W głównej walce pierwszego w 2016 roku UFC Robbie Lawler po pięciu rundach obronił pas mistrzowski wagi półśredniej. Nie był to jednak dla mistrza spacerek, bo Carlos Condit postawił mu niesłychanie trudne warunki!
Pojedynek pomyślnie rozpoczął Condit, który w swoim stylu używał pracy na nogach oraz ciosów prostych do kontrolowania dystansu – a wraz z nim oponenta. Mistrz miał wyraźne problemy z pokonaniem tej niewidzialnej bariery postawionej przez Carlosa. Dopiero w drugiej rundzie udało mu się wejść w półdystans i sprowokować sporadyczne wymiany. Jedna z takowych prawie dała mu zwycięstwo. “Ruthless” wstrzelił się pomiędzy kombinację sierpowych zapoczątkowaną przez Carlosa i usadowił krótki sierpowy prosto na szczęce przeciwnika, dosłownie zwalając go z nóg. Nie zdołał on jednak wykończyć akcji, Condit szybko zapiął gardę i wykluczył ręce mistrza – wkrótce sama walka powróciła natomiast do stójki. Kolejne rundy to prawdziwy popis Condita. “The Natural Born Killer” pokazał swój kunszt i przekrój umiejętności. W pełni kontrolował sytuację w oktagonie, punktował całą gamą ciosów oraz kopnięć, na które mistrz nie miał za bardzo odpowiedź. Dopiero w ostatniej rundzie, gdy Lawler postawił wszystko na jedną kartę, pretendent zaczął się gubić. Mocne tempo narzucone przez Robbiego zmieniło ten metodyczny bój w prawie regularną bijatykę, a taki stan rzeczy wyraźnie był mu na rękę. Mimo usilnych starań i mocnych sierpów lokowanych na głowie pretendenta, Lawlerowi nie udało się jednak zakończyć pojedynku przed czasem. Werdykt spoczął w rękach sędziów punktowych, którzy – niejednogłośnie i nie bez kontrowersji – przyznali zwycięstwo aktualnemu mistrzowi.
Dla Lawlera (MMA 27-10, 1. w rankingu) była to druga obrona pasa mistrzowskiego, który wywalczył w 2014 roku pokonując Johny’ego Hendricksa. W ubiegłym roku walczył tylko raz – podczas UFC 189 – i po niesamowitej batalii znokautował Rory’ego MacDonalda w ostatnie rundzie.
Condit (MMA 30-9, 7. w rankingu) walczy natomiast w ostatnim czasie w kratkę. W 2015 roku pojedynkował się tylko raz, zwyciężył przed czasem z Thiago Alvesem. 2014 rok także zakończył z wyłącznie jedną walką, uległ Tyronowi Woodley’owi podczas UFC 171. Wcześniej Carlos wygrał z Martinem Kampmannem, przegrywał natomiast z Hendricksem oraz St. Pierrem.
Dla mnie pomyłka sędziów i tyle.
Prezenty od dwóch sędziów rozpakowane.
W mojej opinii wygrał Carlos. Swoją droga świetna walka (5. runda mistrzostwo swiata).
Dla mnie większe kontrowersje był przy walce Gsp z Hendricksem.
Ciosy w powietrze się nie liczą.Także większa ilość zadanych ciosów nic nie znaczy.Siła po stronie Lawlera.1 i 4 runda Condit 2 i 5 Lawler.3 różnie mogło być
Kontrowersje byly w Hendricks vs GSP, w JJ vs Gadelha
Tu jako fan Lawlera powiem, że też, ale cieszę się z jego wygranej. Tylko dlaczego Robbie wczesniej nie włączył devil mode. Z Rorym tak samo. 2 runda dla niego potem zbieranie wpierdolu, a na koniec rozpierdol.
View attachment 2237
View attachment 2237
Czasem lubie sobie pobiegac… tak okolo 6-8 km. Jakos latwiej mi przyspieszyc na ostatnich 500 metrach niz w okolicach 3 kilometra jak wiem, ze mam jeszcze 3-5 kilo do przebiegniecia.
Czasem lubie sobie pobiegac… tak okolo 6-8 km. Jakos latwiej mi przyspieszyc na ostatnich 500 metrach niz w okolicach 3 kilometra jak wiem, ze mam jeszcze 3-5 kilo do przebiegniecia.
Dawac rewanz a brodacz jak wygra niech walczy z Woodleyem
Dawac rewanz a brodacz jak wygra niech walczy z Woodleyem
White: Carlos Condit was saying in the back that he might retire.
:facepalm::facepalm::facepalm: :cry::cry::cry: :sad::sad::sad:
White: Carlos Condit was saying in the back that he might retire.
:facepalm::facepalm::facepalm: :cry::cry::cry: :sad::sad::sad:
White: Carlos Condit was saying in the back that he might retire.
:facepalm::facepalm::facepalm: :cry::cry::cry: :sad::sad::sad:
O kurwa 🙁 oby zmienil zdanie jak emocje opadna
O kurwa 🙁 oby zmienil zdanie jak emocje opadna
O kurwa 🙁 oby zmienil zdanie jak emocje opadna
Jak dla mnie to w decydującej 3 rundzie żaden nie zrobił czegoś by tą rundę wygrać. Ja punktowalem 48-48 cały pojedynek. Z runda trzecią 10-10.
Jak dla mnie to w decydującej 3 rundzie żaden nie zrobił czegoś by tą rundę wygrać. Ja punktowalem 48-48 cały pojedynek. Z runda trzecią 10-10.
Jak dla mnie to w decydującej 3 rundzie żaden nie zrobił czegoś by tą rundę wygrać. Ja punktowalem 48-48 cały pojedynek. Z runda trzecią 10-10.
