19 KOMENTARZE

  1. Nie wiem co jest takiego w JJ ale nie trawie go i z dwójki Rashad Hendo daje szanse Sugarowi….

  2. dawałem większe szanse Lyoto na wygranie z JJ , ale Suga jak wygra to tylko przez TKO . Rothwell by TKO , Rory Sub 1 rd

  3. Może to nienormalne ale jakoś bardziej wierzę że z Jonsem wygra stary dobry Hendo niż Sugar 🙂 ale sercem będę za Rashadem, co do walki Shaub vs Big Ben, to jeżeli Rothwell wejdzie w naprawdę dobrej dyspozycji, jak za czasów IFL myślę że pokona przereklamowanego jak dla mnie Hybrida, Rory to zajeb…prospekt i myślę że nie będzie miał większych problemów z brytolem ;).

  4. jak to, co jest w JJ: młody szczaw wśród stada wyleniałych wilków mma, do tego pewniejszy siebie bardziej niż nie jeden wyga tego sportu, z pasem ufc i rekordem towarzyszącym jego zdobyciu, z warunkami niczym u superbohatera z jakiegoś amerykańskiego komiksu, perspektywami takimi, że Jego drugim przydomkiem obok „kości”, jest „przyszłość” – i tak dalej można by było jeszcze powymieniać. mam strzelać dlaczego ludzie więc go tak nie lubią, a czasem nawet nienawidzą? – podświadoma zazdrość…?

  5. bardzo dobrze ujete ,,DM” ludzie nie cierpia Jonesa bo mu zazdroszcza ze w tym wieku osiagnal wiecej niz wiekszosc z nas przez 5 zyc. Ja go lubie,daje super walki…nie widzialem nudnej walki w jego wykonaniu !

  6. Wydaje mi się, że ludzie bardziej nie lubią go za jego charakter (w tym ja). Bo tego, że jest jednym z najlepszych i daje dobre walki to nikt nie zaprzecza…

  7. Świetna zapowiedź. Rozbudziła apetyty na tę walkę. Nie mam swojego faworyta – chcę po prostu obejrzeć dobrą walkę. Jeśli jednak miałbym obstawiać to mój głos leci na zwycięstwo Jonesa.

  8. @ketrab
    każdy to powtarza i zaznacza, ba, nawet piszeMY „lubie go jako zawodnika, nie lubie jako osoby” ale ciągle przychodzi jakis AS ktory wywala hasłem, ze to zazdrość i tak za kazdym razem.. Dody tez nie lubie za to, ze ma kase, Biebera, tej z konskim pyskiem ktorej nazwiska nie pamietam tez.. nie mam pojęcia skąd Ci ludzie biorą takie wnioski.

    Rothwell vs Shaub na głównej karcie? wtf? będę szczęsliwy ktokolwiek z nich przegra, ewentualnie mogą dać strasznie nudną walkę i obydwaj wylecieć, też nie zapłacze.

  9. Rothwell vs Shaub na głównej karcie? wtf? będę szczęsliwy ktokolwiek z nich przegra, ewentualnie mogą dać strasznie nudną walkę i obydwaj wylecieć, też nie zapłacze.

    Tym bardziej jestem zdziwiony, że poza główną kartą jest taka perełka jak Torres vs McDonald.

  10. a o co w ogóle się rozpoczęła ta wojna jonesa z evansem od jakiego wydarzenia

  11. z tego co ja rozumiem i co dla mnie jest zrozumiałe ze strony Evansa to to, ze powiedział on, że zmieni kategorie jeśli trzeba, bo obiecali sobie nie walczyć ze soba z Jonesem, po czym Jon powiedział, że zawalczy z Rashadem jak UFC tego zechce.

    Jak dla mnie jest to trochę strzał w plecy kumpla, mógł powiedzieć „tak, nie walczymy ze soba” i dalej byłoby „ok”, a wygrała chęć zakozaczenia.

  12. To jest rywalizacja na na najwyższym poziomie. Dwaj PROFESJONALIŚCI będąc w tej samej wadze muszą się liczyć z ewentualnocią walki ze sobą. Poza tym poświęcać lata pracy i swoje największe marzenie dla „przyjaciela” ,którego zna się od kilku miesięcy – może roku, jest poprostu śmieszne. To biznes a nie koło gospodyń domowych.

  13. Jaka przyjaźń? Jacy kumple to jest sport na najwyższym poziomie i ogromny biznes. A wiadomo gdzie "przyjaźń" się kończy: tam gdzie chodzi o pieniądze i o kobiety. A w tym przypadku na pewno chodzi o pieniądze i pośrednio o kobiety (tam gdzie kasa i sława, tam ładne kobiety). Kto zarzuca JJ brak lojalności albo nie zna życia, albo żyje w swoim wyimaginowanym świecie pełnym zasad honoru smoków i rycerzy.

  14. JJ nic nie tracił w tym przypadku, bo pas miał, a jedynie jeden z pretendentów rezygnował z walki więc całą winą w razie czego obarczony zostałby Evans „bo się boi” czy cokolwiek innego dzieci całego świata wymyślą, a mimo to wolał wystawić kumpla.

    Oretos, zapewne twoje życze obfituje w lojalność, przyjaźń i miłość z takim nastawieniem ale to już temat na inna okazję. Gdyby myśleć pod takim kontem to Jones przychodząc ćwiczyc z Evansem dostałby od niego pomoc przy zakładaniu trójkąta, lewym prostym i kimurze jakby ładnie poprosił, bo pokazanie mu reszty byłoby zbyt ryzykowne w przypadku gdyby musieli się spotkać – a jednak nie, przekazuje mu rzeczy do których dochodził latami i oczekuje w zamian co najmniej lojalności. Obstawiam, że nie trenowałeś niczego na poważnie, a jesli się mylę to wystąpiłbyś w walce przeciwko swojemu trenerowi? Ja nie – nie ważne, czy traciłbym na kasie, sławie czy kobietach, mam kilka wyższych wartości.

    (z tym trójkątem, lewym prostym to oczywiście żartem, żeby mi tu zaraz jakiś as nie wleciał pisząc, że Jones już to potrafił..)

  15. @ Niztheriel: […] przy zakładaniu trójkąta, lewym prostym i kimurze jakby ładnie poprosił, […] on to umie 😀

    A tak na powąznie zgadzam się z Tobą, lojalność to podstawa i myślę że Jones bez pomocy Reshada niebyłby na takim poziomie na jakim jest teraz… Ktoś tam pisał że JJ to nowy „Kapitan Ameryka”. Pamiętajmy, że warunki to nie wszystko a z tych atutów JJ korzysta najczęściej co jest zrozumiałe – niestety nauka nie poszła w las… Oczywiście takie wydarzenia miały również miejsce u nas w kraju Mamed vs. Cipek – w moich oczach oboje zachowali się jak profesjonaliści rezygnując z walki między sobą. Niczego im to nie ujmuje a pokazuje klasę zawodników. I oni mają w dupie szmal kobiety fury itd. To tak jakby zestawić Bagiego z Kociao – bzdura. Niestety profesjonalizmu zabrakło Jones’owi. Nie wiem komu kibicować – niech wygra lepszy szkoda, że to sprawa osobista jest na pierwszym miejscu a nie title fight. I żeby nie skończyło się tak, że Reshad przegra i zakończy karierę bo UFC straci bardzo dobrego zawodnika…

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.