Daniel dobrze rozpoczął walkę, próbując skrócić ogromny dystans do Stefana Struve. Holender atakował kopnięciami, jednakże Polak dobrze się bronił. W końcu Daniel trafił dobrym lewym ciosem. Struve dobrze operował kolanami, które kilkukrotnie doszły celu. Zawodnicy nie mieli zamiaru czekać – widać było, iż w każdy cios wkładali ogromny nakład siły. W połowie rundy Daniel wszedł w klincz, po którym Struve obalił Polaka. Stefan dobrze przechodził pozycję, w końcu złapał plecy Daniela, gdzie pracował nad duszeniem zza pleców. Na szczęście, Polaka uratował gong oznajmiający koniec rundy.
Drugą część starcia Daniel rozpoczął podobnie, próbując klinczować ze Struve, co ten wykorzystał, aby obalić Polaka. Po chwili Holender znalazł się w dosiadzie, z którego zaczął pracować nad duszeniem d’arce. Polak próbował bronić się przed poddaniem, jednakże po chwili zmuszony był odklepać.
Warunkami niczym przedszkolak vs gimbazjalista, w stójce była szansa w parterze zerowa.
Szkoda w chuj, bo w stójce dobrze szło. Stefan zbiera na mordę od każdego, wystarczy dobrze zajebać. Niepotrzebnie Daniel wpadał w klincz po akcjach, nieco lepszy footwork i Struve byłby rozpykany albo nawet by padł po jakimś luju.
Nic, wstydu nie było, walka wzięta w zastępstwie, więc Daniel dalej w UFC się trzyma. Powodzenia w następnych walkach!
Obudzilem sasiadow drac sie by uciekal z klinczu….zlekcewazylem sile Stefana.
Daniel pokazał się z dobrej strony. Teraz mógłby dostać walkę z Royem Nelsonem
To było do wygrania. Szkoda. No nic Daniel w UFC jeszcze pewnie długo się będzie obijać także luz.
Kurna, ale żeby Struve obalał kogoś tak łatwo 3 razy.Greg Jackson by się przydał Danielowi, chociaż nie słuchał narożnika wcale
wstydu nie ma (pomyślcie co by dryblas zrobił z Grabą) ale Daniel przegrał tą walkę w dużej mierze na swoje życzenie. kondycyjnie i w stójce Daniel dobrze się prezentował
Pomijając Big Fjuta, ostatni skalp Stefana to chyba był Stipe Miocic 😉
Oby Danielowi w kolejnych walkach wiodło się podobnie 🙂
Szkoda Daniel, ale i tak jesteś wielki.
Pierwsza runda dobra i wyrównana. Daniel walczył jak równy z równym, choć wieżowiec wcale nie był równy.
Szkoda, że nie zaatakował mocno w drugiej, kiedy już było wiadomo, że w parterze nie ma czego szukać.
Obstawiałem Struve przez decyzję, ale miałem w głowie że w parterze może być ciężko. Jeżeli chodzi o stójkę to Daniel mimo duzej przewagi warunków Holendra nieźle wchodził seriami. Ciekawe kto bedzie nastepny dla niego, czekam na powrót 🙂
Teraz Omeliańczuk-Grabowski na odbudowę:)
Szczerze?
Słabo:kis:
Jeśli założeniem na tą walkę miał być klincz to brawo sztab…. Potem się ludzie irytują, że Aśka szuka lepszych fachowców w Stanach. W stójce fajnie to wyglądało, była szansa na wypunktowanie Holendra, a może nawet uśpienie. Niestety Daniel nie wyciągnął wniosków z I rundy…
Ale w sumie jakoś musiał przejść do półdystansu, bo na dystansie wpierdol by obskoczył.
Po prostu , nie ten poziom oraz brak obozu
To chyba nie jest tajemnicą, że Daniel w czasie walki bardzo często zapomina o taktyce i założeniach, sam się nawet do tego przyznał. Nie krytykowałbym narożnika, zwłaszcza, że w przerwie zwracali mu uwagę, żeby nie pchał się do parteru. Początek walki wyglądał z grubsza tak jak powinien, potem chyba Daniel dał się ponieść i podejmował bardzo złe decyzje, jak np. w walce z Hamiltonem. Taki to już egzemplarz 🙂
Ale tak czy inaczej mam do niego mnóstwo sympatii i będę kibicował w kolejnych walkach. Nawet jeśli – tak jak na początku dzisiejszej drugiej rundy – będę miał ochotę rwać włosy z głowy.
