(fot. FightFan Australia)

Relacja, wyniki i bonusy.

Martin Kampmann (MMA 19-5) w wydawało się przegranym pojedynku poddał na 50 sekund przed ostatnią syreną Thiago Alvesa (MMA 19-9) w walce wieczoru gali UFC on FX w Sydney w Australii.

Duńczyk dobrze rozpoczął pojedynek naruszając rywala prostym kopnięciem na szczękę. Alves szybko jednak doszedł do siebie i jeszcze w pierwszej rundzie zdobył obalenie, przeszedł Kampmannowi gardę i kontrolował go w dosiadzie. W kolejnych rundach Brazylijczyk zbierał punkty trafiając przeciwnika kombinacjami bokserskimi i niskimi kopnięciami. W trzeciej rundzie udało mu się nawet lekko zamroczyć zawodnik Xtreme Couture pod siatką, ale wtedy zamiast dalej atakować ciosami Alves bezmyślne spróbował obalenia. Kampmann wykorzystał okazję, przetoczył go do dosiadu i na 48 sekund przed końcem odklepał gilotyną.

Emocji nie brakowało w inaugurujących wagę muszą pojedynkach turniejowych. Joseph Benavidez (MMA 16-2) zgodnie z przewidywaniami zdominował byłego mistrza Shooto Yasuhiro Urushitaniego (MMA 19-5-6) w pierwszej odsłonie, by w drugiej posłać Japończyka na deski obszernym prawym i dokończyć dzieła w parterze. Kontrowersyjnym werdyktem zakończył się drugi półfinał, Ian McCall (MMA 11-2-1) ostatecznie zremisował z Demetriousem Johnsonem (MMA 14-2-1), chociaż początkowo ogłoszono zwycięstwo tego drugiego. Pierwsze dwie rundy starcia były bardzo wyrównane, McCall co prawda obalał rywala, ale nie potrafił go skontrolować w parterze, w stójce nieznaczną przewagą miał zeszłoroczny pretendent do tytułu UFC w wadze koguciej. Uncle Creepy zaznaczały swoją przewagę w trzeciej odsłonie, dwukrotnie obalając i zdobywając plecy rywala, skąd atakował go mocnymi ciosami. Niestety błąd dyrektora komisji w Nowej Południowej Walii nie pozwolił zawodnikom wyłonić zwycięzcy w tej walce. Według przepisów tego mini-turnieju w razie remisu, miała być zarządzona dogrywka. Jednak w wyniku błędu przy przepisywaniu kart sędziowskim, zwycięzcą walki ogłoszono Johnsona. Dopiero po gali okazało się, że sędziowie wypunktowali remis, ale wtedy było już za późno by zarządzić dogrywkę.

W pojedynku, który otworzył główną kartę gali Consantinos Phillippou (MMA 10-2) wypunktował Courta McGee (MMA 13-2), pokazując solidne obrony przed obaleniami i skuteczny boks. Zwycięstwa przed czasem, ku uciesze miejscowej publiczności, zanotowali James Te Huna (MMA 14-5) i weteran Anthony Perosh (MMA 13-6). Pierwszy zdemolował w dwie minuty Aarona Rosę (MMA 17-4), drugi pod koniec pierwszej rundy zastopował Nicka Pennera (MMA 11-2). Mniej szczęścia miał inny Australijczyk Kyle Noke (MMA 19-6-1), który po dobrej pierwszej rundzie, w kolejnych uległ debiutantowi Andrew Craigowi (MMA 7-0), by przegrać całą walkę jednogłośnie u sędziów. Szybkie zwycięstwa przez poddanie zanotowali T.J Walburger (MMA 15-6), który w 55 sekund odklepał balachą Jake’a Hechta (MMA 11-3) oraz Daniel Pineda (MMA 17-7), który balachą z trójkąta pokonał Mackensa Semerziera (MMA 6-4). W pozostałych pojedynkach: uczestnik ostatniego sezonu TUFa Steven Siler (MMA 20-9) nieoczekiwanie wypunktował Cole’a Millera (MMA 18-6), a w starciu debiutujących ciężkich Shawn Jordan (MMA 13-3) zatrzymał w drugiej rundzie Oliego Thompsona (MMA 9-3).

Walka wieczoru:

170 lbs.: Martin Kampmann pok. Thiago Alvesa przez poddanie (gilotyna), 4:12 runda 3

Główna karta:

125 lbs.: Joseph Benavidez pok. Yasuhiro Urushitaniego przez TKO (uderzenia w parterze), 0:11 runda 2
125 lbs.: Ian McCall większościowo zremisował z Demetriousem Johnsonem, 28-28; 29-29; 28-29 ^
185 lbs.: Constantinos Philippou pok. Courta McGee przez jednogłośną decyzję, 3 x 29-28

Walki na UFC.tv

205 lbs.: James Te Huna pok. Aarona Rosę przez TKO (uderzenia w parterze), 2:08 runda 1
205 lbs.: Anthony Perosh pok. Nicka Pennera przez TKO (uderzenia w parterze), 4:59 runda 1
145 lbs.: Steven Siler pokonał Cole’a Millera przez jednogłośną decyzję, 3 x 29-28
185 lbs.: Andrew Craig pokonał Kyle’a Noke’a przez jednogłośną decyzję, 3 x 29-28
170 lbs.: T.J. Waldburger pokonał Jake’a Hechta przez poddanie (balacha), 0:55 runda 1
145 lbs.: Daniel Pineda pokonał Mackensa Semerziera przez poddanie (trójkąt/balacha), 2:05 runda 1

Pozostałe:

265 lbs.: Shawn Jordan pokonał Oliego Thompsona przez TKO (uderzenia), 3:53 runda 2

^ Błąd w dodawaniu oficjela komisji w Nowej Południowej Walii spowodował, że oryginalnie ogłoszono wynik pojedynku jako zwycięstwo Demetriousa Johnsona i dlatego nie zarządzono obowiązującej w przypadku remisu rundy dodatkowej.

