… 😆
Kurwa, byle do 11stego… 😆
mewson
Kurwa, byle do 11stego… 😆
Bez kitu. Już mi się jad w klawiaturze kończy 😀
Pietagoras
Bez kitu. Już mi się jad w klawiaturze kończy 😀
Poważnie? Ja się dopiero rozkręcam. Planuję obszerną analizę ludności Irlandii i jej defektów umysłowych związanych z mono-kartoflową dietą. Chcę dowieść że permamentne spięcie Conora w obrębie barkowej jest powodowane kompleksem małego kraju i jeszcze mniejszego siurka oraz nieodwołalną porażką w walce z Chadem. A to dopiero początek.
U mnie jad jest nieskończony, produkcja nieustanna jak plemników, po 11ym będę co chwilę rozkosznie szczytował na forum:star wars:
Masta Blasta
U mnie jad jest nieskończony, produkcja nieustanna jak plemników, po 11ym będę co chwilę rozkosznie szczytował na forum:star wars:
Po 11'to polecisz po wiagre do apteki, bo sam ci juz nie stanie
Gaara
Po 11'to polecisz po wiagre do apteki, bo sam ci juz nie stanie
Po ew. przegranej będę miał na to wyjebane na 3 miesiące:)
PS Palenie marihuany sprzyja impotencji – fakt czy mit?
Masta Blasta
Po ew. przegranej będę miał na to wyjebane na 3 miesiące:)
PS Palenie marihuany sprzyja impotencji – fakt czy mit?
E tam impotencji, penis po prostu się chilluje, jak właściciel penisa. Zdolności bojowe jednakże są takie same. (Takie same jak bez palenia)
Masta Blasta
PS Palenie marihuany sprzyja impotencji – fakt czy mit?
Stara bajka ZCHNu.
Nie wiem, bo nigdy sie chujem nie zaciągałem, gościu ma własna osobowość, nie bede go zmuszał
Gaara
Nie wiem, bo nigdy sie chujem nie zaciągałem, gościu ma własna osobowość, nie bede go zmuszał
Propsy za jego indywidualność;)
gojilla
😆 się skojarzyło…
Jakie to było zajebiste!
A sorry. Wy tu o jakiejś walce rozmawiacie? Kiedy Drwal?
Arlovski
Kiedy Drwal?
Augustowski?Też o niego pytałem to Voranek robił sobie jaja…
McGregor pokonał tylko wysuszonego Poiriera, który poszedł po tej walce do 70 kg. To właśnie jego stan zdrowia w walce z McGregorem był tym bodźcem, który zmusił Dustina do przejścia wagę wyżej. Wtedy Poirier walczył na 25%. Siver? Walka z Kawajirim pokazała w jakiej dyspozycji jest obecnie Siver, Kawajiri samymi zapasami potrafił wygrać z nim walkę. Gdyby Siver wygrał tą walkę w imponującym stylu lub chociaż ją wygrał, to McGregora notowania by wzrosły. Mendes rozjedzie McGregora, przekonacie się o tym w niedzielę. Robienie z McGregora faworyta jest śmieszne i dobre dla graczy u Buków. Nakręcajcie się dalej pajacowaniem Conora. Kasę robi takie pajacowanie, ale walki nie wygrywa otoczka poza oktagonem, tylko umiejętności, a Mendes złamie go psychicznie. To jest pierwszy normalny rywal McGregora, wcześniej wysuszony wrak człowieka – Poirier (jak Badurek z Albu), a potem Siver, który ledwo w rankingu UFC jest (14 miejsce). Conor powinien mieć 8-9 miejsce w tym rankingu maksymalnie.To idealna lekcja dla każdego z Was – jaki wpływ na ocenę umiejętności zawodnika ma postawa fightera poza oktagonem.
Chłopaki z alpha male pewnie stali w kolejce po zapasy, kiedy Bóg rozdawał normalnej długości ręce.
