Informacja prasowa:
Znamy już zestawienie z walki wieczoru pierwszej kobiecej gali sportów walki, czyli Ladies Fight Night, która odbędzie się w hotelu Hilton w Łodzi, w piątek, 18-go grudnia 2015. Zmierzą się w niej: utalentowana Sylwia Juśkiewicz z klubu Fight Club Łodź i jedna z najlepszych rumuńskich zawodniczek, kontrowersyjna Alice Ardelean, reprezentująca team HPS Romania. Pojedynek w formule MMA, odbędzie się w kategorii słomkowej, do 52,2 kilogramów.
21-letnia Sylwia Juśkiewicz to jeden z największych talentów jaki pojawił się w polskich kobiecych sportach walki. Łodzianka jest uniwersalną zawodniczką walczącą w formule K-1 i MMA. W tej ostatniej debiutowała w wieku 17 lat pojedynkiem z… aktualną mistrzynią UFC i największą polską gwiazdą MMA, Joanną Jędrzejczyk. Po dramatycznej walce uległa wówczas nieznacznie mistrzyni na punkty. Trenuje w klubie Fight Club Łódź pod okiem trenera Grzegorza Chałubińskiego.W tym roku pokonała swoje dwie rywalki: Katarzynę Urban i Klaudię Pawicką. Obie przez nokaut. W formule K-1 wygrała zawodowe pojedynki z dwiema mistrzyniami świata: Martą Chojnoską i Leną Ovchynnikovą z Ukrainy. Teraz na pewno liczy, iż uda się jej to po raz trzeci.
Licząca 23 lata Alice Ardelean to jedna z najlepszych rumuńskich zawodniczek sportów walki. Tylko w tym roku zdobyła dwa tytuły Mistrzyni Rumunii w Kempo MMA i zakwalifikowała się do Mistrzostw Świata WMMAA, które odbędą się w 2016 roku. Od niedawna mieszka w Niemczech, gdzie przeniosła się i trenuje w słynnym klubie Pyranha MMA-Gym Offenbach pod okiem Murata Comarta i Franco de Leonardisa. W treningach pomaga jej najlepsza niemiecka zawodniczka MMA, Sheila Gaff zwana „German Tank”, niedawno jeszcze walcząca w UFC. Dodatkowo do walki zrzuciła aż 8 kg! Efekty przyszły szybko, bowiem w listopadzie Ardelean zmiotła dwukrotną mistrzynię świata w Judo, Danielę Kortmann, na największej niemieckiej gali GMC i postawiła pod znakiem zapytania jej kontrakt z największą światową organizacją kobiecych walk MMA, Invicta FC. Przestraszyła tym rywalki do tego stopnia, że w ostatni weekend kolejna przeciwniczka nie stawiła się do walki. W Łodzi nie może na to liczyć. Czeka ją największe wyzwanie w życiu.
Ten i inne pojedynki można będzie obejrzeć w gościnnych i ekskluzywnych progach Hotelu Double Tree by Hilton, przy ulicy Łąkowej 29 w Łodzi.Widzowie będą mogli zobaczyć sześć zawodowych walk w formule K-1 i MMA, a także kilka amatorskich, w wykonaniu Pań. Organizatorem imprezy jest najlepszy łódzki klub Sztuk Walki, Fight Club Łódź. Początek imprezy o godzinie 19.00. Organizatorzy serdecznie zapraszają! Wstęp jest wolny!
Patrzę i nie dowierzam. Ależ zdjęcie AA wybrali na afisz…
Choć mogło być lepiej, bo wygląda na to, że ma na czym siedzieć
Sylwia na szczęście przełamała złą passę 3 porażek z rzędu, poprawiła słaby optycznie rekord (już miała 2-4). Ma ostatnio dobrą passę, jeśli ją podtrzyma to zmierza myślę pewnym krokiem za ocean. Dziewucha ma 20 lat więc jeszcze spore pole do rozwoju
Też tak patrzę – czy ona ma gołe ramiona? 🙂
Po prostu: marketing, marketing i jeszcze raz marketing 😀
na czym polega jej kontrowersyjność?
To jakaś ściema, przecież Ardelean zostało zniszczone przez Gwiazdę Śmierci :crazy:
Siedzieć może ma na czym, ale oddychać to już nie koniecznie czym jest :/
Skoro organizacja FEN nie był zainteresowana dalszym korzystaniem z jej usług, a żadna z pokonanych rywalek nie miała dodatniego bilansu to raczej nie musi się jeszcze szykować walizek na wylot do Stanów 😉
lub po prostu brak innego, nadającego się do wykorzystania, zdjęcia
Mówi się "ma czym pierdnąć" :boystop:
Ja tam jej nie znam, więc dalej jestem za naszą Sylwią.
Pamietaj Alice, ze garda powinna byc wysoko 😉
Są tacy, którzy coś tam zdołali wykombinować
Tak po prawdzie to nie sprawdziłem jakości rywalek, ale też na naszym podwórku europejskim mało jest dziewczyn więc trudno oczekiwać nie wiadomo czego…chociaż przyznam, że spodziewałem się jednak ciut lepszych tych rywalek.
O tych USA napisałem w perspektywie następnych lat nie miesięcy 🙂 a i to pod warunkiem dalszego ciągłego rozwoju i budowania rekordu.
Rozumiem, że na ten moment się na to ani trochę nie zanosi, ale sam wiesz jak płytkie są dywizje kobiecie, dlatego nawet UFC regularnie zatrudnia zawodniczki pokroju Izy Badurek. Jeśli najbliższe lata będą solidnie przepracowane to szansa na USA jest
Sylwia Juśkiewicz bardziej by się nadawała do KSW jako następczyni Kowalkiewicz niż ta Lubońska.
Po czym wnosisz?
Po tym, że walczyła z lepszymi rywalkami w MMA (w K-1 też mierzyła się z czołówką).
Jest bardziej utytułowaną zawodniczką w swoim bazowym sporcie niż Lubońska w swoim.
Dodatkowo jest młodsza.
No i Juśkiewicz z Lubońską walczyły już w formule amatorskiego MMA z sobą i był remis, nie widziałem tej walki, ale była na terenie Lubońskiej, więc raczej Juśkiewicz nie była gorsza w tej walce.