Mocno promowany przez organizację UFC, 19-letni Sage Northcutt kolejną walkę stoczy już 30 stycznia na gali UFC on FOX 18. Jego przeciwnikiem będzie niepokonany do tej pory Andrew Holbrook (MMA 11-0).

Dla Northcutta będzie to już 3 walka od czasu październikowego debiutu w UFC. W poprzednich dwóch, dość łatwo odprawił Cody`ego Pfistera (UFC FN 80) i Francisco Trevino (UFC 192).

29-letni Holbrook w swoim lipcowym debiucie w UFC pokonał Ramsey`a Nijema.

Walką wieczoru gali UFC on FOX 18 będzie starcie w wadze półciężkiej pomiędzy Anthony Johnsonem i Ryanem Baderem.

26 KOMENTARZE

  1. Chyba nikt nie powie że walczy z ogórem teraz( choć już ktoś zdążył wczoraj tak błysnąć). Takim tempem to z 5 walk zawalczy w przyszłym roku. To się ceni! Czekam na jego walkę!

  2. Mlody naprawde ma wszystko co potrzeba do osiagniecia sukcesu.Wygrywa walki szybko nie ma kontuzji to walczy czestoUFC jest to na reke i jemu 🙂

  3. Przynajmniej nie kisi ogóra przez pół roku, tylko walczy aktywnie. Kolejny przeciwnik juz mocniejszy, ja nie wiem czego niektórzy oczekują. To, że jest promowany mocniej niż jakieś właśnie Pfistery, ma oznaczać, że ma dostać jakiegoś kota zaraz na starcie?

  4. Chłopak ma 19 lat, dwie wcześniejsze walki to były takie typu ALMMA, tylko, że w największej organizacji MMA na świecie i z wypłatą 80 000 baksów

  5. Jeśli ktoś narzeka akurat na to zestawienie, to mam wrażenie, że przemawiają przez niego tylko i wyłącznie kompleksy. Sage ma od razu walczyć o pas? A nie, wtedy by był płacz, że za szybko mu dali szansę na to.

  6. Szady

    Jeśli ktoś narzeka akurat na to zestawienie, to mam wrażenie, że przemawiają przez niego tylko i wyłącznie kompleksy. Sage ma od razu walczyć o pas? A nie, wtedy by był płacz, że za szybko mu dali szansę na to.

    Walczy często – chujowo, promują go. Walczyłby 1-2 razy na rok – chujowo, młody jest bić się powinien częściej, pewnie nawet rywali sobie dobiera…
    #teamSage

  7. Czyli gość nie dość, że zarabia kilka razy więcej niż inni zawodnicy z porównywalnym dorobkiem to w dodatku może liczyć na częstsze występy.
    To w końcu musi się odbić czkawką.

  8. Rywal do przejścia. To taki typowy rzemieślnik bez finezji i polotu. Dość mocny zapasior. Na pewno nieustepliwy. Przeglądałem się mu przed debiutem w UFC, gdy regularnie buka 'ogrywalem' jeszcze. Sędziowie wałek odjebali, że dali mu wtedy wygraną. Ale ja go obstawiałem wtedy, więc w to mi graj było :))
    Zawsze walka z kolesiem 11-0 wygląda ciekawie. I mimo że zawodnik to taka średnia półka, to Sage go rozjebie na lajcie imo.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.