“Jest odrealniony” – Shavkat Rakhmonov odpowiada na predykcję Iana Garry’ego przed UFC 310

Shavkat Rakhmonov stwierdził, że jego rywal Ian Garry musi być niespełna rozumu, jeśli uważa, że wykończy go w oktagonie. Kazachski pretendent oddał jednak Irlandczykowi szacunek za wejście do walki na zastępstwo.

Rakhmonov na dzisiejszej gali UFC 310 miał stanąć przed szansą na zdobycie mistrzowskiego pasa z rąk Belala Muhammada, jednak mistrz musiał wycofać się z powodu infekcji kości w stopie. Wśród potencjalnych zastępców Muhammada wymieniało się choćby Kamaru Usmana czy Colby'ego Covingtona, jednak ostatecznie Kazach zmierzy się w drugiej walce wieczoru z niepokonanym Ianem Garrym.

Na spotkaniu z dziennikarzami przed UFC 310 Shavkat zapytany został, co sądzi o predykcji, którą Ian Garry sprzedał przed ich starciem - a przewidział swoje zwycięstwo przed czasem. Kazach nie krył zdumienia tak oderwanym od rzeczywistości stwierdzeniem:

Nie sądzę, że to się stanie. Myślę, że jest odrealniony. Myślę, że go pokonam i osiągnę swój cel.

"Nomad" Rakhmonov cieszy się stuprocentową skutecznością wykańczania swoich rywali - z rekordem 18-0 ma na koncie 10 poddań i 8 nokautów. Garry z rekordem 15-0 wygrywał przed czasem ośmiokrotnie. Kazach nie jest pewien, czy Garry będzie najtrudniejszym wyzwaniem w jego profesjonalnej karierze, natomiast szanuje go za wejście do walki na zastępstwo:

On jest niepokonany, pokonał dobrych zawodników, jak Geoff Neal i Michael "Venom" Page, ale czy jest najtrudniejszym wyzwaniem w mojej karierze - to już pokaże walka. Teraz nie mogę tego powiedzieć.
Początkowo byłem zaskoczony, że przyjął walkę z [Joaquinem] Buckleyem, że nie chciał zmierzyć się ze mną, ale teraz szanuję, że przyjął tę walkę ze mną - inni tego nie zrobili.

Gala UFC 310 rusza z transmisją z Las Vegas już dziś (7 grudnia) o północy. O 4:00 nad ranem rozpocznie się karta główna, na której zobaczymy m.in. bój w wadze ciężkiej Ciryl Gane vs Alexander Volkov, potem starcie Shavkat Rakhmonov vs Ian Garry, a na koniec w walce wieczoru o pas dywizji muszej zawalczą Alexandre Pantoja oraz Kai Asakura.

Odpowiedz polub