Ortiz

Były mistrz UFC w kategorii półciężkiej, a obecnie zawodnik Bellatora – Tito Ortiz (MMA 16-11-1) został aresztowany w poniedziałkowy poranek po wypadku, który spowodował pod wpływem alkoholu.

Jak podaje portal MMAJunkie.com, Ortiz poruszając się swym Porshe Panamera, uderzył w ścianę. Wewnątrz pojazdu znajdowało się dwóch pasażerów, nikomu z uczestników wypadku nie stała się krzywda. Według policji w Los Angeles w krwi Ortiza znajdowało się 1,2 promila alkoholu, gdy dozwolony w Kalifornii poziom to 0,8. Ortiz wpłacił 15 tysięcy dolarów kaucji, po czym został zwolniony z aresztu.

Tito Ortiz po swojej ostatniej walce na gali UFC 148, gdzie uległ innemu byłemu mistrzowi – Forrestowi Griffinowi (MMA 19-7) – ogłosił zakończenie sportowej kariery. Jednakże “Huntington Beach Bad Boy” nie nacieszył się emeryturą długo, gdyż po podpisaniu kontraktu z Bellatorem, planowano jego występ na pierwszą galę organizacji transmitowaną w systemie PPV na 2 listopada ubiegłego roku. Występ przeciwko Quintonowi Jacksonowi (MMA 33-11) nie doszedł jednak do skutku, gdyż Ortiz musiał się wycofać z powodu kontuzji karku.

30 KOMENTARZE

  1. ogłosił zakończenie sportowej kariery. Jednakże “Huntington Beach Bad Boy” nie nacieszył się nią długo

    cos tu się nie skleja w całość, chyba brakuje "emerytury"

     

    generalnie całe zdanie jest jakieś nie po polskiemu

    Jednakże “Huntington Beach Bad Boy” nie nacieszył się nią długo, gdyż po podpisaniu kontraktu z Bellatorem planowany był na pierwszą galę organizacji transmitowaną w systemie PPV na 2 listopada ubiegłego roku.

  2. Okularnicy i mochery już by napisały: Pewnie jechał BMW i miał łysą głowę 

  3. Okularnicy i mochery już by napisały: Pewnie jechał BMW i miał łysą głowę

    równie dobrze mógł prowadzić tramwaj linii 16 w Łodzi

  4. @Fresh ja jestem wrogiem #1 alkoholu nasmiewam sie z naszych stereotypów

  5. "Według policji w Los Angeles w krwi Ortiza znajdowało się 1,2 promila alkoholu, gdy dozwolony w Kalifornii poziom to 0,8."

    U nas za pół byłby możliwy lincz, a później i zawiasy 😉 Jak ten świat się różni.

    Ludziom najlepiej dać rowery pod stery maksymalnie i największej przyczyny śmierci na świecie by nie było 😉

  6. U nas 0,2 jest odpowiednim poziomem, patrzcie jak u nas w kraju jeżdżą kierowcy, jest niebiezpiecznie na drogach, a gdyby do tego było 0,8 dozwolonego to już w ogóle. Oczywiście część napisze "ale i tak jeżdżą nawaleni", To akurat fakt, ale jak ktoś ma 0,5 i nie za biorą mu prawo jazd to wiadomo że ddrugi raz wsiądzie i kto wie czy kogoś nie zabije, a ograniczenie do 0,2 pozwala po przekroczeniu 0,2 na zabranie prawka i jest debila mniej na drodze.

  7. tak się kończy picie z Polakami, nawet 5 dni po sylwestrze jeszcze trzymie Laughing

  8. W Wielkiej Brytanii też dopuszczalna to do 0.8, jak to mówią "co kraj to obyczaj".

  9. Nie chce wchodzic w szczegoly jaki poziom powinien byc dozwolony, ale jestem ogromnym przeciwnikiem jezdzenia po pijaku. Jestes najebany, to nie rob 2 rzeczy 1. nie bij się 2. nie chwytaj za kierownicę.

  10. podobno 1/3 pijanych kierowców złapanych na wyspach to Polacy 😉
    pić trzeba umieć, Polacy nie dorośli do tego aby był wyższy dopuszczalny poziom alkoholu, do tego nie potrafią jeździć, więc podwyższenie poziomu sprawi że codziennie w każdym miejscu byśmy mieli Łódź czy też Kamień Pomorski.
    piłeś nie jedź, jakby to hasło było przestrzegane przez ludzi to nie byłoby tylu wypadków z udziałem pijaków, no a jak się uważa że dwa piwa to nic i można jechać to potem ludzie chowają bliskich na cmentarzach…

  11. W Polsce też powinni podnieść limit do jakiegoś 0.5 promila. Wtedy nie było by przypadków, że ktoś dzień wcześniej zabalował i po kilkunastu godzinach nadal mu wskazało 0.3 . Założę się, że u nas większość tzw. „pijanych” kierowców to właśnie osoby po wczorajszym spożyciu u których większy wpływ na jazdę ma zmęczenie niż śladowe ilości alkoholu we krwi. Natomiast osoby które piją butelkę wódki i potem wsiadają do samochodu należy surowo karać.