Mam nadzieję, że Mendes go zabije.
mialem banana na ryju, kupili mnie :crazy:
Conor wyrwał się z pola ziemniaków i od razu kupił największego iphona. Ciekawe jakie tam u niego mają metody treningowe że taki pospinany chodzi. Na pewno nie nowoczesne jak w Brazylii:)
Im bliżej walki tym emocje większe, ale moim zdaniem Mendes nie zdoła do Conora podejść, chociaż to też zależy z jakim nastawieniem wyjdą obaj. Po pierwsze Conor żeby wygrać musi wyzbyć się nonszalancji, która było widać z Siverem czy Poirierem, bo Mendes może go za to ukarać. A z drugiej strony jeśli Mendes wyjdzie jak do Lamasa, to zainkasuje 2 razy więcej ciosów, bo Conor jest celniejszy i skuteczniejszy niż Lamas. Conora można lubić lub nie, ale wyczucie dystansu, timing i poruszanie na nogach ma znakomite.
Czad to zawodnik klasy B? Fajnie, tylko jesli to B-klasowiec, a jest (i to uczciwie) w samym czubie dywizji, to gdzie są A-klasowcy? Czyżby tylko Conor i nikt wiecej?
Ba, wchodzi na to, że rekord Conora jest nabity na totalnych ogórach, bo przecież żaden z nich, choć fizycznie od Mendesa więksi, to sportowo nie sięgają mu do pięt. 😉
Z innej beczki: jaki cudem Mc…r wylądował w rankingu na trzecim miejscu?
#wiwatmegalomania
Wg mnie powinien być na 5 pozycji. Strasznie go pchają, dziwie się że go jeszcze nie ma w rankingu P4P. Powodzenia Chad !!!
W Niedziele Mendes po raz kolejny uwidoczni co robi HYPE , i balon McGregor pęknie z wielkim hukiem 🙂
Nie ma to jak mówić 'kid' do kolesia 4 lata starszego. xD
Chad mówił, że nie słuchał a wyglądał jakby się miał rozpłakać.
Kogo poza Edgarem i Mendesem, którzy faktycznie na to zasługują, wrzuciłbyś jeszcze przed Conora?
– Swansona po 2 porażkach, m.in. z pokonanym przez McGregora Hollowayem? Który w dodatku wcale nie ma na koncie lepszych skalpów niż Poirier?
– Lamasa? Tu już prędzej da się obronić, chociaż nie wiem czy wygrana z Bermudezem jest cenniejsza niż z Poirierem. Wcześniejsze większe sukcesy Lamasa to lata 2011-2012 i styczeń 2013, czyli okres, kiedy Conora jeszcze nie było w UFC i w ogóle mniej istotny z punktu widzenia rankingów. Oprócz tego w ostatnich 4 walkach Lamas ma bilans 2-2. Przegrywał ze ścisłym topem, zgadza się, ale jednak przegrywał. A jego zwycięstwa IMHO to albo za małe osiągnięcia albo zbytnia prehistoria, żeby jakoś przeważyć te bezdyskusyjne porażki.
– Holloway? Owszem, pokonał Swansona, ale jego pozostałe skalpy nie są bardziej okazałe niż u Conora, z którym w dodatku przegrał
Oliveira ani Bermudez moim zdaniem też nie zasłużyli na 3 miejsce.
Oczywiście wszystko pod warunkiem, że pamiętamy o tym na czym mają polegać rankingi. O tym, że nie mają odzwierciedlać naszej sympatii ani oceny umiejętności zawodników, tylko opierać się na wynikach/osiągnięciach. Conor zrobił Twoim zdaniem za mało żeby walczyć o tytuł albo być 3 w rankingu. Moim zdaniem, pozostali zrobili jeszcze mniej.
faktycznie podkówka mu się robiła 😀
No właśnie, ale ONI WALCZYLI Z TOPEM, Connor mimo z pewnością wysokich umiejętności z "szerokiego topu" pokonał tylko Poirera. W zasadzie jego walka z Mendesem, to będzie pierwsza walka z zawodnikiem ścisłego topu i ta walka zweryfikuje jego hypetrain (nabity na słabszych zawodnikach/średniakach, ale pokonywał ich w takim stylu, w jakim hype'owany zawodnik powinien był to robić). Z pewnością będzie można się zdrowo pośmiać czytając po walce komentarze na cohones :fro:
Nie jestem fanem pierdolenia Connora, jestem fanem jego talentu. Po raz kolejny napiszę, że dla UFC/nas ciekawiej by było, gdyby wygrał tą walkę Irol, jest to jednak moim zdaniem mało prawdopodobne, mimo że Mendes wychodzi do walki w zasadzie bez przygotowania.
