Kiedyś nawet nie przypuszczałem, że kobiece mma spodoba mnie się do takiego stopnia, że na walki kobiet będę po prostu czekać. Ronda – Cat dla mnie bomba, tak samo jestem ciekawy jak Holly zaprezentuje się w UFC, ostatnia walka Raquel była zajebista więc i tu może też będzie dobra wojna. Na walkę Aśki to czekam jak za dzieciaka na gwiazdkę. Do tego dochodzą urocze mordki typu PVZ i chce się to oglądać.
Miesha przez dwie rundy poniewierała Zingano jak chciała, więc dla Rondy to tylko formalność.
WINNING IS A HABIT. warrr Rondzisko!!! 🙂
przegiecie pały, te baby sa masakryczne 🙂
Kiedyś nawet nie przypuszczałem, że kobiece mma spodoba mnie się do takiego stopnia, że na walki kobiet będę po prostu czekać. Ronda – Cat dla mnie bomba, tak samo jestem ciekawy jak Holly zaprezentuje się w UFC, ostatnia walka Raquel była zajebista więc i tu może też będzie dobra wojna. Na walkę Aśki to czekam jak za dzieciaka na gwiazdkę. Do tego dochodzą urocze mordki typu PVZ i chce się to oglądać.
Miesha przez dwie rundy poniewierała Zingano jak chciała, więc dla Rondy to tylko formalność.