Liczne zwycięstwa Roberta Jocza w Holandii zainteresowały jego osobą zagranicznych nie-europejskich promotorów. Polak poinformował w wywiadzie udzielonym forumring.pl, że w najbliższym czasie zobaczymy go na ringu japońskiej organizacji Sengoku. Robert będzie walczył w wadze do 84 kg i może zadebiutować w Kraju Kwitnącej Wiśni już na gali Sengoku 6, 1 listopada lub na gali noworocznej, 4 stycznia.
Oby nie skończył walki jak Paweł …
3mamy kciuki
Gratulacje!
świetnie!!! jak zawsze szkoda tylko że to nie Dream…
Wow!! Wielkie gratulacje, świetnie że kolejny polski zawodnik się wspina!
Potraktujmy to jako dobry znak.Coraz wiecej polskich zawodnikow moim zdaniem bedzie wkraczac do pierwszej ligi MMA!
jestem mile zaskoczony; bardzo dobrze że jesteśmy coraz lepsi w MMA może dogonimy nie długo naszych sąsiadów np. Białoruś. Jeżdzę sporo po Europie Wschodniej i powiem wam tak oni od lat okładają się w klatkach !:) od początku lat 90 tych- mam znajomego który był vice mistrzem Wspólnoty NIepodległych Państw – w jakimś turnieju klatkowym–mma na dziwnych zasadach:)- pokazywał mi puchar i zdjęcia- ci lepsi z historii wiedzą kiedy to było. u nas dopiero się tworzy ten sport więc powinniśmy sie cieszyć jak nasi walczą poza granicami:) nawet z takich występów jak Jurasa na M1 w Petersburgu:)
Znam osobiście Roberta, świetni człowiek jak i wspaniały zawodnik. Mam przyjemność nie raz z nim trenować w klubie Palestra w Warszawie, Robert dobra stójkę właśnie wyrobił w tym klubie u trenera Łukasza Rola. Ciesze się bardzo, ze będzie walczył w Japonii, bo zasługuje na to, ciężko trenuje…
Sengoku ma dobry tor działania. Rimbon, Kosednar teraz Jocz. Wreszcie zauważyli że Europa to składowisko wielkich talentów.
Kułak i Błachowicz również mogliby zawalczyć w Sengoku. Ale stopuje ich KSW bo robią tu jako lokalne gwiazdy. To opóźnia ich karierę.
czy ja wiem, wydaje mi sie ze chlopaki muszą jeszcze troche powalczyc, wyrobic sobie ranking. Przyklad Mameda pokazuje ze mozna…..
Świetnie że Robert dostał tę szansę!!!! 🙂 Ciekawi mnie tylko jak jego kardio bo zawsze miałem wrażenie oglądając jego walki że dość szybko brak mu powietrza?!
Ale oczywiście trzymam za niego kciuki i jak każdy polski fan mma cieszę się z jego rozwoju i z tego że pokazuje że polacy potrafią dobrze walczyć w formule MMA!
Kulak nie ma takiej zwycieskiej passy jak Robert, Janek ma za malo walk stoczonych, takie moje zdanie, wszystko przed nimi,
tak kulak powinien byc w sengoku, i robic wjazdy w nogi tak jak w ostatniej walce
Z całym szacunkiem dla Krzyśka ale nie widzę go w walkach za granicą.
Janek według mnie powinien stoczyć jeszcze 3-4 walki w kraju z dobrymi rywalami (zdobyć cenne doświadczenie na swoim gruncie) a później śmiało można go wysyłać „na emigrację” 🙂
Cieszy info o Robercie, czyżby manago Pawła nieco maczał w tym palce?;)
🙂 gratulacje!
Kułak może walczyć gdzie chce. Janek ma kontrakt z KSW na wyłaczność tylko w Polsce.
świetny zawodnik,daleko zajdzie