UFC Condit-Alves

Wyniki oraz relacja z odbywającego się w Brazylii UFC Fight Night 67.

Carlos Condit w imponującym stylu rozprawił się z Thiago Alvesem. Po pierwszej, badawczej rundzie w której obaj zawodnicy punktowali pojedynczymi ciosami z dystansu nic nie zapowiadało tego, co nastąpić miało w kolejne odsłonie. Condit ruszył do przodu, w półdystansie zaatakował fenomenalną kombinacją łokci, które powaliły na ziemię Brazylijczyka. Gdy tamten wstał Carlos zagonił go pod siatkę, gdzie kontynuował napór łokciami oraz kolanami, po czym przeniósł walkę na ziemię. Tam kompletnie zmasakrował Alvesa ciosami z góry, próbował również technik kończących – ale Thiago skutecznie się bronił. Mimo iż Alves przetrwał do końca rundy, nie wyszedł już do kolejnej. Lekarz badając go pomiędzy odsłonami stwierdził, że złamanie nosa Brazylijczyka jest na tyle poważne, że nie może on kontynuować pojedynku.

Po dwóch efektownych rundach Charles Oliveira zdołał poddać swojego rywala, Nika Lentza, dusząc go na początku rundy trzeciej. Po serii wymian w stójce akcja przeniosła się pod siatkę, gdzie Charles uchwycił głowę rywala i wskoczył do gilotyny w stójce. Technika była zapięta odpowiednio, więc Lentzowi nie pozostało nic innego jak poddać walkę.

Pojedynek wcześniej Alex Oliveira pokonał K.J. Noonsa także poddaniem – tym razem jednak przez RNC, i to już w pierwszej rundzie. Gdy w trzeciej minucie walki zawodnicy zeszli do parteru, Alex zaszedł rywalowi za plecy i szybkim ruchem założył technikę. Dla Noonsa był to koniec marzeń o zwycięstwie.

Dwiema decyzjami zakończyły się starcia Francimar Barroso i Ryana Jimmo, oraz Francisco Trinaldo i Normana Parke’a. Obie decyzje były jednogłośne, a z tarczą oktagon opuszczali Barosso I Trinaldo.

Główną kartę bardzo efektownie otworzył Darren Till, który łokciami w parterze pozbawił przytomności Wendella Oliveię. Pierwsza runda, mimo iż wyrównana, to jednak nieco nudnawa, nie wyłoniła wyraźnego prowadzącego. Obaj zawodnicy mocowali się w klinczu i badali na pełnym dystansie, Anglik próbował trafiać kopnięciami, co na Brazylijczyku nie specjalnie robiło wrażenie. Druga runda odmieniła wszystko, walka znalazła się na ziemi, gdzie Till z góry ustabilizował pozycję i wystrzelił potężnymi łokciami prosto w twarz Olivei. Już drugi łokieć pozbawił miejscowego świadomości, kolejne dwa były już postawieniem kropki nad i w oczekiwaniu na reakcję sędziego.

W części transmitowanej w telewizji FOX Sports Rony Jason w bardzo ładnym stylu pokonał Damona Jacksona, zmuszając go do poddania wariantem duszenia trójkątnego już w pierwszej rundzie. We wcześniejszej części karty Jussier Formiga jednogłośnie wypunktował Wilsona Reisa; Nicolas Dalby również zwyciężył decyzją (niejednogłośną) nad Elizeu Zaleski, a Mirsad Bektić zastopował Lucasa Martinsa uderzeniami w już na początku drugiej odsłony pojedynku.

Na karcie wstępnej Juliana Lima zwyciężyła Erickę Almeidę przez jednogłośną decyzję, natomiast Tom Breese ciosami odprawił Luiza Dutrę na dwie sekundy przed końcem pierwszej rudy.

Walka wieczoru:

  • 170 lbs: Carlos Condit pok. Thiago Alvesa przez TKO (interwencja lekarza), 5:00, runda 1.

