Ronda Rousey nadal emocjonalnie podchodzi do swoich ostatnich występów w oktagonie UFC. Amerykanka jest teraz zawodniczką WWE, jednakże w licznych wywiadach dziennikarze wypytują ją o potencjalny powrót do MMA i ostatnie walki. Wyraźnie poirytowana Rousey w programie Golic and Wingo nie chciała rozmawiać na tematy związane z mieszanymi sztukami walki. Ronda specjalnie źle zinterpretowała pytanie dziennikarza, aby nie mówić o MMA.
Nigdy nie powiedziałam, że nie wrócę. Pytasz czy mogę cofnąć się w czasie? Nie, nie mam możliwości cofnięcia się w czasie. Nie wiem czy jeszcze zawalczę.
Przygotowania do pojedynku w MMA są dużo bardziej obciążające. Teraz nie muszę myśleć o tym, aby mój organizm był w najlepszej formie w określonym dniu. Mogę skupić się na moich występach mocno codziennie trenując. Mam tutaj sporo do udowodnienia. W tym biznesie trzeba udowodnić swoją wartość. Są ludzie, którzy myślą, że wpadłam tutaj po pieniądze, ale to nie tak.
Zapytana o potencjalne występy Mayweathera w MMA Rousey krótko stwierdziła, że to się nigdy nie stanie.
Wywiad poniżej:
Ja bym już nie dał rady znowu oglądać jej fochy
Osobowość borderline. Zobaczcie jak on szybko łapie wkurwa, a sekunde wcześniej roześmiana od ucha do ucha. Wcale mnie to nie dziwi że jej kariera MMA tak się skończyła. I nie oszukujmy się, nigdy nie wróci bo nie ma do czego i nie ma po co. Kolejne porażki przez KO, nic by jej nie dały.
Ona była przedstawiana jako ktos do nasladowania, wzór?!" Poznasz mistrza po porażce " Jak oglądnąłem kawałek tego wywiadu to mam ochote na obejrzenie jej powrotu, a raczej konkretnego wpierdolu na niej. Co za cipa