Od wygranej Rose Namajunas z Joanną Jędrzejczyk na UFC 223 minęło już kilka miesięcy. Aktualna mistrzyni kategorii słomkowej spotkała się z dziennikarzami przy okazji gali UFC w Denver, aby porozmawiać o swojej przyszłości w oktagonie.
Wracam powoli do treningów. Nie zbieram zbyt wiele ciosów na głowę. Skupiam się na rozwoju, trenuję siłowo. Poukładam sobie to wszystko i po świętach będziemy prawdopodobnie rozmawiać o kolejnej walce. Dużo pracuję też nad nastawieniem mentalnym.
Lubię walczyć na wiosnę i jesień. To dla mnie dobre terminy na występy. Już o tym mówiłam wiele razy. Zobaczymy jak to wszystko się ułoży. Myślę, że tylko walka z Jessicą Andrade ma sens. Chce być aktywną zawodniczką i nie wiem czy będzie chciała poczekać, ale to jest starcie, które jest prawdopodobne. Możliwy jest nasz pojedynek na wiosnę 2019 roku.
Zawodniczka oceniła również aktualną, ogólną sytuację w kategorii słomkowej. Rose doceniła ostatnią wygraną Joanny Jędrzejczyk oraz Tatiany Suarez.