Komisja sportowa stanu Newada, podczas czwartkowego posiedzenia jednomyślnie zdecydowała o dwuletnim zawieszeniu byłego mistrza organizacji World Series of Fighting, Rousimara Palharesa (MMA 18-6). Brazylijczyk został również ukarany grzywną w wysokości 40 tysięcy dolarów oraz musi pokryć koszta procesu.

Powodem kary jest niesportowe zachowanie jakiego dopuścił się na gali WSOF 22, podczas wygranej walki z Jakem Shieldsem. 35-letni Palhares, w walce o pas mistrza wagi półśredniej, poddał Shieldsa w trzeciej rundzie. Wcześniej, podczas walki wielokrotnie faulował swojego przeciwnika wkładając mu palce do oczu. Na koniec jakby tego było mało, w swoim stylu przeciągnął dźwignie nie reagując na klepanie Shieldsa.

Po walce, szefowie organizcji WSOF odebrali mu pas mistrza i zawiesili w prawach zawodnika. Czas zawieszenia nałożony przez komisję NSAC, liczony jest od dnia 1 sierpnia.

Nie jest to pierwsza sytuacja w której Palhares jest ukarany za niesportowe zachowanie. W 2010 roku został zawieszony za podobne przewinienie popełnione na Tomku Drwalu. Po kolejnej walce w której przeciągnął dźwignie został zwolniony z UFC. W 2012 roku został zawieszony za wpadkę dopingową a po powrocie, każda walka jaką stoczył dla organizacji WSOF była pełna kontrowersji. Nie wiadomo co teraz stanie się z popularnym „Pniakiem”. Widoczny był ostatnio na zdjęciu z prezydentem Rizin FF więc być może, będzie chciał kontynuować swoją karierę w Japonii.

1 KOMENTARZ

  1. Bardzo dobra decyzja chociaż dla takich "łbów" jak Pniak, nie powinno być miejsca w profesjonalnym sporcie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.