To z pewnością jeden z najbardziej właściwych momentów, na zakontraktowanie Salima Toauhriego (10-1) w organizacji UFC. Reprezentant Grapplingu Kraków po raz kolejny zgłosił gotowość do debiutu w największej federacji mieszanych sztuk walki na świecie, zaledwie na kilka dni przed walką.
13 września pojawiła się wiadomość o kontuzji Thiago Alvesa – gotowość od razu zgłosił głodny walki Touahri, który chciał podpisać kontrakt i wsiąść w samolot, aby na następny dzień znaleźć się w Pittsburghu, gdzie czekałby na niego Mike Perry. Ostatecznie jednak do starcia nie doszło, jednak Salim przez cały czas pozostawał w treningu i czekał na odpowiednią okazję.
W niedzielny wieczór pojawiła się informacja o kontuzji Jima Wallheada, który wypadł ze starcia z Warrleyem Alvesem na UFC Fight Night 118. Matchmakerzy UFC szukają zastępstwa dla Brazylijczyka, daleko szukać jednak nie muszą. Salim Touahri po raz kolejny zgłasza gotowość do walki.
I am ready! @seanshelby @UFCEurope https://t.co/UuzMJAAxf8
— Salim Touahri (@SalimTouahriMMA) October 15, 2017
Na portalach społecznościowych zawodnika trenującego w Krakowie od wielu dni możemy zobaczyć, jak ten przez cały czas ciężko trenuje i jest “gotowy, jeśli coś by się wydarzyło”. Taką informację zamieścił 11 października.
Another hard training done Ready if something will happen ? ? ? ?? pic.twitter.com/TcGT4PUi6M
— Salim Touahri (@SalimTouahriMMA) October 11, 2017