Oj Panie Gustlik, będziesz Pan ubity lepiej niż tylne siedzienie samochodowe Dżonsa.
Gustaf jedyny który może zagrozić JJ
Daj spokój, czym Gustafsson może zagrozić?
Fuksem. Ważna rzecz w sporcie.
Mam nadzieje, ze gdzies na jakiej malej sali treningowej w Stanach, Brazyli a moze w Polsce szlifuje swoj talent ktos kto zagrozi kiedys Bonesowi. Niestety ze znanych mi w tej chwili zawodnikow zaden nie wydaje sie byc prawdziwym zagrozeniem dla JJ. Oczywiscie to jest MMA i niby wszystko jest mozliwe, ale …
Szczęście też jest za JJ – dostał walkę o pas niespodziewanie, wydostał się z poddania Vitora, skończył Sonnena w pierwszej rundzie ze złamanym palcem.
Szwed polegnie jak wszyscy, może nawet przez poddanie w 4 czy 5 rundzie.
W ogole nie widze szans dla Gustaffa. To bedzie jakis LUCKY STRIKE jesli wygra.
Są goście, którzy stanowią realne zagrożenie dla JJ, ale w wadze ciężkiej.
Liczę na ciekawy pojedynek, jednak chcę wygranej JJ 😉
Cormier jak zejdzie do LHW może mu napsuć krwi.
Szwed ma z JJ większe szanse, niż miał ktokolwiek przed nim. Szanse te jednak nadal się stosunkowo niewielkie.
Z całym szacunkiem do skillsów Gustawa, ale w sumie nie rozumiem dzięki czemu ma niby te większe szanse na tle innych pretendentów. Jedyne co go wyróżnia to wzrost, jest kilka centów wyższy, co nie ma i tak znaczenia. Oglądałem nie raz wszystkie jego dostępne walki i nie widzę tego błysku, który byłby potrzebny na przykładnego chrześcijanina.
Muszę sobie poprawić krążenie. Znajdźcie mi coś do rozpier***enia. ~ Urdnot Wrex
Największe szanse jak dla mnie miał Machida i widzieliśmy jak to sie skończyło. A rewanż to już raczej temat zamknięty (smok w średniej)
Cain, Cormier gdyby zeszli, tak to nie widzę nikogo, kto mógłby przejąć pas w LHW.
ten obrazek szybko się nie zmieni 🙂
Ciekawe czy Cain w ogóle dałby radę zbić do LHW.
Żon Bons def. Alex Gustafsson via Bentley Hit.
MMMMAAateusz poprostu szwed ma najbardziej zbliżone do JJ warunki fiz. Dlaczego Cain Cormier czy JDS mieliby zbijać wagę do LHW . Niech JJ podbija do HW
Jacare myśli o sprubowaniu się z w LHW bylby solidnym przeciwnikiem ale tylko wtedy kiedy Anderson odzyska pas :c/
według mnie duże szanse na pokonanie bąsa ma Phil Davies
Czym? Swoja grapplerska stojka ? Czy zapasami, ktorych lekcji udzielil mu nieporadny w walce przeciwko Jonesowi Rashad?
Czyli co ? wynik już znamy. Walka jest tylko formalnością. Idę do buka obstawić następne 10. Czysta kasa 🙂
jakiego lucky strike'a czy fuksa Wy szukacie? przynajmniej wedlug mnie Szwed nie ma konczacego jebniecia i one punch ko. tego mozna bylo sie bac w przypadku Rampage'a, Machidy (piekielna precyzja) czy niedoszlej walki z Hendo (cegla zamiast piesci). w przypadku Gustaffsona mozna szukac tylko 'lucky suba', a nie wiem czy takie cos ma prawo zaistniec w walce z JBJ'em. Phenom chociaz byl okrutnie silny fizycznie i ten armbar mial prawo wejsc. jesli zejdzie walka w parter to nie sadze aby Mauler poruszal sie tam tak dobrze jak Brazylijczyk. silny jak ViTRTor rowniez nie jest, niestety dla jego kibicow. ciekaw jestem rozwiazania, nigdy nie mozna byc niczego pewnym w tym sporcie.
w sumie na ten moment, po zejsciu Machidy + takiej dyspozycji Glovera najbardziej balbym sie drugiej walki z Belfortem dla JBJ'a. jest w strasznym gazie, psyche ma nastawiona na triumf okrutnie.
wiadomo kto wojna!!! 🙂
fanboy JBJ’a, Bensona i Manchester’u United.