Świetna walka, też mi się wydaje, że wygrał Condit, ale nie mam jakiegoś wielkiego bólu dupy, bo uwielbiam Robbiego, który z każdej walki robi epickie przedstawienie. 5 runda to jakaś masakra 😀
Świetna walka, też mi się wydaje, że wygrał Condit, ale nie mam jakiegoś wielkiego bólu dupy, bo uwielbiam Robbiego, który z każdej walki robi epickie przedstawienie. 5 runda to jakaś masakra 😀
Świetna walka, też mi się wydaje, że wygrał Condit, ale nie mam jakiegoś wielkiego bólu dupy, bo uwielbiam Robbiego, który z każdej walki robi epickie przedstawienie. 5 runda to jakaś masakra 😀
Mi taki wynik odpowiada 🙂
Mi taki wynik odpowiada 🙂
Mi taki wynik odpowiada 🙂
Mi taki wynik odpowiada 🙂
Obejrzałe 2 razy chyba jednak Condit by lepszy
Obejrzałe 2 razy chyba jednak Condit by lepszy
Obejrzałe 2 razy chyba jednak Condit by lepszy
Obejrzałe 2 razy chyba jednak Condit by lepszy
ciekawe jak Nick punktował.
ciekawe jak Nick punktował.
ciekawe jak Nick punktował.
ciekawe jak Nick punktował.
Jeszcze trochę i Lawler zostanie Bensonem swojej dywizji.
Jeszcze trochę i Lawler zostanie Bensonem swojej dywizji.
Jeszcze trochę i Lawler zostanie Bensonem swojej dywizji.
Bez przesady 😉 I tak wolę jego jako mistrza, niż Johnny'ego "Wącham twoją mosznę" Hendricksa. Robbie przynajmniej tworzy epickie walki za każdym razem 😀
Bez przesady 😉 I tak wolę jego jako mistrza, niż Johnny'ego "Wącham twoją mosznę" Hendricksa. Robbie przynajmniej tworzy epickie walki za każdym razem 😀
Bez przesady 😉 I tak wolę jego jako mistrza, niż Johnny'ego "Wącham twoją mosznę" Hendricksa. Robbie przynajmniej tworzy epickie walki za każdym razem 😀
Bez przesady 😉 I tak wolę jego jako mistrza, niż Johnny'ego "Wącham twoją mosznę" Hendricksa. Robbie przynajmniej tworzy epickie walki za każdym razem 😀
Oczywiście pisalem to w kontekście wyników sędziowskich, bo Lawler ma nieporównywalnie efektowniekszy styl niź Splitson.
Oczywiście pisalem to w kontekście wyników sędziowskich, bo Lawler ma nieporównywalnie efektowniekszy styl niź Splitson.
Oczywiście pisalem to w kontekście wyników sędziowskich, bo Lawler ma nieporównywalnie efektowniekszy styl niź Splitson.
Oczywiście pisalem to w kontekście wyników sędziowskich, bo Lawler ma nieporównywalnie efektowniekszy styl niź Splitson.
Robbie = gwarantowane emocje = champion każdego.I Condit na pewno jest najbardziej przestronnym fighterem swojej dywizji jeśli nie całego UFC (wliczam JJ) ale poprostu kocham oglądać walki Robbiego i cieszę się z tego co dostałem i będę dostawał dalej w walkach o pas.
Mógłbyś rozwinąć? 🙂
Mógłbyś rozwinąć? 🙂
Mógłbyś rozwinąć? 🙂
Wygrał Condit, a sama walka bardzo dobra :applause:
Wygrał Condit, a sama walka bardzo dobra :applause:
Wygrał Condit, a sama walka bardzo dobra :applause:
Wygrał Condit, a sama walka bardzo dobra :applause:
Jak dla mnie Robbie wygrał 2 rundę. 1,3 i 4 dla Condita, a 5 może dzięki końcówce dla Robbiego.
Mimo to zastanawia mnie bardziej, jak milion ludzi woli kupić 13 sekund Conora z Aldo, a Robbie, który od dłuższego czasu daje same epickie walki sprzedaje po 400 tys. PPV. Głupi marketing.
rok się dopiero zaczął, a jest już pierwszy mocny kandydat do walki roku.
z decyzją skłaniałbym się ku conditowi.
podstawy do rewanżu są i chętnie go zobaczę.
rok się dopiero zaczął, a jest już pierwszy mocny kandydat do walki roku.
z decyzją skłaniałbym się ku conditowi.
podstawy do rewanżu są i chętnie go zobaczę.
rok się dopiero zaczął, a jest już pierwszy mocny kandydat do walki roku.
z decyzją skłaniałbym się ku conditowi.
podstawy do rewanżu są i chętnie go zobaczę.
rok się dopiero zaczął, a jest już pierwszy mocny kandydat do walki roku.
z decyzją skłaniałbym się ku conditowi.
podstawy do rewanżu są i chętnie go zobaczę.
A ja chcę rewanż oczywiście szybciej niż ufc 200
I żeby Robbie trochę wczesniej ruszył bo 5 runda to była rzeźnia.
A ja chcę rewanż oczywiście szybciej niż ufc 200
I żeby Robbie trochę wczesniej ruszył bo 5 runda to była rzeźnia.
A ja chcę rewanż oczywiście szybciej niż ufc 200
I żeby Robbie trochę wczesniej ruszył bo 5 runda to była rzeźnia.
A ja chcę rewanż oczywiście szybciej niż ufc 200
I żeby Robbie trochę wczesniej ruszył bo 5 runda to była rzeźnia.
Robbie z rundy na rundy się rozkręca, 5 runda to absolutne mistrzostwo świata, żal mi Carlosa, nic nie poradzimy
Robbie z rundy na rundy się rozkręca, 5 runda to absolutne mistrzostwo świata, żal mi Carlosa, nic nie poradzimy
Robbie z rundy na rundy się rozkręca, 5 runda to absolutne mistrzostwo świata, żal mi Carlosa, nic nie poradzimy
miałeś na pewno 'wszechstronnym' fighterem na myśli, ale nie, nie zgodzę się. U Condita zapasy leżą i kwiczą, a świetna walka z pleców na pewno nie rozwiązuje problemu.
Kurwa, szkoda Karola. Lubię go i uwielbiam wręcz oglądać go w klatce. Zawsze przedkładałem gameplan i techniczność nad agresje i siłę. Został wyruchany bez mydełka, dobrze powiedział po występie o 'to fakin… to dżadżys'.
