sss-grafika1

Powracamy po dwutygodniowej przerwie z podsumowaniem głównych walk dwóch gal UFC, występu Polaków na gali Berkut oraz dyskusją o polityce antydopingowej UFC razem z gościem specjalnym – Janem Błachowiczem.

[podcast]http://www.mmarocks.pl/audio/szklana szczeka ep 286 08 06 2015.mp3[/podcast]

Wersja mp3 do ściągnięcia

Link MP3

Youtube

Tomasz Marciniak
Jedyny człowiek na świecie, który wkręcił się w MMA walką Arlovski vs. Eilers. Poliglota. Entuzjasta i propagator indonezyjskiego przemysłu tekstylnego. Warszawiak od kilku pokoleń i dumny z tego faktu. Nie zawsze pisze o sobie w trzeciej osobie ale kiedy to robi jest to w polu biografia na MMARocks.pl

17 KOMENTARZE

  1. zaraz zaraz, z kim? zajebiście!
    Ostatnio odkryłem, że Szczena jest świetna do koszenia trawy, chyba sobie zaplanuję na jutro

  2. 1:00:16 w wersji YouTube. "…czy taki zawodnik nadal jest związany kontraktem? nie będzie mógł pracować nawet dla…. kogoś innego" Wojsławowi pewnie oczy się zaświeciły o myśli, że najlepsi będą wpadać w ufc i będą walczyć dla ksw;p

  3. @Wojsław Rysiewski
    Nie wiem czy wciąż aktualizujesz swój ranking na stronie ufc, jeśli tak to zainteresowało mnie jaki jest powód żeby Evans był 3 w LHW przed Baderem? 😉 byłbym wdzieczny za oświecenie 🙂

  4. Freeman

    zaraz zaraz, z kim? zajebiście!
    Ostatnio odkryłem, że Szczena jest świetna do koszenia trawy, chyba sobie zaplanuję na jutro

    @Freeman Nie jesteś samotny brachu!

  5. duszenie Bena to nie była gilotyna, to pierwsze – a drugie, to Ortega nigdy nie był "Blackzilianem" Wojek, siedzi w BlackHouse i to oni byli łapani za doping. btw, praacownik KSW pytający o testowanie i anaboliki… zabawne. czyli nie robimy w ogóle? 😉

  6. Jak zwał tak zwał. Nie widzę nic niepoprawnego w nazywaniu tego duszenia gilotyną o czym zresztą jest w linkowanym przez Ciebie wątku.

  7. Jak zwał tak zwał. Nie widzę nic niepoprawnego w nazywaniu tego duszenia gilotyną o czym zresztą jest w linkowanym przez Ciebie wątku.

  8. Tidzej

    Jak zwał tak zwał. Nie widzę nic niepoprawnego w nazywaniu tego duszenia gilotyną o czym zresztą jest w linkowanym przez Ciebie wątku.

    wiadomo, ale ja akurat lubię takie smaczki, tutaj duszenie było z naciskiem głównie na jabłko adama co, jak widać, było nieziemsko skuteczne i brutalne – klepanie MM było dosyć "gwałtowne".

  9. Tidzej

    Jak zwał tak zwał. Nie widzę nic niepoprawnego w nazywaniu tego duszenia gilotyną o czym zresztą jest w linkowanym przez Ciebie wątku.

    wiadomo, ale ja akurat lubię takie smaczki, tutaj duszenie było z naciskiem głównie na jabłko adama co, jak widać, było nieziemsko skuteczne i brutalne – klepanie MM było dosyć "gwałtowne".

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.