Salim Touahri znów nie zaliczy występu dla organizacji UFC do udanych! Polak niejednogłośnie przegrywa w Adelaide z bardziej doświadczonym Keitą Nakamurą.

Zawodnicy badali się na początku pojedynku do momentu aż podążający za kroczącym na wstecznym Touahrim Keita Nakamura wystrzelił kombinacją lewy-prawy. Japończyk starał się złapać Polaka na siatce, ale Salim Touahri przytomnie unikał tego zagrożenia. W połowie rundy Krakowianin przestrzelił mocnym prawym sierpem – trafił chwilę potem solidnym lewym. Nakamura przestrzelił niskim kopnięciem, na co Polak odpowiedział celnym ciosem na korpus. Na nieco ponad minutę przed końcem rundy Japończyk ruszył po nogi rywala, było to jednak zbyt czytelnie i zawodnik Grapplingu Kraków bez większych problemów wybronił tą próbę. Do końca pierwszej odsłony zawodnicy wymienili już tylko kilka pojedynczych ciosów.

Początek drugiej rundy należał do Japończyka, który po lewym sierpie wypuścił wysokie kopnięcie na głowę Polaka. Polski Grizzly skontrował kombinacją. Upłynęło zaledwie pół minuty od początku rundy i Polak poszedł po nogi rywala – niezbyt udanie, ale udało mu się złapać klincz i docisnąć zawodnika z Kraju Kwitnącej Wiśni do siatki. Tam Touahri zdzielił kilkukrotnie kolanem na tułów, a na rozerwanie posłał krótki łokieć. Prosty na prosty i oba trafiły. Nakamura dorzucił frontalne kopnięcie, które również dotarło do ciała zawodnika z Krakowa. Japończyk przyśpieszył i prawym prostym zawadził o szczękę Salima. Dorzuca kopnięcie, a chwilę potem Salim w odpowiedzi mocno trafia na korpus. Powtarza akcję i to również odnosi pożądany rezultat. Nakamura stara się zamknąć Polaka na siatce, jednak ten przytomnie po łuku ucieka z potrzasku. Ostatni cios w tej rundzie należał do bardziej doświadczonego Japończyka, który swoim lewym czysto trafia na twarz Salima Touahriego.

Mimo że Polak jest bardziej ruchliwy, to jednak wyprowadza mniej ciosów niż rywal na początku trzeciej rundy. Keita Nakamura idzie po obalenie za jedną nogę, ale Krakowianin skutecznie unika opresji. Keita bije pojedynczymi ciosami, sporadycznie zaprzęgając do pracy kopnięcia i większość ciosów dochodzi do celu. W połowie rundy Japończyk ponownie czytelnie idzie po nogi, Grizzly przytomnie broni obalenia, jednak inkasuje przy tym dwa łokcie na głowę. Aktywniejszy Japończyk sporadycznie podąża za Polakiem i wciąż trafia pojedynczymi ciosami. Idzie ponownie po obalenie, co znów bez większych problemów zostaje obronione przez Polaka – tym razem Salim na odchodne umieścił kolano na korpusie rywala. Ostatni moment pojedynku i panowie szczepiają się na środku, Salim wsadza swój prawy, Japończyk robi to samo w odpowiedzi, z tym że Polak na koniec dokłada celne kolano na korpus.

Po trzech rundach sędziowie punktując 30-27, 28-29, 29-28 przyznali zwycięstwo Japończykowi Keicie Nakamurze!

2 KOMENTARZE

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.