Z drugiej strony, karma to dziwka…
.
.
.
.
miałeś na pewno 'wszechstronnym' fighterem na myśli, ale nie, nie zgodzę się. U Condita zapasy leżą i kwiczą, a świetna walka z pleców na pewno nie rozwiązuje problemu.
Kurwa, szkoda Karola. Lubię go i uwielbiam wręcz oglądać go w klatce. Zawsze przedkładałem gameplan i techniczność nad agresje i siłę. Został wyruchany bez mydełka, dobrze powiedział po występie o 'to fakin… to dżadżys'.
Z drugiej strony, karma to dziwka…
.
.
.
.
miałeś na pewno 'wszechstronnym' fighterem na myśli, ale nie, nie zgodzę się. U Condita zapasy leżą i kwiczą, a świetna walka z pleców na pewno nie rozwiązuje problemu.
Kurwa, szkoda Karola. Lubię go i uwielbiam wręcz oglądać go w klatce. Zawsze przedkładałem gameplan i techniczność nad agresje i siłę. Został wyruchany bez mydełka, dobrze powiedział po występie o 'to fakin… to dżadżys'.
Z drugiej strony, karma to dziwka…
.
.
.
.
miałeś na pewno 'wszechstronnym' fighterem na myśli, ale nie, nie zgodzę się. U Condita zapasy leżą i kwiczą, a świetna walka z pleców na pewno nie rozwiązuje problemu.
Kurwa, szkoda Karola. Lubię go i uwielbiam wręcz oglądać go w klatce. Zawsze przedkładałem gameplan i techniczność nad agresje i siłę. Został wyruchany bez mydełka, dobrze powiedział po występie o 'to fakin… to dżadżys'.
Z drugiej strony, karma to dziwka…
.
.
.
.
Condit runda 1 i 4 Lower runda 2 i 5 3 runda w obie strony.Condit dużo ciosów w gardę i powietrze.Może po prostu Condit zrobil za mało, po walce miał bardziej obitą twarz. Ostatnia runda epicka.
Nie wiem dlaczego pisze się o karmie za walkę z Diazem, skoro tamten pojedynek Condit słusznie wygrał.
Nie wiem dlaczego pisze się o karmie za walkę z Diazem, skoro tamten pojedynek Condit słusznie wygrał.
Nie wiem dlaczego pisze się o karmie za walkę z Diazem, skoro tamten pojedynek Condit słusznie wygrał.
Nie wiem dlaczego pisze się o karmie za walkę z Diazem, skoro tamten pojedynek Condit słusznie wygrał.
Kolejny zawodnik wyjebany bez mydła. Z tego UFC to zrobiła się jakąś mafia. Szkoda mega Carlosa to powinien być nowy mistrz wagi półśredniej. Rewanż na UFC 200 jak najbardziej wskazany.
Condit wyprowadził z 250 ciosów w powietrze, może to robiło na niektórych wrażenie, ale na pewno nie na Lawlerze. Walka bardzo równa i jakby wygrał Condit też byłyby kontrowersje.
Condit wyprowadził z 250 ciosów w powietrze, może to robiło na niektórych wrażenie, ale na pewno nie na Lawlerze. Walka bardzo równa i jakby wygrał Condit też byłyby kontrowersje.
Condit wyprowadził z 250 ciosów w powietrze, może to robiło na niektórych wrażenie, ale na pewno nie na Lawlerze. Walka bardzo równa i jakby wygrał Condit też byłyby kontrowersje.
Condit wyprowadził z 250 ciosów w powietrze, może to robiło na niektórych wrażenie, ale na pewno nie na Lawlerze. Walka bardzo równa i jakby wygrał Condit też byłyby kontrowersje.
Przestronnym zawodnik – obejmujący duży obszar w oktagonie, mający zarazem dużo wolnego miejsca na uderzenia.
Naprawdę twoje braki słownikowe bracie mnie zadziwiają. PS. autokorekta telefonu 😉
Przestronnym zawodnik – obejmujący duży obszar w oktagonie, mający zarazem dużo wolnego miejsca na uderzenia.
Naprawdę twoje braki słownikowe bracie mnie zadziwiają. PS. autokorekta telefonu 😉
Przestronnym zawodnik – obejmujący duży obszar w oktagonie, mający zarazem dużo wolnego miejsca na uderzenia.
Naprawdę twoje braki słownikowe bracie mnie zadziwiają. PS. autokorekta telefonu 😉
Po takich bojach byłbym skłonny dać rewanż Conditowi, a co mi tam, Lawler – Condit 2, Lawler – Condit 3 i tak aż do emerytury .
Wielki szacunek dla obu wojowników!
Po takich bojach byłbym skłonny dać rewanż Conditowi, a co mi tam, Lawler – Condit 2, Lawler – Condit 3 i tak aż do emerytury .
Wielki szacunek dla obu wojowników!
Po takich bojach byłbym skłonny dać rewanż Conditowi, a co mi tam, Lawler – Condit 2, Lawler – Condit 3 i tak aż do emerytury .
Wielki szacunek dla obu wojowników!
Po takich bojach byłbym skłonny dać rewanż Conditowi, a co mi tam, Lawler – Condit 2, Lawler – Condit 3 i tak aż do emerytury .
Wielki szacunek dla obu wojowników!
Condit miał mniej obitą twarz Zobacz Konfe
Condit miał mniej obitą twarz Zobacz Konfe
Condit miał mniej obitą twarz Zobacz Konfe
Condit miał mniej obitą twarz Zobacz Konfe
Niektórzy mają pretensje o styl, czyli dwie Machidy na wstecznym.
Niektórzy mają pretensje o styl, czyli dwie Machidy na wstecznym.
Niektórzy mają pretensje o styl, czyli dwie Machidy na wstecznym.
Niektórzy mają pretensje o styl, czyli dwie Machidy na wstecznym.
O ja pierdolę :D.