Bonusy po 50 tys. $

Walki wieczoru: Ian McCall vs. Demetrious Johnson
Nokaut wieczoru: Joseph Benavidez
Poddanie wieczoru: Martin Kampmann

Tomasz Marciniak
Jedyny człowiek na świecie, który wkręcił się w MMA walką Arlovski vs. Eilers. Poliglota. Entuzjasta i propagator indonezyjskiego przemysłu tekstylnego. Warszawiak od kilku pokoleń i dumny z tego faktu. Nie zawsze pisze o sobie w trzeciej osobie ale kiedy to robi jest to w polu biografia na MMARocks.pl

94 KOMENTARZE

  1. Póki co – co walka to lepszy sub. Wróżę latające trójkąty na MC 😛

  2. Mam nadzieję, że ktoś przejmie wyniki po tej walce. Ja jednak nie wyrabiam jeszcze w tej strefie czasowej.

  3. Perosh (MMA 13-6, UFC 3-3) odniósł kolejne zdecydowane W. Może UFC w końcu znajdzie na niego jakiś pomysł.

    205 lbs.: Anthony Perosh pokonał Nicka Pennera przez TKO (uderzenia w parterze), 1. runda, 4:59.

  4. MC będzie w OS?
    Bo w programie nic nie jest wpisane a Juras mówił że już renegocjowali umowę na mniejsze eventy tv…

  5. z mniejszych eventów miały być retransmisje .

    Jordan nieźle wygląda kondycyjnie i szybkościowo jak na ciężkiego.

  6. wlasnie ogladalem na facebook ale teraz nic nie leci ma ktos dzialajacego linka moze?

  7. Ja bym dał tą dodatkowa, czwartą rundę… ale mimo wszystko wielkiej kontrowersji nie ma.

  8. patrze subiektywnie bo utopilem hajs ale 1 runda dla wujka, 2 obalenia, moze wiecej na twarz przyjal ale za kazdym razem jak uderzal to mysze odrzucalo

  9. ale zonk mccall/johnson prawie jak pudzilla/dvd 🙂 widać w UFC tez są pomyłki

  10. Strasznie mi szkoda Alvesa. Sekunda nieuwagi. Myśle, że na punkty wygrywał…

  11. Alves 🙁 wszedlem na sherdoga bo Tidzej zaniemogl i czytam relacje, 2 pierwsze rundy Alvesa i potem gilotyna… Szkoda

  12. To powinna być lektura obowiązkowa dla młodych zawodników mma: „Czego nie robić w ostatniej minucie walki, kiedy wygrywasz wyraźnie na punkty”.

  13. Alves nastepny po Minotauro, który przegrywa wygraną walkę… Po kiego grzyba próbował w ogóle obalać na chwilę przed końcem walki ewidentnie wygrywając na punkty?Facepalm

  14. boby, nie wiem czy tak ewidentnie wygrywal. moze chcial zrobic dobre wrazenia na sedziach na koniec rundy, ale przegral jak najwiekszy frajer haha. 

  15. Jak pisze na głównej nie wyświetlają się moje komentarze

    Postawiłem trochę kasy na Kampmanna i się opłaciło. Wygrał zawodnik wszechstronniejszy. Alves po operacji mózgu nie jest już tym zawodnikiem który wywalczył title shota,

    McCall okradziony ze zwycięstwa, szkoda bo zaprezentował się rewelacyjnie, chętnie zobacze jego walke z Benevidezem

  16. Może nie ewidentnie, ale raczej dość pewnie, natomiast, że skończył frajersko to się zgodzę. Szkoda, bo Alves to jeden z moich ulubionych zawodników, ale jak zauważył  slipmych to juz nie ten sam zawodnik co kiedyś

  17. Slipmych – powiedz proszę bo nic nie wiedzialem o Alvesu ? O jaka operacje mozgu chodzilo ? dzieki z góry 😉

  18. Alves przegrał wygraną walkę , zamiast rozstrzelać ciosami Kampmanna , szkoda jestem fanem Thiago

  19. ja też jestem fanem Thiago … podobny błąd jak Minotauro w walce z Mirem .. no nic Wielki szacunek dla Kampmanna

  20. Alves miał podobno ważyć 89 kg ??? 😀 jakoś różnicy wagi nie dostrzegłem w tej walce – to jakas ściema była

  21. Alves miał podobno ważyć 89 kg ??? :D jakoś różnicy wagi nie dostrzegłem w tej walce – to jakas ściema była

    Bo Kampmann ważył 77 kgROFL GSP waży 87-88 w oktagonie, więc co was tak szokuje? Warburton ważył w walce z Kornikiem 81 kg!!!

  22. świetna gala, zwłaszcza undercard i walki muszych. ME bez fajerwerków do czasu niesamowitego powrotu Kampmanna. Gala na wielki plus. Fajterzy po raz kolejny „delivered”. 😀

  23. Dopiero teraz obejrzałem walkę wieczoru. Alves się chyba za bardzo podpalił z tym obaleniem. Miał juz go na widelcu, pewnie gdyby spokojnie go obijał do końca to w najgorszym przypadku wygrał by na punkty a być może poszło by KO a tak…. Z drugiej strony szacun dla Kampmanna za zimną krew i wyciągnięcie tego poddania.

  24. Od kiedy to Thiago w ogóle idzie po obalenie, tak samo jak Hardy w ostatniej walce. Za dużo taktyki im ci trenerzy wlewają do głów. 😉

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.