Tito Ortiz po ponad 14 latach czekania zrewanżował się Chuckowi Liddellowi za dwie bolesne porażki z lat 2004 – 2006 na gali w Golden Boy MMA w Kalifornii.
Zaciekli rywale zmierzyli się po raz trzeci i tym razem to młodszy i bardziej aktywny w ostatnich latach Oriz był górą wygrywając walkę przez nokaut w pierwszej rundzie.
Były mistrz wagi półciężkiej UFC po zwycięstwie nad swoim odwiecznym rywalem podziękował mu za rywalizację i ogłosił, że wycofuje się z walk aby skupić się na promocji młodych talentów:
“Chuck, dziękuję ci za wzięcie udziału w tej walce,” powiedział Ortiz. “Dałeś mi szansę na rewanż i pokazanie możliwości, dałeś szansę abyśmy zaczęli coś dobrego w Golden Boy MMA…Dziękuje ci. Zmotywowałeś mnie do naprawdę ciężkiej pracy i treningów te wszystkie lata. Doceniam Cię. Jesteś prawdziwym mistrzem.”
Na konferencji prasowej po walce “The Huntington Beach Bad Boy” potwierdził odejście z zawodowego sportu:
“Skończyłem” – powiedział Ortiz. “Nie ma już nikogo, z kim chcę walczyć. Po prostu chcę pomagać sportowi MMA rozwijać się jako promotor. Chcę teraz pomagać innym zawodnikom”
Jeśli rzeczywiście będzie to koniec w MMA dla Tito Ortiza, odejdzie on z zawodowego sportu z 4 zwycięstwami w ostatnich 5 walkach i rekordem 20-12-1.
Amerykanin zdobył tytuł mistrza UFC w kwietniu 2000 roku pokonując na gali UFC 25 Wanderleia Silvę. Założyciel marki “Team Punishment” bronił tego tytułu pięć razy, zanim ostatecznie stracił pas na rzecz Randy Couture`a we wrześniu 2003 roku. W czasach swojej świetności był najpopularniejszym zawodnikiem w organizacji UFC.
Podczas swojej długiej kariery w sportach walki, Ortiz pokonał wielu znakomitych zawodników w tym Guy`a Mezgera, Evana Tannera, Wanderlei`a Silve, Kena Shamrocka, Vitora Belforta, Forresta Griffina, Ryana Badera oraz Chaela Sonnena.