Wyłączyłem walkę tuż po gongu na koniec piątej rundy będąc przekonanym, że Condit wygrał. Przecież to było niemal oczywiste, że jak Robbie nie skończy go przed czasem to przegra. Nie wiem co myśleć o tej decyzji. Carlos miał perfekcyjny gameplan i perfekcyjnie go wykonywał, aż do ostatnich 2 minut 5-tej rundy. Może też się nabrałem na ten cały huragan ciosów w powietrze NBK, ale mimo wszystko wydaje mi się, że Robbie zrobił ciut mniej żeby wygrać tę walkę. Jak już gdzieś wspominałem – dajcie temu chłopakowi walki dziesięciorundowe to wtedy nie będzie kontrowersji…
O ja pierdolę :D.
Wyłączyłem walkę tuż po gongu na koniec piątej rundy będąc przekonanym, że Condit wygrał. Przecież to było niemal oczywiste, że jak Robbie nie skończy go przed czasem to przegra. Nie wiem co myśleć o tej decyzji. Carlos miał perfekcyjny gameplan i perfekcyjnie go wykonywał, aż do ostatnich 2 minut 5-tej rundy. Może też się nabrałem na ten cały huragan ciosów w powietrze NBK, ale mimo wszystko wydaje mi się, że Robbie zrobił ciut mniej żeby wygrać tę walkę. Jak już gdzieś wspominałem – dajcie temu chłopakowi walki dziesięciorundowe to wtedy nie będzie kontrowersji…
O ja pierdolę :D.
Wyłączyłem walkę tuż po gongu na koniec piątej rundy będąc przekonanym, że Condit wygrał. Przecież to było niemal oczywiste, że jak Robbie nie skończy go przed czasem to przegra. Nie wiem co myśleć o tej decyzji. Carlos miał perfekcyjny gameplan i perfekcyjnie go wykonywał, aż do ostatnich 2 minut 5-tej rundy. Może też się nabrałem na ten cały huragan ciosów w powietrze NBK, ale mimo wszystko wydaje mi się, że Robbie zrobił ciut mniej żeby wygrać tę walkę. Jak już gdzieś wspominałem – dajcie temu chłopakowi walki dziesięciorundowe to wtedy nie będzie kontrowersji…
O ja pierdolę :D.
Wyłączyłem walkę tuż po gongu na koniec piątej rundy będąc przekonanym, że Condit wygrał. Przecież to było niemal oczywiste, że jak Robbie nie skończy go przed czasem to przegra. Nie wiem co myśleć o tej decyzji. Carlos miał perfekcyjny gameplan i perfekcyjnie go wykonywał, aż do ostatnich 2 minut 5-tej rundy. Może też się nabrałem na ten cały huragan ciosów w powietrze NBK, ale mimo wszystko wydaje mi się, że Robbie zrobił ciut mniej żeby wygrać tę walkę. Jak już gdzieś wspominałem – dajcie temu chłopakowi walki dziesięciorundowe to wtedy nie będzie kontrowersji…
Jak jesteś w stanie to stwierdzić? Jest jakaś strona na wzór kursów walutowych? Jak się je wyznacza? Czyżby przed walką zawodnicy wykonywali wszystkie znane sobie techniki na:
????
Jak jesteś w stanie to stwierdzić? Jest jakaś strona na wzór kursów walutowych? Jak się je wyznacza? Czyżby przed walką zawodnicy wykonywali wszystkie znane sobie techniki na:
????
Jak jesteś w stanie to stwierdzić? Jest jakaś strona na wzór kursów walutowych? Jak się je wyznacza? Czyżby przed walką zawodnicy wykonywali wszystkie znane sobie techniki na:
????
Ja po 4 rundzie już myślałem, że jeżeli Lawler nie skończy przed czasem Condita to przegra. W narożniku też mu tak chyba powiedzieli, bo w ostatniej rundzie postawił wszystko na jedną kartę. Piątą rundę wygrał Lawler, jednak walka dotrwała do decyzji i według mnie na punkty powinien wygrać Carlos.
Condit pokazał świetne kombinacje w tej walce, bardzo przyjemnie się to oglądało, szkoda że wiele ciosów szło w powietrze. Mam jednak nadzieję, że na emeryturę nie odejdzie, bo stary to on jeszcze nie jest.
Ja po 4 rundzie już myślałem, że jeżeli Lawler nie skończy przed czasem Condita to przegra. W narożniku też mu tak chyba powiedzieli, bo w ostatniej rundzie postawił wszystko na jedną kartę. Piątą rundę wygrał Lawler, jednak walka dotrwała do decyzji i według mnie na punkty powinien wygrać Carlos.
Condit pokazał świetne kombinacje w tej walce, bardzo przyjemnie się to oglądało, szkoda że wiele ciosów szło w powietrze. Mam jednak nadzieję, że na emeryturę nie odejdzie, bo stary to on jeszcze nie jest.
Ja po 4 rundzie już myślałem, że jeżeli Lawler nie skończy przed czasem Condita to przegra. W narożniku też mu tak chyba powiedzieli, bo w ostatniej rundzie postawił wszystko na jedną kartę. Piątą rundę wygrał Lawler, jednak walka dotrwała do decyzji i według mnie na punkty powinien wygrać Carlos.
Condit pokazał świetne kombinacje w tej walce, bardzo przyjemnie się to oglądało, szkoda że wiele ciosów szło w powietrze. Mam jednak nadzieję, że na emeryturę nie odejdzie, bo stary to on jeszcze nie jest.
Oni po 3-ciej rundzie mu powiedzieli, że musi wygrać dwie następne…
Oni po 3-ciej rundzie mu powiedzieli, że musi wygrać dwie następne…
Oni po 3-ciej rundzie mu powiedzieli, że musi wygrać dwie następne…
No wlasnie walka wyrownana, ale przeciez pretendent w walce o pas musi pokazac wiecej, dlatego taki werdykt…
Gdyby nie byla to walka o pas to bylby remis.
