Wiemy już z kim na gali UFC 131 zawalczy dotychczasowy rywal Shane`a Carwina, Jon Olav Einemo (6-1). Jego przeciwnikiem będzie również debiutujący w UFC, inny weteran MMA Dave “Pee Wee” Herman(20-2).
Dla Einemo, walka z Hermanem będzie powrotem do zawodowego sportu po 5 letniej przerwie jaką były mistrz ADCC zrobił sobie po poddaniu Jamesa Thompsona na gali 2H2H: Pride & Honor w 2006 roku. Dave Herman wraca zaś do wielkiej ligi po dwóch zwycięstwach w 2010 roku nad Michałem Kitą (Bellator 31) i Yoshihiro Nakao (Sengoku)
Dotychczasowy przeciwnik Hermana, Joey Beltran (12-5), po dwóch porażkach z rzędu z Patem Barrym i Mattem Mitrione w walce o utrzymanie się w organizacji UFC zmierzy się z mającym na koncie 6 zwycięstw z rzędu Aaronem Rosą (16-3) dla którego walka na gali UFC 131 również będzie debiutem w najlepszej organizacji MMA na świecie.
Rozsądne rotacje.
Też tak sądzę. Chciałbym by Herman to wygrał.
Dobre pojedynki się szykują.
Nawet może i lepiej, że Einemo powalczy z Hermanem. Carwin mógłby być zbyt “trudny” na początek. Myślę, że wiking z Golden Glory wygra tę walkę.
zgoda Tjo, dać facetowi po tak długiej przerwie od razu kogoś z top3 w dywizji jest rzuceniem na pożarcie
No w sumie racja Carwin byłby za trudny na początek kariery w UFC.
ja i tak nie rozumiem jakim batem on po 5 latach przerwy przesiąknął do UFC, a taki Arona który stoczył ostatnią walkę w 2010 musi jeszcze ‘wygrać jakąś walkę’ nim Dana go weźmie do siebie.
Dla mnie ta walka jest bardziej rozsądna niż z Carwinem. Dwóch mocnych, debiutujących ciężkich. Zwycięstwo któregoś, bardzo go przybliży do czołówki.
Przyjęcie jego do organizacji to moim zdaniem ukłon w stronę GG.
i dużo gorsza konkurencja w kategorii ciężkiej
DeSL:
Business is business 🙂
W przypadku Arony problemem są też pieniądze, których chcę za walki w UFC. Einemo raczej nie miał takich wymagań.
w jakiej wadze walczy teraz Arona ?
Zatrudnienie Einemo jest dziwne. Sporo czasu temu wywalczył remis z Werdumem, a w ostatniej walce miał problem z obaleniem przeciwnika(średniaka Thomsona obalił dopiero po kilku próbach ).
Może zrobił od tego czasu jakieś postępy, bo jeśli nie to może się skończyć jak ta walka:
http://www.videolog.tv/video.php?id=518306
Venom a ile on chce? Gdzie indziej mu tyle płacą?
Arona jest z bardzo majętnej rodziny, dlatego za mniejszą kasę po prostu nie walczy. Jakby tak zalerzało przede wszystkim na walczeniu w UFC, stoczyłby trzy walki w Brazylii, efektowanie je wygrał i dostałby kontrakt. Zamiast tego woli się bawić w podchody z Daną.