Karta główna:

  • 145 lbs: Charles Oliveira pok. Nika Lentza przez poddanie (gilotyna), 1:10, runda 3.
  • 170 lbs: Alex Oliveira pok. K.J. Noonsa przez poddanie (RNC), 3:51, runda 1.
  • 205 lbs: Francimar Barroso pok. Ryana Jimmo przez przez jednogłośną decyzję (2x 30,-27, 29-28).
  • 155 lbs: Francisco Trinaldo pok. Normana Parke’a przez przez jednogłośną decyzję (3x 29-28).
  • 170 lbs: Darren Till pok. Wendella Oliveię przez TKO (łokcie w parterze), 1:37, runda 2.

Karta wstępna (FOX Sports 1)

  • 145 lbs: Rony Jason pok. Damona Jacksona przez poddanie, 3:31, runda 1.
  • 125 lbs: Jussier Formiga pok. Wilsona Reisa przez jednogłośną decyzję (2x 29-28).
  • 170 lbs: Nicolas Dalby pok. Elizeu Zaleski przez niejednogłośną decyzję (2x 29-28, 28-29).
  • 145 lbs: Mirsad Bektić pok. Lucasa Martinsa przez TKO (uderzenia), 0:30, runda 2.

Karta wstępna (UFC Fight Pass)

  • 115 lbs: Juliana Lima pok. Erickę Almeidę przez jednogłośną decyzję (2x 30-27, 30-25).
  • 170 lbs: Tom Breese pok. Luiza Dutrę przez TKO (uderzenia), 4:58, runda 1.
Jakub Bijan
FREESTYLE || GRECO

109 KOMENTARZE

  1. Melduję się na pokładzie 🙂
    Wiesiek na plaźmie, UFC na lapku – dobry sposób na spędzenie nocy 😆

  2. Breese ładny nokaut. Angielski talencik, zajebiste warunki.

    TYTUS

    Nie ma czata nie ma streamów więc mówię Wam Dobranoc

    Streamy? Myślałem, że już wszyscy ogarnęli sobie tego FP za free z punktów…

  3. no chujowo mega, że bez czata, nie wiem co się stało nawet. 🙂

    jeśli chodzi o stream to jest fajna strona na Internecie, coś jak wizzair, tylko, że zamiast "zair" wpisać należy "1.net" – ot, taki rebus.

    TNT!!! :bomb::bomb::bomb:

  4. Jeżeli idzie o stream, to kilka do wyboru jest na stronce, która nazywa się "Jebać TVN" tylko zamaist "Jebać" wpisz w google "Stream" a zamiast "TVN" wpisz "Hunter". Znajdziesz. Ot, taki rebus

  5. Jeżeli idzie o stream, to kilka do wyboru jest na stronce, która nazywa się "Jebać TVN" tylko zamaist "Jebać" wpisz w google "Stream" a zamiast "TVN" wpisz "Hunter". Znajdziesz. Ot, taki rebus

  6. Ładnie się owijają wokół siebie. Takie MMA też lubie. Jak Heldzik w swoim jedynym przegranym pojedynku z innym Polakiem.

  7. Ładnie się owijają wokół siebie. Takie MMA też lubie. Jak Heldzik w swoim jedynym przegranym pojedynku z innym Polakiem.

  8. Taran

    @halibut gdzie Twoja ryba? Gaaruję? 😀

    Postanowiłem dawać na avatar seksowne cyborgi.

    Taran, idź oglądaj Bellatora a nie chujowe i nudne UFC ;p

  9. Taran

    @halibut gdzie Twoja ryba? Gaaruję? 😀

    Postanowiłem dawać na avatar seksowne cyborgi.

    Taran, idź oglądaj Bellatora a nie chujowe i nudne UFC ;p

  10. Nie ma dziś Bellatorka, ale poziom walk w prelimsach UFC, do tych w Bellatorze jest niższy i mniej widowiskowy. Oczywiście zdarzają się też walki-perełki w UFC.

  11. Nie ma dziś Bellatorka, ale poziom walk w prelimsach UFC, do tych w Bellatorze jest niższy i mniej widowiskowy. Oczywiście zdarzają się też walki-perełki w UFC.