It's obvious
It's obvious
It's obvious
Lawler po raz kolejny wygrywa walke na styku . Spokojnie Rory wróci i dokończy dzieła. A może Carlos jak nie będzie sedziował Stevie Wonder
Lawler po raz kolejny wygrywa walke na styku . Spokojnie Rory wróci i dokończy dzieła. A może Carlos jak nie będzie sedziował Stevie Wonder
Ja od wczorajszej walki za każdym razem będę trzymał kciuki za Carlosa( oczywiście nie w pojedynku z Lombardem:wink:). Uwielbiam taki styl jak ma Carlos. Rewanż musi być( mam nadzieje że nie zakończy kariery Condit). Lawler wiadomo każda walka z jego udziałem to musi być albo wojna albo bardzo dobra wyrównana walka( boje z Hendricksem). Kozaki w chuj co tu dużo gadać!
Ja od wczorajszej walki za każdym razem będę trzymał kciuki za Carlosa( oczywiście nie w pojedynku z Lombardem:wink:). Uwielbiam taki styl jak ma Carlos. Rewanż musi być( mam nadzieje że nie zakończy kariery Condit). Lawler wiadomo każda walka z jego udziałem to musi być albo wojna albo bardzo dobra wyrównana walka( boje z Hendricksem). Kozaki w chuj co tu dużo gadać!
Po walce myślałem, że wygrał Condit, mimo że jestem fanem Robbiego. 1,4 – Condit; 2,5 – Lawler i 3 też raczej dawałem Carlosowi więc werdykt był dla mnie małym zaskoczeniem. Polecam jednak jeszcze raz na spokojnie obejrzeć 3 rundę i zobaczyć ile ciosów Carlosa idzie w powietrze i na gardę i nie wywierają najmniejszego wrażenia na mistrzu, a jaką moc ma każdy cios Robbiego. Dla mnie słuszna decyzja sędziowska. Zresztą identyczne wrażenie miałem po 2 walce z Rumcajsem i dopiero jak obejrzałem walkę 2 i 3 raz zobaczyłem wygraną Robbiego. Ci sędziowie to jednak dobre jebańce są
Po walce myślałem, że wygrał Condit, mimo że jestem fanem Robbiego. 1,4 – Condit; 2,5 – Lawler i 3 też raczej dawałem Carlosowi więc werdykt był dla mnie małym zaskoczeniem. Polecam jednak jeszcze raz na spokojnie obejrzeć 3 rundę i zobaczyć ile ciosów Carlosa idzie w powietrze i na gardę i nie wywierają najmniejszego wrażenia na mistrzu, a jaką moc ma każdy cios Robbiego. Dla mnie słuszna decyzja sędziowska. Zresztą identyczne wrażenie miałem po 2 walce z Rumcajsem i dopiero jak obejrzałem walkę 2 i 3 raz zobaczyłem wygraną Robbiego. Ci sędziowie to jednak dobre jebańce są
Szczerze powiedziawszy byłem poprostu za lepszym, obu lubie także cieszyłbym się ze zwycięstwa każdego. Co do kontrowersji uważam że ilośc ciosów wyprowadzonych przez Carlosa było dużo jednak , były to niezbyt "naruszające rywala " ciosy a Robbie jak wjeżdzał to się nie pierdolił… walka piękna szczególnie 5 runda
Szczerze powiedziawszy byłem poprostu za lepszym, obu lubie także cieszyłbym się ze zwycięstwa każdego. Co do kontrowersji uważam że ilośc ciosów wyprowadzonych przez Carlosa było dużo jednak , były to niezbyt "naruszające rywala " ciosy a Robbie jak wjeżdzał to się nie pierdolił… walka piękna szczególnie 5 runda
Wielka szkoda Condita ,wygral 1,3(jak mozna widziec ta runde Lawlera ) i 4 ,obrabowali go jawnie z mistrzostwa …
Wielka szkoda Condita ,wygral 1,3(jak mozna widziec ta runde Lawlera ) i 4 ,obrabowali go jawnie z mistrzostwa …
Sugerowałem się, że może autokorekta wprowadziła Ci to słowo zamiast wszechstronny. Stąd moje pytanie :beer:
Sugerowałem się, że może autokorekta wprowadziła Ci to słowo zamiast wszechstronny. Stąd moje pytanie :beer:
obejrzałem rundę 3 jeszcze raz i można tutaj dać rundę w obie strony… niestety. "Niestety", bo jak oglądałem za pierwszym razem to widziałem w niej wygraną Carlosa i byłem w szoku, że nie został mistrzem. Robbie miał dobry początek rundy, a Carlos potem rzucał ciosy w powietrze (poza tym latającym kolanem).
Ale trzeba oddać :pray: Carlosowi, że poza nim, nie ma drugiego zawodnika w UFC, który ma tak bogaty repertuar kombinacji i technik, walcząc z nim po prostu musisz się spodziewać wszystkiego.
Co do Robbiego to chciałbym, żeby był mistrzem na lata, bo tak jak zauważyliście każdą kolejna walkę daje coraz lepszą.
Ale niedługo i po niego przyjdzie "TheNotoriousMMA" :dance:
obejrzałem rundę 3 jeszcze raz i można tutaj dać rundę w obie strony… niestety. "Niestety", bo jak oglądałem za pierwszym razem to widziałem w niej wygraną Carlosa i byłem w szoku, że nie został mistrzem. Robbie miał dobry początek rundy, a Carlos potem rzucał ciosy w powietrze (poza tym latającym kolanem).
Ale trzeba oddać :pray: Carlosowi, że poza nim, nie ma drugiego zawodnika w UFC, który ma tak bogaty repertuar kombinacji i technik, walcząc z nim po prostu musisz się spodziewać wszystkiego.
Co do Robbiego to chciałbym, żeby był mistrzem na lata, bo tak jak zauważyliście każdą kolejna walkę daje coraz lepszą.