Może do titleshota po 2-3 zwycięstwach dobije Drysdale… zawsze miałby jakieś szanse w parterze 🙂
Jones też nie ma one punch ko 😀 Shogun dostał lawinę ciosów cios na wątrobę i padł z wycieńczenia. Przed walką z Rampagem jeden z jego trenerów mówił o Jonie „He’s accurate but no power” i ja się z tym zgadzam. Jego siłą są łokcie (szczególnie w parterze) kolana i ogólnie kopnięcia. Co do nich to dziwie się czemu Jon kopie tak rzadko high kicki, jak już to próbuje latającego kolana lub front kicka
według mnie duże szanse na pokonanie bąsa ma Phil Davies
Chyba w szachy… Zapamiętajta, Jonesa w LHW nikt nie pokona
Chyba nikt nie jest w stanie uwierzyć, że Alex to wygra. Jones to jeden z najbardziej przekrojowych zawodników MMA na świecie we wszystkich kategoriach wagowych, osobiście uważam, że zagrozić mu może tylko ktoś z HW.
Pisząc o Davisie chodzi mi o jego gabaryty , narazie bąs walczył z mniejszymi zawodnikami od siebie . Teraz Gustafsson z którym raczej nie powinien miec bąs problemów , ale z Philem Davisem nie będzie miał akiej przewagi fizycznej/siłowej i tu widze szanse dla Daviesa
Jeśli Alex i Davis nic nie ugrają to w 2014 JJ powinien zasilić szeregi wyższej kategorii.
ale ja gdzies napisalem, ze ma mega silny cios? jest precyzyjny, ma viszys elbols zarowno w stojce jak i w parterze, nieprzewidywalna stojke, obalenia wygladajace na najlatwiejsza rzecz na swiecie. to w zupelnosci wystarczy na LHW.
Sonnen tez jest silny, do tego ma zapasy porownywalne z Davisem i widac bylo co Jones z nim robil. w sumie piszac, ze Phil fizycznie lepiej by sie wygladal to troche zapominacie o Rashadzie ktory pokonal Davisa i jest podobny gabarytowo. Davisa z Teixeira bym zestawil z checia teraz, bez sensu Glovera na pozarcie rzucac.
fanboy JBJ’a, Bensona i Manchester’u United.
Guś fuksem!
Jak Jones ma kiedykolwiek uwalić to tylko w HW. A ostanio chyba mu tam nie po drodze. Najcięższych pretendentów JJ ma już za sobą. Ja bym się nie martwił to, czy pojawi się ktoś kto zagrozi Jonesowi tylko czy pojawi się ktoś kto nawiąże z nim równorzędną walkę (jak na razie był to tylko Machida i chwilami, właściwie chwilą Belfort). Już Teixeira jest trochę takim wybrakowanym pretendentem. Kto potem? Ok, na horyzoncie majaczą postawy całkiem solidnych pretendentów w postaci Cormiera i Jacare, ale ich przejście do LHW to jeszcze nic pewnego. A z „rdzennych” półciężkich? Davis – 0% szans i tutaj właściwie wyliczanka się kończy, na upartego można dodać Lil Noga czy Te-Huna, ale to już kilka lig niżej.
SIGN JANEK BLACHOWICZ #RallyForJohn!!!
Manuwa? Wanderlei? :DDD
Jacare sportowo wyglada jakby mial zyciowa forme, ale marketingowo czy to by sie sprzedalo teraz? conajmniej jedna walka w LHW.
fanboy JBJ’a, Bensona i Manchester’u United.
Hm… Jacare vs. Jones. Podoba mi się to zestawienie. Jacare jest w gazie i po tym jak ubił Okamiego bardzo chętnie bym zobaczył tę walkę.