No właśnie, ale ONI WALCZYLI Z TOPEM, Connor mimo z pewnością wysokich umiejętności z "szerokiego topu" pokonał tylko Poirera. W zasadzie jego walka z Mendesem, to będzie pierwsza walka z zawodnikiem ścisłego topu i ta walka zweryfikuje jego hypetrain (nabity na słabszych zawodnikach/średniakach, ale pokonywał ich w takim stylu, w jakim hype'owany zawodnik powinien był to robić). Z pewnością będzie można się zdrowo pośmiać czytając po walce komentarze na cohones :fro:
Nie jestem fanem pierdolenia Connora, jestem fanem jego talentu. Po raz kolejny napiszę, że dla UFC/nas ciekawiej by było, gdyby wygrał tą walkę Irol, jest to jednak moim zdaniem mało prawdopodobne, mimo że Mendes wychodzi do walki w zasadzie bez przygotowania.
Pewnie, że tak, ale sam fakt walki z czołówką nie powinien poprawiać czyjejś pozycji w rankingach, trzeba jeszcze wygrać. Porażki spychają w dół, w zależności od tego z kim się przegrywa, leci się mniej lub bardziej. Z wyjątkiem Edgara i Mendesa nikt nie ma specjalnie lepszych skalpów niż Conor na przestrzeni ostatnich 2-3 lat, do tego wszyscy gdzieś już wtopili. No i każdy kto się konfrontował z tą czołową trójką, zdecydowanie rzegrywał, za co ciężko w rankingu podskoczyć.
Czy McGregor miał przyspieszoną drogę do pasa? Miał. Czy zamiast egzekucji na Siverze powinien dostać w ostatniej walce jakieś większe wyzwanie, np. Swansona albo Lamasa? Powinien. Ale jego pozycja w rankingu wg mnie jest teraz dokładnie taka jak powinna.
Pewnie, że tak, ale sam fakt walki z czołówką nie powinien poprawiać czyjejś pozycji w rankingach, trzeba jeszcze wygrać. Porażki spychają w dół, w zależności od tego z kim się przegrywa, leci się mniej lub bardziej. Z wyjątkiem Edgara i Mendesa nikt nie ma specjalnie lepszych skalpów niż Conor na przestrzeni ostatnich 2-3 lat, do tego wszyscy gdzieś już wtopili. No i każdy kto się konfrontował z tą czołową trójką, zdecydowanie rzegrywał, za co ciężko w rankingu podskoczyć.
Czy McGregor miał przyspieszoną drogę do pasa? Miał. Czy zamiast egzekucji na Siverze powinien dostać w ostatniej walce jakieś większe wyzwanie, np. Swansona albo Lamasa? Powinien. Ale jego pozycja w rankingu wg mnie jest teraz dokładnie taka jak powinna.
No to zobaczymy, czy na siłę wepchnięty do ts'a Irlandczyk da radę z Mendesem. Moim zdaniem pozycje w rankingu ma jednak zbyt wysoką (Wygrana Holloway'a nad Swansonem jest dla mnie bardziej wartościowa, niż ostatnie 3 pojedynki McGregora)
No to zobaczymy, czy na siłę wepchnięty do ts'a Irlandczyk da radę z Mendesem. Moim zdaniem pozycje w rankingu ma jednak zbyt wysoką (Wygrana Holloway'a nad Swansonem jest dla mnie bardziej wartościowa, niż ostatnie 3 pojedynki McGregora)
Chad. Nie płacz :cry:Dobre hajsy do zgarnięcia.
Chad. Nie płacz :cry:Dobre hajsy do zgarnięcia.