Liczyłem na niespodziankę, nie udało się, ale dzięki za walkę.
Stefan wygrał w narożniku miał Mirka wołającego "kolana"!
Wstydu nie ma, Daniel dobrze sie zaprezentowal a nie zapominajmy tez z kim sie mierzyl. Pozostaje czekac na kolejna walke Daniela
UFC docenia takich co nie kalkulują i biorą walki w zastępstwie. Daniel ładnie pracował w stójce, ten klincz tylko niepotrzebny.
Teraz pytanie kto następny? Osobiście chciałbym zobaczyć Daniela z Waltem Harrisem, który też jest po porażce. Może jeszcze ktoś z dwójki Adam Milstead/Jared Cannonier, gdzieś tam nisko w tej hierarchii są, ale ciężko aktualnie o odpowiedniego rywala dla Polaka.
Tragedii nie było. Trochę łatwo wpadł w te duszenie. Szkoda, bo Holender był do ustrzelenia.
Trudno, czekamy na powrót.
Daniel dobrze walczył, robił co mógł. Tym razem się nie udało ale widać już że nasz zawodnik bardzo pewnie czuje się w oktagonie UFC.
Szkoda tej przegranej, bo Stefan moim zdaniem był spokojnie w zasięgu Daniela. Ale walka wzięta w zastępstwie, wiec kto wie jakby to wyglądało po pełnym obozie przygotowawczym.
Daniel nie ma kompletnie obrony przed obaleniami, przewracają go wszyscy. . . szkoda, bo stefek obrywał po łbie i pewnie w końcu by padł.
No nie, a ja myślałem, że żarty z zapasów defensywnych w S4 są ironiczne.
Następnym razem będzie lepiej.
WAR Daniel !
No, jeszcze w ten sposób 3 razy, a ze Struve tragiczny ofesywny zapaśnik, defensywny też nie mocny ale już lepiej, jakby Daniel nie pchał się w klincz, to może by nie został obalony.Z Guelmino to samo, był lepszy w stójce to w klincz poszedł i prawie przegrał
Taki mądrala z Ciebie to zapraszamy do S4 na sparingi 😀
No właśnie o to się rozchodzi, że nie był.
#reach
W mojej ocenie raczej był. Brakło taktyki czy też dobrego gameplanu, a nie umiejętności.
:deniro:
Tym stwierdzeniem to akurat dojebałeś. Jeżeli chodzi o rozpracowanie przeciwnika i wskazówki podczas samej walki to duet z Olsztyna w walkach Asi to była absolutna klasa światowa.
Nie był
#reach
Wstydu nie przyniósł, choć mogło być lepiej.
Zgadzam sie z kolegami.
Daniel przyzwyczajony do lapania powietrza w klinczu w poprzednich walkach. Tutaj mial do wybory, albo padnie z wycienczenia stojac, albo da sie poddac lezac….
Tragedii nie bylo. Kardio do poprawy i wciaz moze sie bic o top10.
Może Daniel patrzył na Struve tak jak ja? Oglądając jego walki w ostatnim czasie(a trafialem zwykle na te w których za dużo nie pokazywał, powtórek nie przeglądałem z innych, lepszych gdyż mnie zwyczajnie Struve na tyle nigdy nie interesował,by ogladac powtórki jego walk któe przegapiłem) i miałem w głowie obraz chłopaka który ma brak sił, kondycji od momentu kiedy zabrano mu testosteron. A tu prosze, okazuje się, że siła bardzo duża, przy jednoczesnej dobrej kondycji.
jeżeli w końcu nauczyłby się wykorzystywać lepiej w stójce swój zasięg, zaczął byc kickbokserem na poziomie, to mógłby byc nawet mistrzem.
Sam wpadł w to duszenie.
Daniel, będę teraz jak Fred z Chłopaków. Chciałbym poznać historię tego klinczu. Co ci weszło do głowy by się w niego wpakować?
Nawet twój narożnik mówił ci co masz robić… nie wiem czy gibanie się to jest klincz, ale ja się nie znam
Kurde szkoda Daniela ;/
Lipa 😎
Nie wiem jakim sposobem Daniel sobie radził z zapasami Oleinika, a Struve go 3 razy touchimatą czy jakoś tak obalił
Nie wiem jakim sposobem Daniel sobie radził z zapasami Oleinika, a Struve go 3 razy touchimatą czy jakoś tak obalił
Rocznik Oleinika, 2 lata przerwy, USADA znalazłoby sie pare powodów
Rocznik Oleinika, 2 lata przerwy, USADA znalazłoby sie pare powodów
Niestety Daniel w klatce przestaje myśleć. Kolejna walka w której robi rzecz najgłupszą z możliwych.