  12. Ja się cieszę gdy zajebiście walczy zawodniczka która przegrała z Asią – to tylko zwiększa wartośc zwycięstw Asi.

    Edit.
    Chyba, że jest to Claudia Gadelha. Ona niech dostaje po ryju od każdego.

  13. Ja się cieszę gdy zajebiście walczy zawodniczka która przegrała z Asią – to tylko zwiększa wartośc zwycięstw Asi.

    Edit.
    Chyba, że jest to Claudia Gadelha. Ona niech dostaje po ryju od każdego.

  14. Cloud

    Nic dziwnego. Musiała zrzucić 15 kg do walki… bidulka.

    Mimo wszystko przewalczyła 3 rundy. Serducho ma, ale jest spokojnie 2 półki niżej od Limy…

  15. Cloud

    Nic dziwnego. Musiała zrzucić 15 kg do walki… bidulka.

    Mimo wszystko przewalczyła 3 rundy. Serducho ma, ale jest spokojnie 2 półki niżej od Limy…

  16. cypher

    Mimo wszystko przewalczyła 3 rundy. Serducho ma, ale jest spokojnie 2 półki niżej od Limy…

    to ile tych półek jest w tej dywizji? Asia, może gdzieś tam Gadelha, cała szafa i dopiero półki jakieś? 🙂

  17. cypher

    Mimo wszystko przewalczyła 3 rundy. Serducho ma, ale jest spokojnie 2 półki niżej od Limy…

    to ile tych półek jest w tej dywizji? Asia, może gdzieś tam Gadelha, cała szafa i dopiero półki jakieś? 🙂

  18. baju

    to ile tych półek jest w tej dywizji? Asia, może gdzieś tam Gadelha, cała szafa i dopiero półki jakieś? 🙂

    Przy tak bardzo zróżnicowanym poziomie w damskich dywizjach to można śmiało z tych kobitek meblościanki lepić.

  19. baju

    to ile tych półek jest w tej dywizji? Asia, może gdzieś tam Gadelha, cała szafa i dopiero półki jakieś? 🙂

    Przy tak bardzo zróżnicowanym poziomie w damskich dywizjach to można śmiało z tych kobitek meblościanki lepić.

  20. Poczekajmy, aż UFC przejmie Invicte. Tam jest kilkanascie niezlych kobitek, 2 lata i te z potencjałem podniosą poziom. mysle ze 3 lata i poziom damskiego MMA będzie taki, jak męskiego z 5 lat temu. A to już dużo.

  21. Poczekajmy, aż UFC przejmie Invicte. Tam jest kilkanascie niezlych kobitek, 2 lata i te z potencjałem podniosą poziom. mysle ze 3 lata i poziom damskiego MMA będzie taki, jak męskiego z 5 lat temu. A to już dużo.

  22. halibut

    Poczekajmy, aż UFC przejmie Invicte. Tam jest kilkanascie niezlych kobitek, 2 lata i te z potencjałem podniosą poziom. mysle ze 3 lata i poziom damskiego MMA będzie taki, jak męskiego z 5 lat temu. A to już dużo.

    Czyli damskie MMA 2018 = męskie MMA 2010?
    :confused:

  23. halibut

    Poczekajmy, aż UFC przejmie Invicte. Tam jest kilkanascie niezlych kobitek, 2 lata i te z potencjałem podniosą poziom. mysle ze 3 lata i poziom damskiego MMA będzie taki, jak męskiego z 5 lat temu. A to już dużo.

    Czyli damskie MMA 2018 = męskie MMA 2010?
    :confused:

  24. cypher

    Czyli damskie MMA 2018 = męskie MMA 2010?
    :confused:

    Niestety, mam taką czarną wizje. Mozę się myle, może pokarze się na świcei kilkanasćie zawodniczek które potrafią się rozwinąć tak szybko jak Asia do takiego poziomu. może w 2018 roku damskie MMA będzie takie jak męskie w 2013.
    Chyba, że chodzi Ci o to, iż moja wizja jest zbyt pozytywna 😉

  25. cypher

    Czyli damskie MMA 2018 = męskie MMA 2010?
    :confused:

    Niestety, mam taką czarną wizje. Mozę się myle, może pokarze się na świcei kilkanasćie zawodniczek które potrafią się rozwinąć tak szybko jak Asia do takiego poziomu. może w 2018 roku damskie MMA będzie takie jak męskie w 2013.
    Chyba, że chodzi Ci o to, iż moja wizja jest zbyt pozytywna 😉

  26. theMat

    Dalszej części(do karty głównej) nie ma na Fight Passie?