Tylko jest jeden problem… McGregor pokonał Hollowaya w bezpośrednim starciu :crazy: tak wiem
Tylko jest jeden problem… McGregor pokonał Hollowaya w bezpośrednim starciu :crazy: tak wiem
i to kontuzjowany ;]
i to kontuzjowany ;]
Conor do tej pory stoczył w UFC 5 walk, z czego tylko jedna była z zawodnikiem z pierwszej 10 – wygrywając na punkty z Hollowayem. Holloway od tego momentu stoczył 6 walk (m.in. poddał Swansona) z czego tylko jedna trwała regulaminowy czas. Lamas na 8 ostatnich walk przegrał dwie z Chadem i Aldo, poddając m.in. Swansona. Nie ma się co spinać, Chad zweryfikuje pozycję i umiejętności Conora i wszystko się wyjaśni. Nie kieruję się emocjami ponieważ nie miałoby to sensu, z jednej strony lubię oglądać walki Conora a z drugiej nienawidzę go słuchać i oglądać jak pajacuje dlatego staram się na chłodno do tego podejść i uważam, że nie powinien być na tej pozycji w rankingu. A co jeśli przegra z Chadem, to wtedy na której pozycji powinien się uplasować?
Conor do tej pory stoczył w UFC 5 walk, z czego tylko jedna była z zawodnikiem z pierwszej 10 – wygrywając na punkty z Hollowayem. Holloway od tego momentu stoczył 6 walk (m.in. poddał Swansona) z czego tylko jedna trwała regulaminowy czas. Lamas na 8 ostatnich walk przegrał dwie z Chadem i Aldo, poddając m.in. Swansona. Nie ma się co spinać, Chad zweryfikuje pozycję i umiejętności Conora i wszystko się wyjaśni. Nie kieruję się emocjami ponieważ nie miałoby to sensu, z jednej strony lubię oglądać walki Conora a z drugiej nienawidzę go słuchać i oglądać jak pajacuje dlatego staram się na chłodno do tego podejść i uważam, że nie powinien być na tej pozycji w rankingu. A co jeśli przegra z Chadem, to wtedy na której pozycji powinien się uplasować?
Max również był kontuzjowany. Skręcił kostkę na początku walki.
Max również był kontuzjowany. Skręcił kostkę na początku walki.
Mówisz o aktualnej pierwszej 10-ce, jak rozumiem? Poirier był z tego co pamiętam w top 5 zanim go McGregor nie odprawił. Poza tym
– 2-3 z 8 walk Lamasa były dawno, ponad 3 lata temu, powoli przestają mieć znaczenie jeśli chodzi o rankingi. W okresie, który ma największe znaczenie może się on pochwalić bilansem 2-2, z najcenniejszym skalpem w postaci Bermudeza.
– Holloway wygrał od tamtej pory 6 walk, prawda. Z tych 6 zwycięstw tylko jedno – podobnie jak u Conora – było ówczesnym zawodnikiem czołówki. Reszta to, tak jak u Conora, co najwyżej średniacy. W tej sytuacji widzę 2 kluczowe czynniki: 1) Czy wracający po porażce Swanson to lepszy skalp niż Poirier 9-10 miesięcy temu? Raczej tak, ale różnica wg mnie nie jest kolosalna 2) Bezpośrednie starcie, które wygrał McGregor. Dla mnie to drugie delikatnie przeważa, ale rozumiem, że można mieć inne zdanie.
Zgadza się, też nie widzę powodów do spiny, a kulturalnie podyskutować zawsze można 🙂 Jeśli Conor wtopi z Chadem to wg mnie będize powód, żeby wyżej w rankingu umieścić Hollowaya, a kto wie, może i Lamasa. Póki co umieściłbym ich odpowiednio na 4 i 5 miejscu (w oficjalnym rankingu jest odwrotnie :P)
Mówisz o aktualnej pierwszej 10-ce, jak rozumiem? Poirier był z tego co pamiętam w top 5 zanim go McGregor nie odprawił. Poza tym
– 2-3 z 8 walk Lamasa były dawno, ponad 3 lata temu, powoli przestają mieć znaczenie jeśli chodzi o rankingi. W okresie, który ma największe znaczenie może się on pochwalić bilansem 2-2, z najcenniejszym skalpem w postaci Bermudeza.