Ja kibicuję Szwedowi, ale się nie oszukuję, jak dotrwa do decyzji to będzie dobrze.
Poza Juniorem i Cainem nie widzę zagrożenia dla Jonesa, przynajmniej w chwili obecnej. Chociaż prędzej czy później też trafi się jakiś "jego Weidman", tudzież Serra.
Był już niepokonany Fedor, Silva… Przyjdzie czas na GSP i JJ. Jones przegra dopiero w ciężkiej jak trafi na kogoś z dwójki Cain Velazquez, Jos Santos. Poza lucky punchem nie daję szans szwedowi na zwycięstwo.
Wygra Jones ale Gustafsson postawi jankesowi bardzo wysoko poprzeczkę.
jones sub 3rd round. sytuacja w lhw jest taka – jones… długo, długo nic a potem cała reszta.
Właśnie, Żakare. Fantazjując – przechodzi za jakiś czas do LHW, utrzymuje formę życia, trafia na Bonesa i daje mega walkę, która może pójść w każdą stronę. Z taką siłą ciosu , blisko wirtuozerskim parterem i ogólnym rozpierdolem w oktagonie wszystko byłoby możliwe. Nawet kołowrotek norweski byłby zbędny.
Muszę sobie poprawić krążenie. Znajdźcie mi coś do rozpier***enia. ~ Urdnot Wrex
Nie przepadam za Jonesem jednak myślę że w ciężkiej nie będzie miał większych problemów. Warunki fizyczne ma wyjątkowo bezwstydne.
Jednak i na niego przyjdzie czas i może taki niepozorny Gustafsson zgasi mistrza tak jak Weidman uczynił to z Andersonem.
Jesli JJ wyczysci polciezka i dostanie z marszu Velazqueza, co w moim odczuciu moze nastapic, jest dla mnie faworytem tej walki. Byla by to chyba najwieksza walka w historii dotychczas.
Moim zdaniem Gustaf padnie szybko – 2 runda.
Najtrudniejsza walka dopiero przed Jones’em. Glover nadchodzi.
Żąsa nie pokonasz. Jedyna szansa to HW inaczej Bones będzie trzymał pas przez najbliższe 10 lat.
Jones miał już trudniejsze walki niż ta na horyzoncie z Gloverem
Glover i zagrożenie dla Bąsa, beka. xD Zbieraj od Badera a później bądź uznawany za groźnego oponenta dla Żonsa.
wat
Co do nowych przeciwnikow Jonesa, to teraz jest Szwed, nastepny w kolejce jest Glover, pozniej jedna walka przed walka o pas jest Davis (wygrana na papierze nad czolowym polciezkim Machida), gdzies tam jeszcze jest Little Nog po zwyciestwie nad Evansem. Hendo po wygranej nad Belfortem rowniez moze byc w pozycji pretendenta pomimo dwoch nieznacznych porazek. Polciezka jeszcze pelna potencjalnych zawodnikow, ktorych mozna przymierzyc do tittle shota. Co nie zmienia faktu, ze szanse na zmiane posiadacza pasa sa raczej niewielkie.
PS Jeszcze zapomnialem o 3 mozliwych fighterach
Cormier, gdy zdecyduje sie schodzic w dol z waga
Jacare, gdy zdecyduje sie isc w gore z waga
Mousasi gdy zdecyduje zostac w LHW
Wiec w polciezkiej jest jeszcze multum pretendentow do wylonienia i nie spieszylbym sie z wysylaniem Jonesa do ciezkiej
Mousasi to już chyba oficjalnie zszedł do średniej. W każdym razie pewnie miałby duże szanse bo to baardzo ciekawy i mocny zawodnik. Jedyne co u niego kuleje to zapasy ale chyba stopniowo sie z tym rozprawia
.Dying Is Your Latest Fashion.
Publiczności ale i Jonesowi znudzą sie te demolki i poszuka wyzwania w ciężkiej.
Mousasi nie chce walczyc z Jonesem, dlatego schodzi do sredniej.