    Jest wszystko. Musisz włączyć nowe okienko – Prelims.

  27. theMat

    Dalszej części(do karty głównej) nie ma na Fight Passie?

    Jest wszystko. Musisz włączyć nowe okienko – Prelims.

  28. halibut

    Niestety, mam taką czarną wizje. Mozę się myle, może pokarze się na świcei kilkanasćie zawodniczek które potrafią się rozwinąć tak szybko jak Asia do takiego poziomu. może w 2018 roku damskie MMA będzie takie jak męskie w 2013.
    Chyba, że chodzi Ci o to, iż moja wizja jest zbyt pozytywna 😉

    Czyli twoja wizja jest jeszcze bardziej optymistyczna niż myślałem, bo z wcześniejszego postu wykalkulowałem, że to będzie 2018 (damskie za 3 lata) vs 2010 (męskie 5 lat temu, licząc od dziś). Myślę, że to nierealne, aczkolwiek nie wiadomo jak porównywać dwie zupełnie różne "dyscypliny"… Liczbą aktywnych zawodniczek? Jakością techniki? Poziomem jaki różni mistrzynię z zawodniczką z 20-stej pozycji w rankingu?

  29. halibut

    Niestety, mam taką czarną wizje. Mozę się myle, może pokarze się na świcei kilkanasćie zawodniczek które potrafią się rozwinąć tak szybko jak Asia do takiego poziomu. może w 2018 roku damskie MMA będzie takie jak męskie w 2013.
    Chyba, że chodzi Ci o to, iż moja wizja jest zbyt pozytywna 😉

    Czyli twoja wizja jest jeszcze bardziej optymistyczna niż myślałem, bo z wcześniejszego postu wykalkulowałem, że to będzie 2018 (damskie za 3 lata) vs 2010 (męskie 5 lat temu, licząc od dziś). Myślę, że to nierealne, aczkolwiek nie wiadomo jak porównywać dwie zupełnie różne "dyscypliny"… Liczbą aktywnych zawodniczek? Jakością techniki? Poziomem jaki różni mistrzynię z zawodniczką z 20-stej pozycji w rankingu?

  30. cypher

    Czyli twoja wizja jest jeszcze bardziej optymistyczna niż myślałem, bo z wcześniejszego postu wykalkulowałem, że to będzie 2018 (damskie za 3 lata) vs 2010 (męskie 5 lat temu, licząc od dziś). Myślę, że to nierealne, aczkolwiek nie wiadomo jak porównywać dwie zupełnie różne "dyscypliny"… Liczbą aktywnych zawodniczek? Jakością techniki? Poziomem jaki różni mistrzynię z zawodniczką z 20-stej pozycji w rankingu?

    No ja generalnie zakładam, że właśnie tak będzie – Damskie MMA w roku 2018 = Męskie w roku 2010.
    Nadzieja jest w tym, że damskie mma startuje w momencie gdy jest już maksymalny boom na te dyscypline i powstala siec setek swietnych szkół, baz szkoleniowych. Męskie MMA było do takiego poziomu budowane z 20 lat, damskie startuje mając już wszystko całą baze trenignowa pod mma. Kiedyś meskie to przecież było szkolenie interdyscyplinarne, nie było wielu trenerów, szkół rozwonietych pod samo mma. Ot, wiemy jak było, przychodzil Kickbokser i dosrawal trenera BJJ by podszkolił parter.
    Kobiety mają Ankos czy Arrachion(w Polsce) , bazy już gotowe. Zbudowane wlasnie przez ponad 15 lat, albo i wiecej, przez meskie MMA.
    I tu widze nadzieje na szybki wzrost poziomu kobiecego MMA. Joanna Jędrzejczyk jest wlasnie tego efeketem. Mysle, ze taki GIGANTYCZNY wzrost poziomu pod mma tej kickbokserki to w części zasługa wyjątkowemu talentowi, lecz także gotowej bazie szkoleniowej. Bez tego drugiego , gdyby trafiła na szkolenie takie jakie było 15 lat temu, nie miała by szans na taki poziom jak dizs. Ba, nawet na treningi sprzed 5 lat.

