Shinya Aoki atakując Yoshihiro „Michaela Jacksona” Akiyame trafił na bardzo podatny grunt w Japonii który może mu przynieść dodatkowe pieniądze i sławę. No bo czy jest ktoś na tej ziemi bardziej znienawidzony w Kraju Kwitnącej Wiśni niż oskarżany wielokrotnie o oszustwa podczas walk, nasmarowany olejem Akiyama ? Czy beef który rozpoczął poniższą wypowiedzią Aoki doprowadzi do walki obu fighterów podczas kolejnej gali Dream?

Gdyby do tej walki miało dojść w USA odpowiedź była by znana. Walka zawodników którzy różnią się o ponad 10 kg to chyba zbyt wiele do przełknięcia dla jakiejkolwiek komisji sportowej kraju hamburgerów, ale mówimy tutaj o kraju w którym 80 kilowy Royce Gracie walczył z ponad 200 kilowym Akebono więc w czym problem ? Jeśli tylko Dream wyczuje $$$ to zorganizuję tą walkę bez chwili wahania. Anyway sprawdźcie co Aoki ma do Akiyamy:

Jestem bardzo wkurzony. Jestem dumny z tego że walczę dla DREAM. Wierzę w DREAM, w ludzi którzy tam pracują i w zawodników którzy razem tworzą najlepszą galę MMA. Pracuje razem bardzo ciężko odkąd DREAM ruszyło w marcu zeszłego roku.

Podczas ostatniej gali fighter powiedział że chce walczyć z kimś kto należy do innej organizacji. Dodał że nie ma nic przeciwko żeby walczyć w tej innej organizacji. Zastanawiam się czemu tak zrobił stojąc na przeciwko fanów DREAM, którzy kochają tą organizację i chcą oglądać ekscytujące walki na DREAM. On zawsze myślał tylko o sobie.

Nie zapomne tego co powiedział. Wierzę w to że mogę być bardziej popularny od niego i przynieść więcej korzyści DREAM niż on. Mogę być silniejszy i bardziej znany na całym świecie. On może iść sobie gdziekolwiek chce ale ja nie uciekam. Ja reprezentuje DREAM

W środku zajebisty HL Akiyamy

3 KOMENTARZE

  1. Aoki na turniejach judo walczył w -79. Więc problemów z wagą nie powinno być

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.