– Holloway wygrał od tamtej pory 6 walk, prawda. Z tych 6 zwycięstw tylko jedno – podobnie jak u Conora – było ówczesnym zawodnikiem czołówki. Reszta to, tak jak u Conora, co najwyżej średniacy. W tej sytuacji widzę 2 kluczowe czynniki: 1) Czy wracający po porażce Swanson to lepszy skalp niż Poirier 9-10 miesięcy temu? Raczej tak, ale różnica wg mnie nie jest kolosalna 2) Bezpośrednie starcie, które wygrał McGregor. Dla mnie to drugie delikatnie przeważa, ale rozumiem, że można mieć inne zdanie.
Zgadza się, też nie widzę powodów do spiny, a kulturalnie podyskutować zawsze można 🙂 Jeśli Conor wtopi z Chadem to wg mnie będize powód, żeby wyżej w rankingu umieścić Hollowaya, a kto wie, może i Lamasa. Póki co umieściłbym ich odpowiednio na 4 i 5 miejscu (w oficjalnym rankingu jest odwrotnie :P)
Im więcej oglądam materiałów z Conorem, tym bardziej doceniam trash talk…. Sonnena, którego kiedyś nie trawiłem. Jeśli chodzi o poziom żartów czy pocisków to Conor to taki "B-class guy" 😀
Im więcej oglądam materiałów z Conorem, tym bardziej doceniam trash talk…. Sonnena, którego kiedyś nie trawiłem. Jeśli chodzi o poziom żartów czy pocisków to Conor to taki "B-class guy" 😀
dla dobra sportu lepiej żeby wygrał Mendes. Do dobra kieszeni UFC, lepiej żeby wygrał rudy.
dla dobra sportu lepiej żeby wygrał Mendes. Do dobra kieszeni UFC, lepiej żeby wygrał rudy.
Najbardziej we wpisach o Conorach i Chadach lubię patrzeć lajki komentarzy. Jest stała grupa lajkująca wszystko przeciw Conorowi i jest stała grupa lajkująca wszystko przeciw Mendesowi. Taka wojna dwóch gangów 😀
Akurat dla dobra sportu lepiej żeby wygrał Conor. To on podwyższa nam popularność MMA w Europie/na świecie. To on jest motorem napędowym UFC w ostatnim czasie. Unifikacja z Aldo to będzie hit. Ogromny hit, który promocyjnie zbliży się do największych walk bokserskich. Conor musi to wygrać dla dobra sportu :).
Najbardziej we wpisach o Conorach i Chadach lubię patrzeć lajki komentarzy. Jest stała grupa lajkująca wszystko przeciw Conorowi i jest stała grupa lajkująca wszystko przeciw Mendesowi. Taka wojna dwóch gangów 😀
Akurat dla dobra sportu lepiej żeby wygrał Conor. To on podwyższa nam popularność MMA w Europie/na świecie. To on jest motorem napędowym UFC w ostatnim czasie. Unifikacja z Aldo to będzie hit. Ogromny hit, który promocyjnie zbliży się do największych walk bokserskich. Conor musi to wygrać dla dobra sportu :).
Conor jest w takim gazie, ze walka bedzie wygladac jak Jedrzejczyk-Esparza 🙂
Conor jest w takim gazie, ze walka bedzie wygladac jak Jedrzejczyk-Esparza 🙂
Żeby przypadkiem nie wyglądała jak Edwards-Baczyński :P.
Żeby przypadkiem nie wyglądała jak Edwards-Baczyński :P.
Ja tam czuje w kosciach, że będzie to kalka Trujillo vs Nurmagomedov:fro:
Ja tam czuje w kosciach, że będzie to kalka Trujillo vs Nurmagomedov:fro:
Jak to nie będzie wyglądało, koniec końców Mendes będzie leżał na macie jęcząc "maaamo ja nie chce iść dziś do szkoły…"
Jak to nie będzie wyglądało, koniec końców Mendes będzie leżał na macie jęcząc "maaamo ja nie chce iść dziś do szkoły…"
Wąchaj rudą kite;)
Wąchaj rudą kite;)
😆 się skojarzyło…
😆 się skojarzyło…
Ty zaś odczaruj królewnę ;D
Ty zaś odczaruj królewnę ;D
Dlaczego żaden z hejterów tego rudego chłopca nie ma jeszcze w awatarze tego modela od którego zgapił look? Jak dla mnie super pojazd. Jaki facet wzoruje się na modelu? Pedau czy jak?