> mocny zawodnik
> slabe zapasy
rzeczywiscie, zajebisty przeciwnik dla Jona. 🙂
Mamed > Bones
rzeczywiscie, zajebisty przeciwnik dla Jona. 🙂
jak to było do mnie to sprostuje: myślę, że Mousasi jest na tyle kreatywny na ziemi i w stójce, że ewentualne przewrócenie nie byłoby mu tak straszne, jeśli jeszcze nie zapomnieliśmy tego co zrobił Belfort
Wg mnie Jones da jeszcze w półciężkiej co najmniej 4-5 walk. Jest jeszcze Teixera, Jacare, Belfort, może Mousasi. Kibice pokażą środkowy palec Dance dopiero wtedy, gdy skończą się dobrzy przeciwnicy i zaczną się bezsensowne walki a’la Silva vs Bonnar. Przykładem mógłby być pojedynek Jonesa z Te Huną czy nawet z Nogueirą.
Ale gumiak głupoty piszesz. Z tych z zawodników co wymieniłeś jedynie Glover zawalczy z Jonesem. Belfort jeśli miałby dosta walkę o pas to tylko w mw. Jacare raczej nie ruszy się do lhw, a Mousasi schodzi do mw. Jeśli Jones pokona Glovera później ewentualnie Davisa to w mojej opini powinien ruszac do cięzkiej, bo w obecnej wadze nie będzie miał już z kim walczyc.
Jones lubi pieniazki, wiec pojdzie do ciezkiej.
Walki w lhw juz nie beda sie dobrze sprzedawac, Glover, Cormier i ciezka.
Pieprze głupoty? Wystarczy by Anderson odzyskał pas i Machida wraca do półciężkiej, Jacare pewnie też. Machide dzieliło od pasa jedno zwycięstwo ale przegrał z Davisem. Wystarczy 1 efektowne zwycięstwo nad kimś z czołówki i już jest rewanż wszechczasów, zawodnik który urwał 1 runde Jonesowi 😀 Jona dotyka powoli problem Silvy, tzn musi wygrywać efektownie, szybko i nie dawać przeciwnikowi nawet chwili na dobrą akcje. Inaczej zawsze będzie pretekst do rewanżu jak Silva Sonnen (poddanie, no ale leżał na nim przez 20 minut), Jones prawie urwał głowe Lyoto ale przegrał rundę, Belfort go PRAWIE poddał choć przegrał zdecydowanie. Vitor akurat pali się do walki ze wszystkimi, więc nic mnie nie zdziwi. Wszyscy wysyłają Jonesa do ciężkiej jak jeszcze niedawno Silve do lhw, jak czytam w wywiadach to jemu się nie spieszy. Druga połowa 2014 to optymistyczny wariant, ja bym stawiał na 2015.
sytuacja w 2014 moze sie zmienic. Jones do czerwca zawalczy pewnie z Gloverem i DC a potem (o ile bedzie wygrywał) może pojawic sie jakiś nowy interesujacy przeciwnik np.Mousasi, Davis, lub ktoś inny, albo rewanż np. Machida, Gus. I w ten sposób 2014 już obsadzony dla Jonesa… czyli ciężka możliwa w drugiej połowie 2015 ale do tego czasu wiele może sie zdarzyc
wszyscy juz DC mu daja. niech go Roy tylko przyceluje… 🙂
kto powiedzial, ze w 205 on bedzie sie czul dobrze? moze brzuszek daje mu moc? takie przewidywania to o chuuu potluc, poczekajmy troche.
czemu w ogole cormier mialby dostac titleshota w lhw za ew pokonanie nelsona lol
Nie dostanie TS'a za pokonanie Nelsona bo następny w kolejce jest Glover. DC będzie musiał stoczyć co najmniej jedną walke w LHW ( może z Davisem, o shota – moim zdaniem świetny pomysł).
Co do jego walki z Royem, to mogę stawiać w ciemno że zobaczymy nudne zapaśnicze starcie zakończone decyzją. Daniel nie pójdzie na pięści, bo będzie się obawiał mocy Nelsona, do parteru też nie wskoczy zapewne i zobaczymy powtórkę ,,batalii" z Mirem. DC, zaskocz mnie.