Ale niedługo i po niego przyjdzie "TheNotoriousMMA" :dance:
Moim zdaniem wygral Condit 😉
Moim zdaniem wygral Condit 😉
Derek Cleary – najgorszy sedzia punktowy? Jego punktacje:
Lawler 48-47 Condit – http://mmadecisions.com/decision/6727/Robbie-Lawler-vs-Carlos-Condit
Jimmie Rivera 28-29 Pedro Munhoz – http://mmadecisions.com/decision/6559/Jimmie-Rivera-vs-Pedro-Munhoz
Cormier 47-48 Gustafsson – http://mmadecisions.com/decision/6500/Daniel-Cormier-vs-Alexander-Gustafsson
Saenz 28-29 Kakai – http://mmadecisions.com/decision/6394/Frankie-Saenz-vs-Sirwan-Kakai
Holm 28-29 Pennington – http://mmadecisions.com/decision/6016/Holly-Holm-vs-Raquel-Pennington
Jedrzejczyk 29-28 Gadelha – http://mmadecisions.com/decision/5757/Joanna-Jedrzejczyk-vs-Cláudia-Gadelha
Alvarez 48-47 Chandler – http://mmadecisions.com/decision/4649/Eddie-Alvarez-vs-Michael-Chandler
Mozna sie zgodzic ze wiekszosc z tych pojedynkow byla dosc bliska, ale gosc chyba zupelnie innaczej patrzy na walki niz wiekszosc ludzi…
Derek Cleary – najgorszy sedzia punktowy? Jego punktacje:
Lawler 48-47 Condit – http://mmadecisions.com/decision/6727/Robbie-Lawler-vs-Carlos-Condit
Jimmie Rivera 28-29 Pedro Munhoz – http://mmadecisions.com/decision/6559/Jimmie-Rivera-vs-Pedro-Munhoz
Cormier 47-48 Gustafsson – http://mmadecisions.com/decision/6500/Daniel-Cormier-vs-Alexander-Gustafsson
Saenz 28-29 Kakai – http://mmadecisions.com/decision/6394/Frankie-Saenz-vs-Sirwan-Kakai
Holm 28-29 Pennington – http://mmadecisions.com/decision/6016/Holly-Holm-vs-Raquel-Pennington
Jedrzejczyk 29-28 Gadelha – http://mmadecisions.com/decision/5757/Joanna-Jedrzejczyk-vs-Cláudia-Gadelha
Alvarez 48-47 Chandler – http://mmadecisions.com/decision/4649/Eddie-Alvarez-vs-Michael-Chandler
Mozna sie zgodzic ze wiekszosc z tych pojedynkow byla dosc bliska, ale gosc chyba zupelnie innaczej patrzy na walki niz wiekszosc ludzi…
Mimo, że uwielbiam Lawlera to nadal mam doła po tym werdykcie tak bardzo mi szkoda Condita.
Mimo, że uwielbiam Lawlera to nadal mam doła po tym werdykcie tak bardzo mi szkoda Condita.
juz nie przesadzajcie , sam lubie Carlito ale dla mnie to juz blizsza byla jego wala z GSP niz dzisiaj jego Lawlerem .
juz nie przesadzajcie , sam lubie Carlito ale dla mnie to juz blizsza byla jego wala z GSP niz dzisiaj jego Lawlerem .
Moim zdaniem Lawler wygrał słusznie, ale punktacja GSP vs Condit wyglądała tak 50–45, 50–45, 49–46 więc chyba coś Ci się pomyliło.
Moim zdaniem Lawler wygrał słusznie, ale punktacja GSP vs Condit wyglądała tak 50–45, 50–45, 49–46 więc chyba coś Ci się pomyliło.
Cooooooooo?
Cooooooooo?
W ramach protestu będę miał w avatarze zdjęcię Condita z należnym mu pasem… 😉 Szkoda, teraz szybki rewanż i naprawa tego co zostało zepsute… Oby tylko naprawdę nie zakończył kariery…
W ramach protestu będę miał w avatarze zdjęcię Condita z należnym mu pasem… 😉 Szkoda, teraz szybki rewanż i naprawa tego co zostało zepsute… Oby tylko naprawdę nie zakończył kariery…
Lawler dzik niesamowity. Jak poleciał z cepami w 5 to, aż powietrze wstrzymywałem. Myślałem, że przełamie Condita. Carlos powinien wygrać, ale i tak szacun dla obu panów, bo walka świetna.
moja reakcja na "and stilllll"? Wtf!? F*** UFC!!! Nie mogłem się powstrzymać.
W sensie jedno kopniecie i lezenie na macie? 😀
Condit to wygral. Maks 2 rundy dla Lawlera
A ja tam się cieszę. GSP przegrał swoją ostatnią walkę i nikt nie drąży tematu.
A co do Lawlera to dla mnie mogło to iść w 2 strony, ale i tak brak mu obiektywizmu co do Lawlera. A 5 rundy to on nie przegrał.
Jak dla mnie Carlos wygrał 48-47.
Werdykt może budzić pewne kontrowersje ale wygraną Lawlera da się obronić. Kto by nie wygrał to i tak należy im się potężna podwyżka po takiej (kolejnej) napierdalance. 5 runda rundą 2016 roku jak nic. Nie ma szans żeby któraś z rund była lepsza od tej.
Powiem tak – zawsze mówi się, że aby zdobyć pas trzeba pobić mistrza. Carlos go nie pobił, była bardzo równa walka, ale chyba w taki sposób pasa się nie oddaje. Gdyby walka wyglądała tak samo, a Condit byłby mistrzem podejrzewam że to on by wygrał, pewnie i jednogłośnie.
Co by nie było, walka bardzo dobra i wydaje mi się że w 2016 roku nawet jeśli nie od razu, to jeszcze Condita w walce o pas zobaczymy.
1. Czy Condit, który trafił 176 ciosami przy 96 Lawlera nie wygrał zdecydowanie?
2. Czy jeśli rekord świata na 100 m wynosiłby 8 sekund, to 7,88 też byś nie zaliczył, bo mistrzowski wynik trzeba pobić zdecydowanie?
3. Czy Lawler, gdy "pokonał" Hendricksa (lol) i odebrał mu pas, to zrobił to według Ciebie zdecydowanie?
No, wiem o co chodzi, ale nie chwal dnia przed zachodem słońca, bo dopiero wzeszło.