  31. cypher

    Czyli twoja wizja jest jeszcze bardziej optymistyczna niż myślałem, bo z wcześniejszego postu wykalkulowałem, że to będzie 2018 (damskie za 3 lata) vs 2010 (męskie 5 lat temu, licząc od dziś). Myślę, że to nierealne, aczkolwiek nie wiadomo jak porównywać dwie zupełnie różne "dyscypliny"… Liczbą aktywnych zawodniczek? Jakością techniki? Poziomem jaki różni mistrzynię z zawodniczką z 20-stej pozycji w rankingu?

    No ja generalnie zakładam, że właśnie tak będzie – Damskie MMA w roku 2018 = Męskie w roku 2010.
    Nadzieja jest w tym, że damskie mma startuje w momencie gdy jest już maksymalny boom na te dyscypline i powstala siec setek swietnych szkół, baz szkoleniowych. Męskie MMA było do takiego poziomu budowane z 20 lat, damskie startuje mając już wszystko całą baze trenignowa pod mma. Kiedyś meskie to przecież było szkolenie interdyscyplinarne, nie było wielu trenerów, szkół rozwonietych pod samo mma. Ot, wiemy jak było, przychodzil Kickbokser i dosrawal trenera BJJ by podszkolił parter.
    Kobiety mają Ankos czy Arrachion(w Polsce) , bazy już gotowe. Zbudowane wlasnie przez ponad 15 lat, albo i wiecej, przez meskie MMA.
    I tu widze nadzieje na szybki wzrost poziomu kobiecego MMA. Joanna Jędrzejczyk jest wlasnie tego efeketem. Mysle, ze taki GIGANTYCZNY wzrost poziomu pod mma tej kickbokserki to w części zasługa wyjątkowemu talentowi, lecz także gotowej bazie szkoleniowej. Bez tego drugiego , gdyby trafiła na szkolenie takie jakie było 15 lat temu, nie miała by szans na taki poziom jak dizs. Ba, nawet na treningi sprzed 5 lat.

  32. halibut

    No ja generalnie zakładam, że właśnie tak będzie – Damskie MMA w roku 2018 = Męskie w roku 2010.
    Nadzieja jest w tym, że damskie mma startuje w momencie gdy jest już maksymalny boom na te dyscypline i powstala siec setek swietnych szkół, baz szkoleniowych. Męskie MMA było do takiego poziomu budowane z 20 lat, damskie startuje mając już wszystko całą baze trenignowa pod mma. Kiedyś meskie to przecież było szkolenie interdyscyplinarne, nie było wielu trenerów, szkół rozwonietych pod samo mma. Ot, wiemy jak było, przychodzil Kickbokser i dosrawal trenera BJJ by podszkolił parter.
    Kobiety mają Ankos czy Arrachion(w Polsce) , bazy już gotowe. Zbudowane wlasnie przez ponad 15 lat, albo i wiecej, przez meskie MMA.
    I tu widze nadzieje na szybki wzrost poziomu kobiecego MMA. Joanna Jędrzejczyk jest wlasnie tego efeketem. Mysle, ze taki GIGANTYCZNY wzrost poziomu pod mma tej kickbokserki to w części zasługa wyjątkowemu talentowi, lecz także gotowej bazie szkoleniowej. Bez tego drugiego , gdyby trafiła na szkolenie takie jakie było 15 lat temu, nie miała by szans na taki poziom jak dizs. Ba, nawet na treningi sprzed 5 lat.

