step by step.. jeszcze parę takich wywiadów a już nikt nie będzie chciał ich robić z nim.Za każdym razem wiedziałem co powie,tylko zaskoczyło mnie brak ”powiem Ci tak” i ”tani skóry nie sprzedam”.Pewnie czyta komenatrze na MMaroks:D
Mierzi mnie to, co w kółko powtarza Pudzian, ale jeszcze smutniejszy jest przekład tego pseudotłumacza – ostatnie “I won’t sell my skin cheaply” a teraz “yellow bird” (?) zamiast żółtodzioba… plus masa powymyślanych albo opuszczonych zdań. Szkoda, że Pudzianowski musi wokół siebie roztaczać aurę buractwa nawet w obcym języku, a przecież załatwić dobrego tłumacza to nic trudnego :/
Tia, generalnie gdyby mówił coś konkretnego, to nawet można było by przeboleć, fakt że ciągle mówi to samo…
Maly polak potrafi 😀
funky polak – Polak potrafi
Czy mi się wydawało, czy ten pan podający się za tłumacza powiedział że Pudzian nie jest żółtym ptakiem ?
Ciekawe o jakim ptaku mowa, czyżby tym wielkim, żółtym, z Ulicy Sezamkowej ? 😀
“EM EM EJ w Polsce becomes very popular” – czyli to prawda, “ponglish” naprawdę istnieje 😀
Przepraszam ale to takie zabawne było…
Walką z Silvią zaczyna budzić większe emocje niż starcie na KSW
Aaa, to bylo yellow bird… a myslalem, ze mu sie rypnelo i powiedzial ‘yellow belt’ zamiast ‘white belt’ 😀
“yellow bird” – hahahahahhahaahah
po tej reklamie “SKIN” jest jeszcze parę sekund z za kulis wywiadu.
buahaha to po reklamie najlepsze z całego tego wywiadu 😀
się uśmiałem 😀 kit z tą tanią skórą, teraz mamy żółtego ptaka ;]
ciekawe co hamerykanie sobie musieli pomyśleć gdy usłyszeli ” Mariusz nie jest żółtym ptakiem” 😀
LOL ja usłyszałem yellow belt 🙂 yellow bird jeszcze lepsze 😀
no i świetne ‘MMA w Polsce becomes very very popular’
step by step.. jeszcze parę takich wywiadów a już nikt nie będzie chciał ich robić z nim.Za każdym razem wiedziałem co powie,tylko zaskoczyło mnie brak ”powiem Ci tak” i ”tani skóry nie sprzedam”.Pewnie czyta komenatrze na MMaroks:D
Mierzi mnie to, co w kółko powtarza Pudzian, ale jeszcze smutniejszy jest przekład tego pseudotłumacza – ostatnie “I won’t sell my skin cheaply” a teraz “yellow bird” (?) zamiast żółtodzioba… plus masa powymyślanych albo opuszczonych zdań. Szkoda, że Pudzianowski musi wokół siebie roztaczać aurę buractwa nawet w obcym języku, a przecież załatwić dobrego tłumacza to nic trudnego :/
Tia, generalnie gdyby mówił coś konkretnego, to nawet można było by przeboleć, fakt że ciągle mówi to samo…
Maly polak potrafi 😀
funky polak – Polak potrafi
Czy mi się wydawało, czy ten pan podający się za tłumacza powiedział że Pudzian nie jest żółtym ptakiem ?
Ciekawe o jakim ptaku mowa, czyżby tym wielkim, żółtym, z Ulicy Sezamkowej ? 😀
“EM EM EJ w Polsce becomes very popular” – czyli to prawda, “ponglish” naprawdę istnieje 😀
Przepraszam ale to takie zabawne było…
Walką z Silvią zaczyna budzić większe emocje niż starcie na KSW
Aaa, to bylo yellow bird… a myslalem, ze mu sie rypnelo i powiedzial ‘yellow belt’ zamiast ‘white belt’ 😀
“yellow bird” – hahahahahhahaahah
po tej reklamie “SKIN” jest jeszcze parę sekund z za kulis wywiadu.
buahaha to po reklamie najlepsze z całego tego wywiadu 😀
się uśmiałem 😀 kit z tą tanią skórą, teraz mamy żółtego ptaka ;]
ciekawe co hamerykanie sobie musieli pomyśleć gdy usłyszeli ” Mariusz nie jest żółtym ptakiem” 😀
LOL ja usłyszałem yellow belt 🙂 yellow bird jeszcze lepsze 😀
no i świetne ‘MMA w Polsce becomes very very popular’