Szymon Kołecki, który podczas zbliżającej się gali Babilon MMA 5 zmierzy się z niepokonanym Michałem Bobrowskim, w rozmowie z Polsatem Sport opowiedział nieco o tym jak postrzega swojego najnowszego rywala.
Z walki na walkę staram się iść do przodu i ta poprzeczka jest zawieszana szczebel wyżej. Michał jest niepokonanym zawodnikiem, z bardzo dobrym rekordem. Młody, ale dobry w każdej płaszczyźnie. Czy to będzie najpoważniejszy przeciwnik w dotychczasowej karierze? Wszystko zweryfikuje klatka. Mam nadzieję, że tak nie będzie i uda mi się z nim bardzo dobrze poradzić.
Kołecki dodał również, że swoją siłę wyrobioną przy podnoszeniu ciężarów zawsze stara się w walce zachować na najtrudniejsze momenty.
Zawsze zostawiam pełną siłę w rezerwie. Może nie trenuję sportów walki zbyt długo, ale na pewnym poziomie technikę i tę umiejętność opanowałem. Nie jestem wirtuozem techniki i tak siebie nie postrzegam i ta eksplozywna siła na pewno w krytycznych momentach okazuje się pomocna. Zawsze staram się jednak zostawić ją na koniec pojedynku.
Szymon przedstawił również swoje plany na ten rok i kolejny w świecie MMA.
Na początku kariery muszę zdobywać doświadczenie, którego nie posiadam ze względu na krótki staż, a przecież nie mam wielu lat, aby je zdobyć w dłuższej perspektywie. Jeżeli zdrowie mi pozwoli i organizm wytrzyma przygotowania, to chcę stoczyć w tym roku, poza walką z Michałem, jeszcze jeden pojedynek. Później w klatce będę pojawiał się z mniejszą częstotliwością.
Cała rozmowa do przeczytania tutaj.