Niestety niepokonana mistrzyni organizacji Legacy FC, Holly Holm nie zadebiutuje w przyszłym miesiącu w UFC. Organizacja poinformowała że Holm (MMA 7-0) została wycofana z grudniowej walki z Raquel Pennington (MMA 4-4) do jakiej miało dojść na gali UFC 181. Według niepotwierdzonych jeszcze informacji, Holm wycofała się z walki z powodu kontuzji.
Główną atrakcją na karcie UFC 181 będzie rewanżowe starcie o pas mistrza wagi półśredniej pomiędzy Johny Hendricksem a Robbie Lawlerem. W drugiej walce wieczoru Anthony Pettis będzie bronił pasa wagi lekkiej w walce z Gilbertem Melendezem.
Zaczyna się… Ostatnio zapowiedzieli sporo fajnych walk na początek roku. Ciekawe ile z nich przetrwa bez zmian 😉
Szkoda.
szkoda jej ;/
kiedy ją zobaczymy ?
szkoda bo na nią czekałem
Szkoda to mi Alexandry Albu. Kiedy ona zadebiutuje w tym ufc?
Ali ją połamał w klubie?
UFC powinno powaznie poglowkowac jak ograniczyc kontuzje zawodnikow przez obostrzenia w kontraktach np. co do wymaganej ilosci walk w roku, czy koniecznosci zwakowania pasa po danym (krotkim) okresie czasu. Jednoczesnie ktos powinien zebrac statystyki dot. rodzajow kontuzji w MMA i sytacji w ktorych sie wydarzaly podczas treningow, a nastepnie opracowac zbior praktyk treningowych, w celach prewencyjnych. Zawodnicy beda dla wlasnego dobra zmuszeni ich przestrzegac.
Hmm….Co sie dzieje ze Mateuszem Teodorczukiem? Wie ktos cos? Dlugo nie walczyl, jakas kontuzja?
@TC1 zawodnicy musieliby zmniejszyć intensywność treningów zredukować obciażenia treningowe i robić sparingi light contact. To Science Fiction ktoś na pewno by zaryzykował i szedł by ma maksa a reszta walczyłaby jak Strus….
Dlatego mowie zeby te ograniczenia nie byly dobrowolne, ale wymuszone realnymi stratami w statusie sportowym i pieniadzach, które by określały zapisy konkraktów.
Wtedy chlopaki by sie tak nie forsowali, odpowiednio przygotowywali do danego typu treningow, stosowali odpowiednie srodki/suplementy dla danych ryzyk etc.
Pewie jakiś mega ryzykant się znajdzie, ale tacy też szybko nauczyliby się robić wszystko aby zminimalizować potenacjalne ryzyka, a i czesto (tak jak w epoce kiedy nie mieli ubezpieczenia med od kontuzji podczas treningow, za ktore placi UFC, a chyba wczesniej nie placilo) zawodnicy podchodziliby do walk kontuzjowani.
Możnaby się tez zastanowić nad tym, czy obecnie ilość ogłaszanych kontuzji nie zwiększyła się czasem przez dużą ilość zawodników w puli UFC, a nie przez to, że % kontuzjowanych zawodników w ogóle, się zwiększył.
Na pewno ktoś mądry w UFC nad tym kmini, ale nie widziałem jeszcze żadnej rozprawki na ten temat na zagranicznych portalach branżowych.
Wtedy chlopaki by sie tak nie forsowali, odpowiednio przygotowywali do danego typu treningow, stosowali odpowiednie srodki/suplementy dla danych ryzyk etc.
Pewie jakiś mega ryzykant się znajdzie, ale tacy też szybko nauczyliby się robić wszystko aby zminimalizować potenacjalne ryzyka, a i czesto (tak jak w epoce kiedy nie mieli ubezpieczenia med od kontuzji podczas treningow, za ktore placi UFC, a chyba wczesniej nie placilo) zawodnicy podchodziliby do walk kontuzjowani.
Coś w tym jest ale to tylko dlatego, że nie zrozumiałes intencji zawartej w moim pierwszym poście 😉
Chodzi o to, że cwaniactwo na początku by istniało, ale ich liczba szybko by stopniała kiedy zaczeliby sobie to kalkulować, więc generalnie poziom kontuzji w populacji fighterów UFC uległby zmniejszeniu, a przynajmniej ilośc odwołanych walk z powodu kontuzji, bo to nie jest to samo. Nigdzie sobie nie zaprzeczam.
Faktem jest że kontuzje to teraz największy problem. Ja też mam wrażenie że to się nasila ale jak to zahamować gdy poziom MMA na świecie tak wzrósł ….. osiągnął już taki poziom że najlepsi trenują na takim poziome że ludzka struktura stawów ścięgien mięśni i kości nie wytrzymuje tych wszechstronnych obciążeń. Co za tym idzie dochodzimy do punktu że będzie mistrzem ten kto ma najzdrowszy najbardziej odporny organizm. Ja nie widzę sposobu jak to zatrzymać. To tak jakby powiedzieć piłkarzom że w momencie potknięcia się i upadku na murawę w czasie meczu wypadają z gry.
Tak jest obecnie, bo darmowe wakacje z ubezpieczenia medycznego pozwalaja trenowac ponad wytrzymalosc. Trzeba nasypać pinezek na tę miekką poduszkę i coś się może ruszy, choć faktycznie to raczej byłby eksperyment,.