Liczę na szweda!
Oj Panie Gustlik, będziesz Pan ubity lepiej niż tylne siedzienie samochodowe Dżonsa.
Gustaf jedyny który może zagrozić JJ
Daj spokój, czym Gustafsson może zagrozić?
Fuksem. Ważna rzecz w sporcie.
Mam nadzieje, ze gdzies na jakiej malej sali treningowej w Stanach, Brazyli a moze w Polsce szlifuje swoj talent ktos kto zagrozi kiedys Bonesowi. Niestety ze znanych mi w tej chwili zawodnikow zaden nie wydaje sie byc prawdziwym zagrozeniem dla JJ. Oczywiscie to jest MMA i niby wszystko jest mozliwe, ale …
Szczęście też jest za JJ – dostał walkę o pas niespodziewanie, wydostał się z poddania Vitora, skończył Sonnena w pierwszej rundzie ze złamanym palcem.
Szwed polegnie jak wszyscy, może nawet przez poddanie w 4 czy 5 rundzie.
W ogole nie widze szans dla Gustaffa. To bedzie jakis LUCKY STRIKE jesli wygra.
Są goście, którzy stanowią realne zagrożenie dla JJ, ale w wadze ciężkiej.
Liczę na ciekawy pojedynek, jednak chcę wygranej JJ 😉
Cormier jak zejdzie do LHW może mu napsuć krwi.
Szwed ma z JJ większe szanse, niż miał ktokolwiek przed nim. Szanse te jednak nadal się stosunkowo niewielkie.
Z całym szacunkiem do skillsów Gustawa, ale w sumie nie rozumiem dzięki czemu ma niby te większe szanse na tle innych pretendentów. Jedyne co go wyróżnia to wzrost, jest kilka centów wyższy, co nie ma i tak znaczenia. Oglądałem nie raz wszystkie jego dostępne walki i nie widzę tego błysku, który byłby potrzebny na przykładnego chrześcijanina.
Muszę sobie poprawić krążenie. Znajdźcie mi coś do rozpier***enia. ~ Urdnot Wrex
Największe szanse jak dla mnie miał Machida i widzieliśmy jak to sie skończyło. A rewanż to już raczej temat zamknięty (smok w średniej)
Cain, Cormier gdyby zeszli, tak to nie widzę nikogo, kto mógłby przejąć pas w LHW.
Ciekawe czy Cain w ogóle dałby radę zbić do LHW.
Żon Bons def. Alex Gustafsson via Bentley Hit.
MMMMAAateusz poprostu szwed ma najbardziej zbliżone do JJ warunki fiz. Dlaczego Cain Cormier czy JDS mieliby zbijać wagę do LHW . Niech JJ podbija do HW
Jacare myśli o sprubowaniu się z w LHW bylby solidnym przeciwnikiem ale tylko wtedy kiedy Anderson odzyska pas :c/
według mnie duże szanse na pokonanie bąsa ma Phil Davies
Czym? Swoja grapplerska stojka ? Czy zapasami, ktorych lekcji udzielil mu nieporadny w walce przeciwko Jonesowi Rashad?
Czyli co ? wynik już znamy. Walka jest tylko formalnością. Idę do buka obstawić następne 10. Czysta kasa 🙂
jakiego lucky strike'a czy fuksa Wy szukacie? przynajmniej wedlug mnie Szwed nie ma konczacego jebniecia i one punch ko. tego mozna bylo sie bac w przypadku Rampage'a, Machidy (piekielna precyzja) czy niedoszlej walki z Hendo (cegla zamiast piesci). w przypadku Gustaffsona mozna szukac tylko 'lucky suba', a nie wiem czy takie cos ma prawo zaistniec w walce z JBJ'em. Phenom chociaz byl okrutnie silny fizycznie i ten armbar mial prawo wejsc. jesli zejdzie walka w parter to nie sadze aby Mauler poruszal sie tam tak dobrze jak Brazylijczyk. silny jak ViTRTor rowniez nie jest, niestety dla jego kibicow. ciekaw jestem rozwiazania, nigdy nie mozna byc niczego pewnym w tym sporcie.
w sumie na ten moment, po zejsciu Machidy + takiej dyspozycji Glovera najbardziej balbym sie drugiej walki z Belfortem dla JBJ'a. jest w strasznym gazie, psyche ma nastawiona na triumf okrutnie.
wiadomo kto wojna!!! 🙂
fanboy JBJ’a, Bensona i Manchester’u United.