Dlaczego żaden z hejterów tego rudego chłopca nie ma jeszcze w awatarze tego modela od którego zgapił look? Jak dla mnie super pojazd. Jaki facet wzoruje się na modelu? Pedau czy jak?
Najs:))
Na pewno nie gruby:|
Najs:))
Na pewno nie gruby:|
Bez kitu. Będzie mi brakowało tego podziału… Nie wiadomo kiedy następna walka tak bardzo podzieli Cohones :sad:.
Bez kitu. Będzie mi brakowało tego podziału… Nie wiadomo kiedy następna walka tak bardzo podzieli Cohones :sad:.
Kowalkiewicz vs Jędrzejczyk:)
Kowalkiewicz vs Jędrzejczyk:)
Obojętnie jaka walka uberrema
Obojętnie jaka walka uberrema
McGregor vs Aldo unifikacja pasów 😎
McGregor vs Aldo unifikacja pasów 😎
"Czy chciałeś powiedzieć Mendes vs Aldo?" Cohones autokorekta!
"Czy chciałeś powiedzieć Mendes vs Aldo?" Cohones autokorekta!
nope nie można unifikować pasów nie będąc w posiadaniu żadnego pasa :boss:
nope nie można unifikować pasów nie będąc w posiadaniu żadnego pasa :boss:
Kurwa, byle do 11stego… 😆
Kurwa, byle do 11stego… 😆
Bez kitu. Już mi się jad w klawiaturze kończy 😀
Poważnie? Ja się dopiero rozkręcam. Planuję obszerną analizę ludności Irlandii i jej defektów umysłowych związanych z mono-kartoflową dietą. Chcę dowieść że permamentne spięcie Conora w obrębie barkowej jest powodowane kompleksem małego kraju i jeszcze mniejszego siurka oraz nieodwołalną porażką w walce z Chadem. A to dopiero początek.
U mnie jad jest nieskończony, produkcja nieustanna jak plemników, po 11ym będę co chwilę rozkosznie szczytował na forum:star wars:
Po 11'to polecisz po wiagre do apteki, bo sam ci juz nie stanie
Po ew. przegranej będę miał na to wyjebane na 3 miesiące:)
PS Palenie marihuany sprzyja impotencji – fakt czy mit?
E tam impotencji, penis po prostu się chilluje, jak właściciel penisa. Zdolności bojowe jednakże są takie same. (Takie same jak bez palenia)
Stara bajka ZCHNu.
Nie wiem, bo nigdy sie chujem nie zaciągałem, gościu ma własna osobowość, nie bede go zmuszał
Propsy za jego indywidualność;)
Jakie to było zajebiste!
A sorry. Wy tu o jakiejś walce rozmawiacie? Kiedy Drwal?
Augustowski?Też o niego pytałem to Voranek robił sobie jaja…
McGregor pokonał tylko wysuszonego Poiriera, który poszedł po tej walce do 70 kg. To właśnie jego stan zdrowia w walce z McGregorem był tym bodźcem, który zmusił Dustina do przejścia wagę wyżej. Wtedy Poirier walczył na 25%. Siver? Walka z Kawajirim pokazała w jakiej dyspozycji jest obecnie Siver, Kawajiri samymi zapasami potrafił wygrać z nim walkę. Gdyby Siver wygrał tą walkę w imponującym stylu lub chociaż ją wygrał, to McGregora notowania by wzrosły. Mendes rozjedzie McGregora, przekonacie się o tym w niedzielę. Robienie z McGregora faworyta jest śmieszne i dobre dla graczy u Buków. Nakręcajcie się dalej pajacowaniem Conora. Kasę robi takie pajacowanie, ale walki nie wygrywa otoczka poza oktagonem, tylko umiejętności, a Mendes złamie go psychicznie. To jest pierwszy normalny rywal McGregora, wcześniej wysuszony wrak człowieka – Poirier (jak Badurek z Albu), a potem Siver, który ledwo w rankingu UFC jest (14 miejsce). Conor powinien mieć 8-9 miejsce w tym rankingu maksymalnie.To idealna lekcja dla każdego z Was – jaki wpływ na ocenę umiejętności zawodnika ma postawa fightera poza oktagonem.