Niestety Daniel w klatce przestaje myśleć. Kolejna walka w której robi rzecz najgłupszą z możliwych.
No ta, ale imo Oleinik jest zapaśniczo ligę wyżej od Stefana i tak.Nie wiem, jak można 3 razy w ten sposób zostać obalonym
No ta, ale imo Oleinik jest zapaśniczo ligę wyżej od Stefana i tak.Nie wiem, jak można 3 razy w ten sposób zostać obalonym
Nie, ale Daniel będzie obalany przez kogokolwiek kto zechce go sprowadzić.
Nie, ale Daniel będzie obalany przez kogokolwiek kto zechce go sprowadzić.
Tak, Struve i ofensywne zapasy?
Tak, Struve i ofensywne zapasy?
2 kontuzje kręgosłupa
2 kontuzje kręgosłupa
Bo Struve to oczywiście WYBITNY Striker unikający parteru 😉
Bo Struve to oczywiście WYBITNY Striker unikający parteru 😉
Patrz Gustaffson. Zawodnicy S4 jak przychodzą do klubu to ślubują nigdy nie stosować defensywnych zapasów. Struve ma zjebane warunki do ofensywnych zapasów, ale w przypadku zawodników s4 wystarczające.
Patrz Gustaffson. Zawodnicy S4 jak przychodzą do klubu to ślubują nigdy nie stosować defensywnych zapasów. Struve ma zjebane warunki do ofensywnych zapasów, ale w przypadku zawodników s4 wystarczające.
To raczej wina tego "braku planu na walkę".
Generalnie Daniel mógłby się teraz wybrać z Michałem do tego AKA i porobić zapasy z Cormierem, zwłaszcza kiedy ten przygotowuje się do walki. Bo w stójce się podciągnął, nie można powiedzieć że jest inaczej.
To raczej wina tego "braku planu na walkę".
Generalnie Daniel mógłby się teraz wybrać z Michałem do tego AKA i porobić zapasy z Cormierem, zwłaszcza kiedy ten przygotowuje się do walki. Bo w stójce się podciągnął, nie można powiedzieć że jest inaczej.
A moim zdaniem Daniel trochę wystraszył się bić w stójce ze Stefkiem jak wlazły nawet nieźle 2 high kicki i po tym nagle załączyło mu się pchanie do klinczu…
A moim zdaniem Daniel trochę wystraszył się bić w stójce ze Stefkiem jak wlazły nawet nieźle 2 high kicki i po tym nagle załączyło mu się pchanie do klinczu…
Z Olejnikiem też pchał się do klinczu i do parteru jak mógł dobić Rosjanina. We wcześniejszych walkach z tego co kojarzę też mu się to zdarzało.
Z Olejnikiem też pchał się do klinczu i do parteru jak mógł dobić Rosjanina. We wcześniejszych walkach z tego co kojarzę też mu się to zdarzało.
Myślę, że to przez jego warunki fizyczne. Gość jest ogromny i znacznie cięższy.
Myślę, że to przez jego warunki fizyczne. Gość jest ogromny i znacznie cięższy.
No cóż, Struve to znany od dawna gatekeeper czołówki HW w UFC. Zrobił swoją robotę. Koleś wygląda jak z innej planety, eh, gdyby tylko umiał wykorzystać swoje warunki…
No cóż, Struve to znany od dawna gatekeeper czołówki HW w UFC. Zrobił swoją robotę. Koleś wygląda jak z innej planety, eh, gdyby tylko umiał wykorzystać swoje warunki…
Ehhh Omielańczuk przegrał na własne życzenie. Pierwsza runda powinna mu dobitnie uzmysłowić, żerby nie pchać się w klincz a tym samym unikać parteru a ten dalej swoje pchanie się niczym Bob Sapp…. Początek był naprawdę dobry w wykonaniu Polaka ale co z tego skoro później się myślenie wyłączyło… Szkoda bo mógł go Omlet ustrzelić…
mogl mu zajumac w wora ze dwa razy z niemca i moze by Stefana oslabil, eh
mogl mu zajumac w wora ze dwa razy z niemca i moze by Stefana oslabil, eh