Może do titleshota po 2-3 zwycięstwach dobije Drysdale… zawsze miałby jakieś szanse w parterze 🙂
Jones też nie ma one punch ko 😀 Shogun dostał lawinę ciosów cios na wątrobę i padł z wycieńczenia. Przed walką z Rampagem jeden z jego trenerów mówił o Jonie „He’s accurate but no power” i ja się z tym zgadzam. Jego siłą są łokcie (szczególnie w parterze) kolana i ogólnie kopnięcia. Co do nich to dziwie się czemu Jon kopie tak rzadko high kicki, jak już to próbuje latającego kolana lub front kicka
Chyba w szachy… Zapamiętajta, Jonesa w LHW nikt nie pokona
Chyba nikt nie jest w stanie uwierzyć, że Alex to wygra. Jones to jeden z najbardziej przekrojowych zawodników MMA na świecie we wszystkich kategoriach wagowych, osobiście uważam, że zagrozić mu może tylko ktoś z HW.
Pisząc o Davisie chodzi mi o jego gabaryty , narazie bąs walczył z mniejszymi zawodnikami od siebie . Teraz Gustafsson z którym raczej nie powinien miec bąs problemów , ale z Philem Davisem nie będzie miał akiej przewagi fizycznej/siłowej i tu widze szanse dla Daviesa
Jeśli Alex i Davis nic nie ugrają to w 2014 JJ powinien zasilić szeregi wyższej kategorii.
ale ja gdzies napisalem, ze ma mega silny cios? jest precyzyjny, ma viszys elbols zarowno w stojce jak i w parterze, nieprzewidywalna stojke, obalenia wygladajace na najlatwiejsza rzecz na swiecie. to w zupelnosci wystarczy na LHW.
Sonnen tez jest silny, do tego ma zapasy porownywalne z Davisem i widac bylo co Jones z nim robil. w sumie piszac, ze Phil fizycznie lepiej by sie wygladal to troche zapominacie o Rashadzie ktory pokonal Davisa i jest podobny gabarytowo. Davisa z Teixeira bym zestawil z checia teraz, bez sensu Glovera na pozarcie rzucac.
fanboy JBJ’a, Bensona i Manchester’u United.
Guś fuksem!
Jak Jones ma kiedykolwiek uwalić to tylko w HW. A ostanio chyba mu tam nie po drodze. Najcięższych pretendentów JJ ma już za sobą. Ja bym się nie martwił to, czy pojawi się ktoś kto zagrozi Jonesowi tylko czy pojawi się ktoś kto nawiąże z nim równorzędną walkę (jak na razie był to tylko Machida i chwilami, właściwie chwilą Belfort). Już Teixeira jest trochę takim wybrakowanym pretendentem. Kto potem? Ok, na horyzoncie majaczą postawy całkiem solidnych pretendentów w postaci Cormiera i Jacare, ale ich przejście do LHW to jeszcze nic pewnego. A z „rdzennych” półciężkich? Davis – 0% szans i tutaj właściwie wyliczanka się kończy, na upartego można dodać Lil Noga czy Te-Huna, ale to już kilka lig niżej.
SIGN JANEK BLACHOWICZ #RallyForJohn!!!
Manuwa? Wanderlei? :DDD
Jacare sportowo wyglada jakby mial zyciowa forme, ale marketingowo czy to by sie sprzedalo teraz? conajmniej jedna walka w LHW.
fanboy JBJ’a, Bensona i Manchester’u United.
Hm… Jacare vs. Jones. Podoba mi się to zestawienie. Jacare jest w gazie i po tym jak ubił Okamiego bardzo chętnie bym zobaczył tę walkę.