No bądźmy poważni, nie porównujmy decyzji w MMA do biegów.
Zresztą bądźmy obiektywni – po walce JJ z Gadelhą było pisane, że Asia była bardziej zdecydowana, była bliżej skończenia walki i dlatego jej się należało zwycięstwo. Tutaj też w dwóch rundach Robbie był bliski znokautowania Condita.
Obejrzałem teraz walkę i tak punktowałem ekspertem w MMA nie jestem pisze odrazu.
1.Condit
2.Lawler
3.Lawler – mogła iść w obie strony.
4.Condit
5.Lawler
Po pierwsze nie prawda, a po drugie nawet jeśli, to Condit również był bliski znokautowania Robiego, a po trzecie, jaki to do cholery wyznacznik ?? Nie dziwie sie, jesli sedziowie kierowali sie tymi samymi kryteriami to wiem już, skąd taki werdykt. Kurwa, ja wiem, może to nie jest jakieś sympatyczne i elastyczne podejście, ale moim zdaniem, w sporcie, tak samo jak w życiu są przecież pewne reguły czy zasady ściśle ustalone z góry, a takie liberalne podejście, no " walka była bliska… więc ok Lawler wygrał, nie ma skandalu ". Moim zdaniem takie podejście to woda na młyn na kolejne wały, @Maestro08 mówisz, żeby nie porównywać MMA do biegów, a dlaczego nie? To że w tym sporcie trzeba uderzać przeciwnika nie znaczy, że ma on nie być sprawiedliwy. To jest jakieś skrzywienie opinii publicznej. Kto pamięta chociażby złoto na olimpiadze Justyny Kowalczyk, która wygrała UWAGA… 1 setną sekundy ten medal? To co, mogli dać go Bjoergen, bo chuj, były na mecie niemal w tym samym momencie i bieg był " bliski "… Ja już mam dość werdyktów zarówno w boksie, jak i w MMA, wziętych z kapelusza, i moim zdaniem, nawet jeśli Condit wygrałby to delikatnie, to nikt nie miał prawa dać zwycięstwa Robbiemu. Ok, ja wiem że w tym sporcie, właśnie w odróżnieniu od lekkoatletyki bądź innych sportów, nie ma jasnych wyznaczników do punktacji, pozornie. Ale to nie znaczy, że możemy przeinaczać werdykty, kiedy pojedynki są w miare wyrównane, to co, trzeba wygrać 50-45 żeby być pewnym zwycięstwa? Ja sędzią nie jestem i nie będę udawał eksperta w tej materii, ale dla mnie, Condit wygrał tą walkę 49-46 i ten werdykt to pomyłka.
No i dlatego można punktować rundy 1 i 2 dla Asi oraz 2 i 5 dla Lawlera? Condit też był blisko skończenia walki, więc…
Nie wiem czy pierwszy raz oglądałeś walkę Lawlera czy dopadła Cię jakaś pomroczność jasna, ale od trafienia/zachwiania Robbiego czy nawet jego zamroczenia do skończenia jest KUREWSKO długa droga.
Z Conditem za to jest inaczej bijesz i on od razu pada :facepalm:
Śmiem twierdzić, że do skończenia Condita ta droga jest jeszcze dłuższa, więc nie rozumiem skąd ten komentarz.
Otóż to, przecież buła którą on wyłapał w drugiej rundzie to jest śmierć dla wszystkich zawodników, a on upadł tylko i wyłącznie przez siłę grawitacji, nie był nawet zamroczony
Lol co to za ból dupki? Czy ja się zająknąłem słowem o Carlosie? W walce z Rorym Laweler był w 3 razy gorszych opałach, więc pisanie, że NBK był bliski skończenia jest po prostu bzdurą.
Chodzi o to, że komentarz Pucziego był odpowiedzią na inny komentarz, który mówił o tym, że to Robbie był bliski skończenia. Nawet użył słowa "też", żebyś nie musiał się za bardzo wysilać i śledzić całej dyskusji. A ty i tak wyrwałeś z kontekstu 2 słowa i się spinasz. Jeśli możemy mówić o Condicie w opałach to na pewno możemy to samo powiedzieć o Lawlerze
Obaj byli na skraju nokautu w piątej rundzie
Sorry, ale nawet tu nie jestem w stanie postawić znaku równości. Condit w drugiej zaliczył knockdown, a w piątej uciekał pół rundy jak ranne zwierze ledwo stojąc na nogach. Lawlerem tylko zachwiało w czwartej…
A w pierwszej zobaczył pieniążka na macie i dlatego padł na czworaka 😉
?? Condit juz pływał powoli, ale nie Lawler.
?? Condit juz pływał powoli, ale nie Lawler.
Że co?
Złudzenie ;). W jednym momencie Condit pływał, kiedy pod siatką został trafiony, a później w wymianie trafił Robiego więcej razy niż sam został przez niego trafiony, po czym walka się przeniosła na środek klatki i obaj przez dwie, trzy sekundy stali bez gardy i się patrzyli. Obaj byli mocno wykończeni tą bitką i tam każdy mógł paść, obaj mieli dość tych ciosów.
W pierwszej rundzie po krótkim bodajże podbródkowym Lawler powalił się na czworaka jak rosjanie wracający z remizy, ale wydaje mi się że tam Condit go trochę wytrącił z równowagi odepchnięciem.
ja patrzylem piate przez dziesiate na walke i furrore robil robbie lawler, myslalem ze pewnie wygral, zonk 🙂
Przecież to było pchnięcie. Żaden cios w tym zwarciu nie doszedł do twarzy Lawlera. Condit wytrącił go z równowagi uderzając swym przedramieniem w pachę Lawlera…
@Rades Śmiało możesz to nazwać "zbieraniem pieniążków" :wink:.
Dobra, można się pojedynkować na te argumenty do usranej śmierci, kto był bardziej, kto mniej podłączony, kto kogo pchnął pachą, a kto kogo penisem, ale i tak wygrał Condit, prawda obiektywna.
Od rana piszę, że Robbie nie wygrał tej walki, ale mam nadal wątpliwości co do tego czy aby na pewno ją przegrał.
