Wczorajsze doniesienia o angażu kolejnego Polaka do największej organizacji MMA na świecie właśnie się potwierdziły. W miejsce Jima Wallheada, do walki z Warlley’em Alvesem na UFC w Gdańsku, wejdzie Salim Touahri. Dla reprezentanta Grapplingu Kraków będzie to debiut w organizacji. Informacje dziś rano oficjalnie potwierdził nam manager zawodnika – Paweł Kowalik.
Byliśmy gotowi na taki scenariusz pod każdym kątem. Salim jest w treningu, zrobi wagę, papiery ogarnięte i już dziś Grizzly melduje się w Gdańsku. Szkoda jedynie, że zabraknie z nim Łukasza Chlewickiego, który ma swoją walkę w Dublinie, ale i z tym sobie poradzimy. Salim autentycznie był gotowy na walkę z Perrym, do której też się zgłaszał. Kolejka po kontrakt w tej dywizji jest bardzo długa i trzeba korzystać z okazji. Jestem przekonany, że Salim pokaże się z dobrej strony i wspólnie z Oskarem Piechotą w sobotę rozpoczną długą i owocną karierę w UFC.
Touahri (MMA 10-1) wygrał pięć ostatnich walk z rzędu. Polak uwielbia nokautować swoich rywali – aż 6 z 10 wygranych zdobywał właśnie w ten sposób.
Uwielbia nokautować swoich rywali…. a to jest jakiś zawodnik który tego nie lubi ?