Ja kibicuję Szwedowi, ale się nie oszukuję, jak dotrwa do decyzji to będzie dobrze.
Poza Juniorem i Cainem nie widzę zagrożenia dla Jonesa, przynajmniej w chwili obecnej. Chociaż prędzej czy później też trafi się jakiś "jego Weidman", tudzież Serra.
Był już niepokonany Fedor, Silva… Przyjdzie czas na GSP i JJ. Jones przegra dopiero w ciężkiej jak trafi na kogoś z dwójki Cain Velazquez, Jos Santos. Poza lucky punchem nie daję szans szwedowi na zwycięstwo.
Wygra Jones ale Gustafsson postawi jankesowi bardzo wysoko poprzeczkę.
jones sub 3rd round. sytuacja w lhw jest taka – jones… długo, długo nic a potem cała reszta.
Właśnie, Żakare. Fantazjując – przechodzi za jakiś czas do LHW, utrzymuje formę życia, trafia na Bonesa i daje mega walkę, która może pójść w każdą stronę. Z taką siłą ciosu , blisko wirtuozerskim parterem i ogólnym rozpierdolem w oktagonie wszystko byłoby możliwe. Nawet kołowrotek norweski byłby zbędny.
Muszę sobie poprawić krążenie. Znajdźcie mi coś do rozpier***enia. ~ Urdnot Wrex
Nie przepadam za Jonesem jednak myślę że w ciężkiej nie będzie miał większych problemów. Warunki fizyczne ma wyjątkowo bezwstydne.
Jednak i na niego przyjdzie czas i może taki niepozorny Gustafsson zgasi mistrza tak jak Weidman uczynił to z Andersonem.
Jesli JJ wyczysci polciezka i dostanie z marszu Velazqueza, co w moim odczuciu moze nastapic, jest dla mnie faworytem tej walki. Byla by to chyba najwieksza walka w historii dotychczas.
Moim zdaniem Gustaf padnie szybko – 2 runda.
Najtrudniejsza walka dopiero przed Jones’em. Glover nadchodzi.
Żąsa nie pokonasz. Jedyna szansa to HW inaczej Bones będzie trzymał pas przez najbliższe 10 lat.
Jones miał już trudniejsze walki niż ta na horyzoncie z Gloverem
Glover i zagrożenie dla Bąsa, beka. xD Zbieraj od Badera a później bądź uznawany za groźnego oponenta dla Żonsa.
wat
Co do nowych przeciwnikow Jonesa, to teraz jest Szwed, nastepny w kolejce jest Glover, pozniej jedna walka przed walka o pas jest Davis (wygrana na papierze nad czolowym polciezkim Machida), gdzies tam jeszcze jest Little Nog po zwyciestwie nad Evansem. Hendo po wygranej nad Belfortem rowniez moze byc w pozycji pretendenta pomimo dwoch nieznacznych porazek. Polciezka jeszcze pelna potencjalnych zawodnikow, ktorych mozna przymierzyc do tittle shota. Co nie zmienia faktu, ze szanse na zmiane posiadacza pasa sa raczej niewielkie.
PS Jeszcze zapomnialem o 3 mozliwych fighterach
Cormier, gdy zdecyduje sie schodzic w dol z waga
Jacare, gdy zdecyduje sie isc w gore z waga
Mousasi gdy zdecyduje zostac w LHW
Wiec w polciezkiej jest jeszcze multum pretendentow do wylonienia i nie spieszylbym sie z wysylaniem Jonesa do ciezkiej
Mousasi to już chyba oficjalnie zszedł do średniej. W każdym razie pewnie miałby duże szanse bo to baardzo ciekawy i mocny zawodnik. Jedyne co u niego kuleje to zapasy ale chyba stopniowo sie z tym rozprawia
.Dying Is Your Latest Fashion.
Publiczności ale i Jonesowi znudzą sie te demolki i poszuka wyzwania w ciężkiej.
Mousasi nie chce walczyc z Jonesem, dlatego schodzi do sredniej.
