Black Beast szybko powróci do oktagonu po ostatniej walce na UFC Fight Night 102. Derrick Lewis już 11 lutego na UFC 208 na Brooklynie zmierzy się z Travisem Browne. MMAFighting potwierdziło początkowe informacje podane przez ESPN.
Lewis (17-4 MMA) w ostatnim pojedynku, nie bez problemów, pokonał Shamila Abdurakhimova, przez TKO w czwartej rundzie. Była to jego piąta wygrana z rzędu w UFC.
Browne (18-5-1 MMA) przegrał dwie ostatnie walki, kolejno z Cainem Velasquezem oraz Fabricio Werdumem. Od 2014 roku, bilans Travisa w UFC wynosi 2-4.
Walką wieczoru UFC 208 będzie pojedynek o pas nowej kategorii w UFC, dywizji piórkowej kobiet, w którym zawalczą Holly Holm i Germaine de Randamie.
Jeśli Lewis wyjdzie do walki jak ostatnio to Browne to wygra.
Jeśliby Browne trenował u Jacksona obstawiałbym go, ale jeśli siedzi nadal u Edmonda to WAR Derrick
Nie zapomnę do końca życia jego wypowiedzi, iż dopiero Edmund nauczył go jak poprawnie wyprowadzać cios. Dear God.
Travis jest od tego paralityka idioty, więc ZABIJ DERRICK
Przy dobrych (nie dla wszystkich ofc) wiatrach, rok 2017 może stać, dla pewnej pary, pod znakiem musu jabłkowego
Czarna bestia ogarnie
Ale go chronią przed Tyburą.
Lewis na spokojnie go uwali do spania.
Black Beast zajebie Cavemana Rondy :bleed:
Chociaż bilans mają diametralnie różny, to obaj mocno mnie rozczarowali w ostatnich 2 walkach. Browne to nawet w czterech albo i więcej :tease:. Travis zawodził bardziej, ale też mierzył się z nieporównywalnie wyższą półką. Mam ochotę wytypować jego zwycięstwo, ale ze względu na kołcza Edmunda tego nie zrobię.
Travis odkąd trenuje u Edmunda jest cieniem samego siebie. Stawiam na Lewisa 😎
Podoba mi się to starcie.
Co ta Bestia, znowu walka? Ma względy jebaniec i coś czuje, że zacznie dobrze mieszać w ciężkiej.
Po tym, co zobaczyłem z Abdurakhimovem już się nie łudzę, że Lewis będzie kimś na miarę topu. Browne jest obecnie tak samo chujowy, ale do pokonania Lewisa wiele nie trzeba.
Po tym, co zobaczyłem z Abdurakhimovem już się nie łudzę, że Lewis będzie kimś na miarę topu. Browne jest obecnie tak samo chujowy, ale do pokonania Lewisa wiele nie trzeba.
Co tu dużo pisać, gość jest zajechany jak koń szmaciarza.
Co tu dużo pisać, gość jest zajechany jak koń szmaciarza.
Lewis walczy dość często i co lepsze wygrywa. Coś czuję że Travis znowu wyłapie wpierdol.
Lewis walczy dość często i co lepsze wygrywa. Coś czuję że Travis znowu wyłapie wpierdol.
Lewis niech dostanie się do jakiegoś Jacksons-Wink, albo innego AKA (raczej będzie kontuzjował innych, niż był samemu kontuzjowanym), bo się marnuje w obecnym gymie.
Lewis niech dostanie się do jakiegoś Jacksons-Wink, albo innego AKA (raczej będzie kontuzjował innych, niż był samemu kontuzjowanym), bo się marnuje w obecnym gymie.
Travis powinien ogarnąć, chociaż od jakiegoś czasu nie walczy tak jak powinien, to nie jest słabym graczem.
Całkiem ładny pojedynek. Travis jest już chyba spisywany na straty powoli.
Browne to bylby dobry dla naszego Daniela czy Tybury a nie dla Lewisa.
Browne to bylby dobry dla naszego Daniela czy Tybury a nie dla Lewisa.
:bayan:
W której rundzie sie to skończy jak obstawiacie?
:bayan:
W której rundzie sie to skończy jak obstawiacie?
A niech go Bestia ubije, za karę. Zostawił fajną cipkę dla Rousyego. :DC:
A niech go Bestia ubije, za karę. Zostawił fajną cipkę dla Rousyego. :DC:
Ostatnia szansa dla Travisa na pozostanie w TOPie taki rywal na odbudowe też, a dla Lewisa pierwsza szansa i na pewno nie ostatnia na wbicie się do TOPu
Przy dobrych (nie dla wszystkich ofc) wiatrach, rok 2017 może stać, dla pewnej pary, pod znakiem musu jabłkowegoAle urwal, hehe
Przehejpowany murzyn dostanie baty.
Przehejpowany murzyn dostanie baty.
Zarówno na UFC 207, jak i 208 walką wieczoru będzie starcie kobiet. Czy było tak kiedykolwiek wcześniej, że w dwóch galach numerowanych z rzędu ME to walka pań? Więcej! Czy kiedykolwiek w ogóle dwie gale z rzędu miały żeński ME?
Zarówno na UFC 207, jak i 208 walką wieczoru będzie starcie kobiet. Czy było tak kiedykolwiek wcześniej, że w dwóch galach numerowanych z rzędu ME to walka pań? Więcej! Czy kiedykolwiek w ogóle dwie gale z rzędu miały żeński ME?
Travis ogarnie jak Mitriona z problemami ale w koncu wymeczy 😀
W drugiej 🙂
W drugiej 🙂
Widzę, że Ngannou i Lewis idą po lepsze trofea. Jeśli dalej będą wygrywać to w końcu muszą się spotkać ze sobą, a to chętnie bym obejrzał.
Widzę, że Ngannou i Lewis idą po lepsze trofea. Jeśli dalej będą wygrywać to w końcu muszą się spotkać ze sobą, a to chętnie bym obejrzał.
Albo Travis ogarnie na punkty, albo wylapie strzała i się złoży jak scyzoryk. Moim zdaniem raczej to drugie.
Albo Travis ogarnie na punkty, albo wylapie strzała i się złoży jak scyzoryk. Moim zdaniem raczej to drugie.