    Wszystko się zgadza, ale nadal damskie MMA będą ograniczały dwie zasadnicze rzeczy – stosunkowo mała konkurencja i niska popularność.

  33. halibut

    No ja generalnie zakładam, że właśnie tak będzie – Damskie MMA w roku 2018 = Męskie w roku 2010.
    Nadzieja jest w tym, że damskie mma startuje w momencie gdy jest już maksymalny boom na te dyscypline i powstala siec setek swietnych szkół, baz szkoleniowych. Męskie MMA było do takiego poziomu budowane z 20 lat, damskie startuje mając już wszystko całą baze trenignowa pod mma. Kiedyś meskie to przecież było szkolenie interdyscyplinarne, nie było wielu trenerów, szkół rozwonietych pod samo mma. Ot, wiemy jak było, przychodzil Kickbokser i dosrawal trenera BJJ by podszkolił parter.
    Kobiety mają Ankos czy Arrachion(w Polsce) , bazy już gotowe. Zbudowane wlasnie przez ponad 15 lat, albo i wiecej, przez meskie MMA.
    I tu widze nadzieje na szybki wzrost poziomu kobiecego MMA. Joanna Jędrzejczyk jest wlasnie tego efeketem. Mysle, ze taki GIGANTYCZNY wzrost poziomu pod mma tej kickbokserki to w części zasługa wyjątkowemu talentowi, lecz także gotowej bazie szkoleniowej. Bez tego drugiego , gdyby trafiła na szkolenie takie jakie było 15 lat temu, nie miała by szans na taki poziom jak dizs. Ba, nawet na treningi sprzed 5 lat.

    Wszystko się zgadza, ale nadal damskie MMA będą ograniczały dwie zasadnicze rzeczy – stosunkowo mała konkurencja i niska popularność.

  34. cypher

    Wszystko się zgadza, ale nadal damskie MMA będą ograniczały dwie zasadnicze rzeczy – stosunkowo mała konkurencja i niska popularność.

    To akurat prawda. Lecz i tak podziwiam to co udało się zrobić z damskim MMA. Porównaj sobie to do damksiego boksu – wartość komercyjna, medialna, popularność żadna. A w MMA, trzeba przyznać, że większość zainteresowanych MMA zna gwiazdy damskiej walki, a takie gwiazdy jak Ronda są na równi popularne do najwiekszych męskich gwiazd.
    To jest fenomen. W Boksie większośc nawet najwiekszych fanów tego sportu nie zna żadnych zawodniczek tej dyscypliny. W MMA walka kobiet potrafi zbudować całe wydarzenie, gale.
    Oczyiwsćie ze zawsze bedzie mniej popularne. Lecz sukcesem jest to co jest już teraz. Jeszcze w 2010 roku było tak jak w boksie.

  35. cypher

    Wszystko się zgadza, ale nadal damskie MMA będą ograniczały dwie zasadnicze rzeczy – stosunkowo mała konkurencja i niska popularność.

    To akurat prawda. Lecz i tak podziwiam to co udało się zrobić z damskim MMA. Porównaj sobie to do damksiego boksu – wartość komercyjna, medialna, popularność żadna. A w MMA, trzeba przyznać, że większość zainteresowanych MMA zna gwiazdy damskiej walki, a takie gwiazdy jak Ronda są na równi popularne do najwiekszych męskich gwiazd.
    To jest fenomen. W Boksie większośc nawet najwiekszych fanów tego sportu nie zna żadnych zawodniczek tej dyscypliny. W MMA walka kobiet potrafi zbudować całe wydarzenie, gale.
    Oczyiwsćie ze zawsze bedzie mniej popularne. Lecz sukcesem jest to co jest już teraz. Jeszcze w 2010 roku było tak jak w boksie.

  36. Suchar

    @halibut Jeśli widziałeś tam 30-28 to znak, że najwyższy czas zamknąć laptopa i iść spać :). Dla mnie ewidentne 29-28 Formiga było

    Miało być 29:28 dla Reisa 🙂 Tak mi się wydawało, ot co . Pierwsza dla niego, druga mogła pójść w obie strony.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.