> mocny zawodnik
> slabe zapasy
rzeczywiscie, zajebisty przeciwnik dla Jona. 🙂
Mamed > Bones
jak to było do mnie to sprostuje: myślę, że Mousasi jest na tyle kreatywny na ziemi i w stójce, że ewentualne przewrócenie nie byłoby mu tak straszne, jeśli jeszcze nie zapomnieliśmy tego co zrobił Belfort
Wg mnie Jones da jeszcze w półciężkiej co najmniej 4-5 walk. Jest jeszcze Teixera, Jacare, Belfort, może Mousasi. Kibice pokażą środkowy palec Dance dopiero wtedy, gdy skończą się dobrzy przeciwnicy i zaczną się bezsensowne walki a’la Silva vs Bonnar. Przykładem mógłby być pojedynek Jonesa z Te Huną czy nawet z Nogueirą.
Ale gumiak głupoty piszesz. Z tych z zawodników co wymieniłeś jedynie Glover zawalczy z Jonesem. Belfort jeśli miałby dosta walkę o pas to tylko w mw. Jacare raczej nie ruszy się do lhw, a Mousasi schodzi do mw. Jeśli Jones pokona Glovera później ewentualnie Davisa to w mojej opini powinien ruszac do cięzkiej, bo w obecnej wadze nie będzie miał już z kim walczyc.
Jones lubi pieniazki, wiec pojdzie do ciezkiej.
Walki w lhw juz nie beda sie dobrze sprzedawac, Glover, Cormier i ciezka.
Pieprze głupoty? Wystarczy by Anderson odzyskał pas i Machida wraca do półciężkiej, Jacare pewnie też. Machide dzieliło od pasa jedno zwycięstwo ale przegrał z Davisem. Wystarczy 1 efektowne zwycięstwo nad kimś z czołówki i już jest rewanż wszechczasów, zawodnik który urwał 1 runde Jonesowi 😀 Jona dotyka powoli problem Silvy, tzn musi wygrywać efektownie, szybko i nie dawać przeciwnikowi nawet chwili na dobrą akcje. Inaczej zawsze będzie pretekst do rewanżu jak Silva Sonnen (poddanie, no ale leżał na nim przez 20 minut), Jones prawie urwał głowe Lyoto ale przegrał rundę, Belfort go PRAWIE poddał choć przegrał zdecydowanie. Vitor akurat pali się do walki ze wszystkimi, więc nic mnie nie zdziwi. Wszyscy wysyłają Jonesa do ciężkiej jak jeszcze niedawno Silve do lhw, jak czytam w wywiadach to jemu się nie spieszy. Druga połowa 2014 to optymistyczny wariant, ja bym stawiał na 2015.
sytuacja w 2014 moze sie zmienic. Jones do czerwca zawalczy pewnie z Gloverem i DC a potem (o ile bedzie wygrywał) może pojawic sie jakiś nowy interesujacy przeciwnik np.Mousasi, Davis, lub ktoś inny, albo rewanż np. Machida, Gus. I w ten sposób 2014 już obsadzony dla Jonesa… czyli ciężka możliwa w drugiej połowie 2015 ale do tego czasu wiele może sie zdarzyc
wszyscy juz DC mu daja. niech go Roy tylko przyceluje… 🙂
kto powiedzial, ze w 205 on bedzie sie czul dobrze? moze brzuszek daje mu moc? takie przewidywania to o chuuu potluc, poczekajmy troche.
czemu w ogole cormier mialby dostac titleshota w lhw za ew pokonanie nelsona lol
Nie dostanie TS'a za pokonanie Nelsona bo następny w kolejce jest Glover. DC będzie musiał stoczyć co najmniej jedną walke w LHW ( może z Davisem, o shota – moim zdaniem świetny pomysł).
Co do jego walki z Royem, to mogę stawiać w ciemno że zobaczymy nudne zapaśnicze starcie zakończone decyzją. Daniel nie pójdzie na pięści, bo będzie się obawiał mocy Nelsona, do parteru też nie wskoczy zapewne i zobaczymy powtórkę ,,batalii" z Mirem. DC, zaskocz mnie.