Tony Ferguson po fiasku jakim była odwołana walka z Khabibem Nurmagomedov na marcowej gali UFC 209 potrzebuje nowego przeciwnika.
W rozmowie z Las Vegas Review-Journal Ferguson zdradza, że idealnym kandydatem byłby dla niego Nate Diaz:
Jestem gotowy na walkę w Kalifornii z Natem Diazem. Diaz reprezentuje 209, ja jestem z 805 z Oxnard. Według mnie w tej grze nie chodzi o pieniądze a o chwałę. Oczywiście musisz być zadowolony na poziomie finansowym…ale Nate, jeśli nie chcesz już walczyć to po prostu przejdź na emeryturę. Idź robić coś innego, bo jesteśmy w tym biznesie po to aby walczyć. Wszyscy dobrzy przeciwnicy mają już walki więc Nate powinien być moim następnym przeciwnikiem.
Ferguson by go nosem wciągnął. fajnie byłoby gdyby wziął przykład z Alvareza, ale chyba jest na to za głupi 😉