Czy Ronda Rousey powróci? To pytanie zadaje sobie większość fanów MMA.
Travis Browne, który jest w związku z byłą mistrzynią kategorii koguciej, zawalczy już w przyszłym tygodniu na UFC 203. “Hapa” będzie miał okazję do zrewanżowania się Fabricio Werdumowi za porażkę na UFC on FOX 11. Brett Okamoto, dziennikarz ESPN, przygotowuje wywiad z Browne, który ukaże się przed samą galą, jednak na swoim Twitterze już teraz udostępnił dosyć ciekawy cytat.
Spoke to Travis Browne. UFC 203 story next week. FWIW, on Rousey: "Physically and mentally doing great. I feel bad for whoever's next."
— Brett Okamoto (@bokamotoESPN) August 30, 2016
Ronda Rousey (12-1) to prekursorka kobiecego MMA. To m.in. dzięki niej UFC postanowiło stworzyć kobiecą dywizję, którą Rousey szybko zdominowała. Brązowa medalistka w judo z Pekinu była pierwszą mistrzynią kategorii koguciej największej organizacji na świecie. W dominującym stylu wygrywała z takimi rywalkami jak Cat Zingano czy Miesha Tate. Jedyną, która zdołała powstrzymać Rondę była Holly Holm.
Dużo mówi się o powrocie Amerykanki do sportu. Jedni uważają, że nie ma już czego szukać w MMA. Drudzy, że wróci z jeszcze większą siłą. Słowa Browne mogą pocieszyć tych, którzy liczą na powrót “Rowdy” do występów w oktagonie.
Z kim w swojej pierwszej walce od UFC 193 mogłaby zmierzyć się Rousey?
Jak ktoś czytał autoiografię Rondy (ja jestem świeżo po lekturze) to wie, że ona na bank powróci. I to z pewnością w świetnej formie. O jej wadze też jest sporo w książce, więc nie będzie żadnych problemów z limitem.
No a Brown rozjebie Werduma. Balcha 1Runda…