Yoel Romero Palacio (MMA 9-1) zdecydował, że nie będzie uciekał się do operacji w związku z urazem więzadeł i łąkotki. Kontuzja ta wymusiła jego wycofanie z walki z Ronaldo Souzą (MMA 22–3, 1NC), która miała nastąpić na UFC on FOX 15.
Decyzja o nieprzystępowaniu do operacji spowodowana jest chęcią uniknięcia długotrwałej rehabilitacji po zabiegu. W przypadku 37-letniego zawodnika, dłuższa przerwa od startów mogła by być fatalna w skutkach – tak przynajmniej twierdzi menadżer zawodnika Andy Mendez. Sztab Yoela ma nadzieję, że uda mu się powrócić do aktywnych startów już w lecie. Celem nadal pozostaje konfrontacja z Souzą. Starcie tych dwóch już dwa razy było przekładane. Za pierwszym razem to Ronaldo musiał odwołać walkę z powodu zapalenia płuc, którego nabawił się miesiąc przed planowaną datą pojedynku. Później to Romero odpadł z rywalizacji z powodu kontuzji łękotki i jego miejsce musiał zająć Chris Camozzi (MMA 21-10), którego “Jacare” poddał połowie pierwszej rundy.
Dla obu zawodników walka ze sobą była wielką szansą zdobycia miana pierwszego pretendenta do tytułu. Z racji wyżej opisanych zawirowań, na to miejsce wskoczył Luke Rockhold (MMA 14-2), który kilka dni temu poddał byłego mistrza Lyotę Machidę (MMA 22-6). Tym samym to właśnie Luke znalazł się na pierwszym miejscu w oficjalnych rankingach UFC.
Andy Mendez twierdzi, że Palacio nie lubi wyzywać zawodników na pojedynek, jednak jego podopieczny byłby bardzo zadowolony, gdyby UFC zestawiło go z Ronaldo Souzą po raz trzeci, tak gdzieś w lecie.
Ciekawe czy wpłynie to na wynik walki z Souzą.
Obawiam sie ze znowu ktos sie wysypie
Luke o pas, a Romero z Souzą. Mi pasuje.
Nie odkryje Ameryki. Dla mnie to Jacare sportowo zasłużył na walkę o pas, ale po 2 Brazylijczykach (Machida, Belfort), to Rockhold dostanie swoją szanse. Szkoda Aligatora, ale Machida vs przegrany z Belfort/WeidmanRockhold vs wygrany z Belfort/WeidmanJacare vs RomeroKennedy vs MousasiLeites vs Bisping
Do trzech razy sztuka.