„Pobiłby wielu profesjonalnych bokserów – jest tak dobry” – Teddy Atlas o Seanie O’Malleyu

Teddy Atlas jest zdania, że Sean O’Malley ze swoimi umiejętnościami w stójce pokonałby w ringu niejednego profesjonalnego boksera. Jako główne zalety O’Malleya wymienił m.in. pracę na nogach, kombinacje bokserskie i umiejętność kontratakowania.

Na UFC 299 Sean O’Malley po raz pierwszy przewalczył całe pięć rund w pierwszej obronie mistrzowskiego pasa w karierze przeciw Marlonowi „Chito” Verze. Legendarny trener bokserski Teddy Atlas po tej walce zwrócił uwagę, że O’Malley mógłby sobie świetnie poradzić w ringu:

Nie nazwę go „stójkowiczem”. Myślę, że pobiłby wielu profesjonalnych zawodników. Pobiłby wielu profesjonalnych bokserów – jest tak dobry w boksie. Jego praca na nogach jest tak dobra. Jego umiejętność zadawania ciosów, kombinacje, które są tak poprawne technicznie. Jego ciosy są tak szybkie. Jego ringowe IQ jest tak wysokie.

Tak dobrze zauważa ciosy – widzi wszystko, wspaniale kontratakuje, jest urodzonym kontratakującym. […] Ma długi jab i wie, jak z niego korzystać, aby ustawić sobie ciosy. Dobrze rozumie swój zasięg. Kontroluje ten zasięg bardzo dobrze – nie tylko przez pracę na nogach, ale też przez wykorzystywanie pełnej długości swoich ciosów.

Sean O’Malley parokrotnie wspominał o wizycie w ringu bokserskim, wyzywał do walki choćby Gervontę Davisa czy Ryana Garcię. Teddy Atlas w O’Malleyu zauważył wielki postęp:

Cus D’Amato powiedział mi: „Teddy, kiedy gość zdobywa tytuł mistrzowski, z automatu staje się 30 procent lepszy”. I wiecie co? To trochę straszne, ale O’Malley wyglądał na 30 procent lepszego. O tyle bardziej solidnego, równego, konsekwentnego. Poprawił się.

Dla Seana O’Malleya potencjalnie otwartych jest wiele opcji na następne starcie. Najbardziej prawdopodobnym następnym oponentem jest dla niego czołowy pretendent w dywizji koguciej, Merab Dvalishvili. Gdzieś na horyzoncie pozostaje starcie dwóch mistrzów przeciw Ilii Topurii oraz potencjalnie występ w ringu bokserskim.