  12. W Europie 0,8 jest w Lichtensteinie, Luksemburgu, Rumunii, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii i we Włoszech. U nas powinno być 0,0. Polacy są jacyś jebnięci, nie wiem czy nam wolność uderzyła tak do głowy bo nie dość że po pijaku wsiadamy za kierę to jeździmy o wiele za szybko.
    W USA fajne jest że policjant nie mierzy ile masz alko tylko jak się zachowujesz. Ktoś może być pijany po jednym piwie a inny będzie mógł prowadzić po trzech.
    Adamek też po pijaku prowadził i rozeszło się po kościach.

  13. W USA fajne jest że policjant nie mierzy ile masz alko tylko jak się zachowujesz

    Nie widzę w tym nic fajnego. Pijesz – nie jedziesz i tyle. Prawo jazdy to jak pozwolenie na broń, mnie gówno obchodzi życie prowadzącego pijaczka, ale potencjalnie zagrażać może życiu innych ludzi. W samochodzie potrzeba 100 % skupienia, niektórym ludziom z zasady nie powinno się wydawać prawa jazdy. Albo np. samochód do litra pojemności i zakaz jazdy powyżej 50 km/h. Moim zdaniem najlepsze rozwiązanie w przypadku pijanego kierwocy – zabrać samochód, zakaz prowadzenia do końca życia.

  14. Nie pij, bo to nic dobrego, ani pozytywnego w zasadzie, nie jeździj, bo to też niezdrowe, lepiej chodzić, biegać lub jeździć w pewnym stopniu na rowerze.. Tak najlepiej 🙂 Póki jakiś idiota nie zaje*ie Cię idącego chodnikiem. Dlatego ogólnie powinno się to wprowadzić by było bezpieczniej i zdrowiej 😉

  15. Samochód bez alkoholu jest niebezpieczny a co dopiero po procentach. Trzeba być prawdziwym bezmózgiem żeby jeździć po kielonie. Prawko mam już od ponad 10 lat i naoglądałem się w tym czasie już tylu wypadków śmiertelnych, w tym raz widziałem zgniecione dziecko 🙁 Dla mnie mogliby zabierać samochody pijakom i by było po problemie ale skończy się jak zawsze, jakaś popierdółka pod publikę i po problemie zamiatamy pod dywan.

    Poniżej ciekawa kampania odnośnie bezpieczeństwa na drodze

    http://www.youtube.com/watch?v=bvLaTupw-hk

    http://www.youtube.com/watch?v=CWwbAgmE3N4

  16. Tito się zagubił i to widać na każdym kroku. Szkoda, ze legenda się tak kończy …

  17. W USA fajne jest że policjant nie mierzy ile masz alko tylko jak się zachowujesz. Ktoś może być pijany po jednym piwie a inny będzie mógł prowadzić po trzech.

    O ile się nie mylę to nigdzie indziej w Europie poza Polską nie ma czegoś takiego jak przymusowa kontrola trzeźwości. Jeżeli dany uczestnik ruchu jeździ niewłaściwie, jest ,,badany" alkomatem , jeżeli nie – to nie.  I wcale nie uważam tego za niesłuszne.

  18. @Renato, dobry gif Laughing

    Dobrze że nic nikomu się nie stało.. myślałem że Ortiz ma jednak więcej oleju w głowie Facepalm

  19. Martin -> Vlodario nikogo nie obraża, on stwierdza fakty o jebniętych Polskich pijanych kierowcach którzy po wypiciu czują się że stali sie nagle Schumacherami z lat jego świetności.

    do tego jest wielu jebniętych Polaków którzy TOLERUJĄ pijaka wsiadającego do auta i nawet uwagi mu nie zwrócą, a każdy pijany kierowca jest potencjalnym zabójcą. ktoś kto nie reaguje na pijaka w aucie, w przypadku wypadku sam też ma krew na rękach, oczywiście tyczy się to ludzi którzy mają jakieś zasady, bo dna moralne tylko spluną i idą pod areszt odwiedzić ziomka, na którego może doniósł jeszcze jakiś konfident…

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.