W knockdownach w oficjalnych statach jest 1-1 więc byłem pewny, ze o tą sytuacje no i jak ogladałem na żywo bylem pewny ze tam był cios tak czy tak walka była prosta do wypunktowania każdy swoje rundy wygrał dość znacznie Carlos 1,3,4 Lawler 2,5 przy czym predzej w drugiej bym widzial remis niż w trzeciej wygrana Lawlera ale tak sobie dzisiaj pomyślałem ze może to część jakiegoś większego planu i na ufc 200 mamy rewanż Asia z Gadelha pewnie na tej gali zawalczy Conor z Edgarem.. :fly:
Jedna z trafniejszych tez jakie dzisiaj przeczytałem, choć jak sam mówię i powtarzam, że dla mnie Condit wygrał bez żadnych wątpliwości, ale szacun za staranny obiektywizm 😉
Mam lekki ubaw z tego jak wielu użytkowników jest zaślepionych moim awatarem i każdy mój post interpretuje jako obronę zwycięstwa Robbiego, a wystarczy przeczytać mój komentarz z drugiej strony tego tematu :).
Dobra dajcie walkę w zajebistej jakości, wypadałoby się włączyć do dyskusji.
Obaj naruszali się nawzajem, więc zamiast wyciągać moje słowa z kontekstu (już chłopaki wyjaśnili, że to było zbycie głupiego argumentu, że Lawler wygrał, bo naruszył Condita) czytaj więcej, niż 1 post i rozepnij poślady.
Obejrzałem właśnie walkę i trzeba przyznać, że mega. Bardziej mi się podobała z Rorym, ale tutaj tak samo najwyższy poziom. Kondycja obu panów nieziemska, żeby w 5 rundzie takie tempo narzucić to naprawdę trzeba być nadczłowiekiem 😀 Co do werdyktu to według mnie wcale nie było, aż takiej deklasacji ze strony Carlosa. Wyrównana walka, ja bym punktował 1 i 4 dla Condita, a 2 i 5 dla Lawlera, 3 była mocno wyrównana, ale jednak chyba bardziej zdominował Condit. Rzeczywiście raczej powinien wygrać pretendent, ale nie jest to, aż tak kontrowersyjny werdykt jak się spodziewałem, że będzie po przeczytaniu tych wszystkich komentarzy. Liczę na rewanż bo wszystko wyjaśni, takie wojny z przyjemnością się zawsze ogląda :applause:
"I will be rating each strike landed on a 1-10 scale based on its significance. As with all judging, the rating is subjective, and only the fighters themselves know how hard each strike was thrown and how much damage was inflicted. Anything rated 1-3 was either partially blocked or thrown lazily, 4-6 are clean strikes with force and 7-10 are strikes that did noticeable damage/landed with force.
Round 3 – Both fighters meet in the middle of the cage, circling for the first 15 seconds. The first strike of the round is thrown by Condit, an inside leg kick (3) that backed Lawler up, but may have been checked (awkward camera angle). At 4:35, Condit lands a quick outside leg kick (4) to Lawler's lead leg. Moments later he hits him with another outside leg kick (3).
Condit then throws a quick combination of three kicks, an outside leg kick (2), a front leg kick to the body (3) and a back leg kick to the body (4). Seconds later, Condit fakes a jab a hits a front leg body kick that is partially blocked (1). He switches stances and hits Lawler with a body kick that gets partially blocked (2).
At 4:00, Condit throws a front kick to the body that either barely lands or gets blocked (2). Condit then hits Lawler with back to back body kicks (2 & 4). Lawler then lands his first shots of the round while countering a Condit body kick. Lawler wings an overhand left over Condit's head that appears to miss, and then follows it up with a short right hook that lands (5). He continues the combination with another short right hook (6) and an overhand left (6). Condit backs away from Lawler.
Condit hits Lawler on the end of a flying knee (7). Both fighters swing wildly, but only Lawler lands with an overhand left (5). Lawler backs Condit to the cage and hits Condit with a powerful head-kick that is partially blocked (6). Lawler swings wildly with hooks but doesn't appear to land cleanly, hitting Condit with the forearm once (2), and then landing a left hook that Condit rolls with (4). This is the most significant exchange of the round and contains flurries of punches that are difficult to score.
Lawler backs Condit against the cage, but is moved to the center after Condit lands a kick to the body (3), followed by a missing spinning back fist. Lawler hits Condit with a solid lead elbow that noticeably stuns Condit for a split second (8). Condit then throws a mix of 5 or 6 different strikes that don't land. With 3:00 left, Condit lands an inside leg kick (3). He follows with a high kick that gets blocked (2). Condit then fakes a punch and lands a good inside leg kick (4). Condit hits Lawler with a small front kick to the body that barely lands (2).
Halfway into the round, and both men begin to circle, with Condit being the aggressor. Condit throws two head kicks that barely land and are partially blocked (1 & 2). Condit then throws a straight right that lands at the end of the punch (3). Condit throws an outside leg kick that slaps Lawler's lead leg (3). Condit lands a good body kick (4) but the kick is caught by Lawler, who responds with a straight left (4) and a hard leg kick (6). Condit responds with a good leg kick of his own (5).
With just over 1 minute left, Condit runs towards Lawler but gets caught with a left, although upon replay it seems like Lawler caught Condit with his forearm and not his fist (4). Condit ties Lawler up against the cage and lands two knees to the body (3 & 5). Lawler turns Condit towards the cage, shoots for a takedown, abandons it and then throws a short elbow and a head-kick that appear to miss. Condit throws a body kick that gets blocked by Lawler's arm (2).
With 40 seconds left in the round, Lawler lands a good right hook to Condit's head (6). At this point, the UFC flashes a graphic that shows Lawler has landed 8 strikes, with Condit having landed 19. Condit hits Lawler with a nice kick while Robbie was ducking over, but it's difficult to tell if the kick landed to the body or the head (6). Lawler responded with a leg kick (3). Condit finishes the round pressing the action with a mix of different kicks that don't land.
From the description of the round, it is easy to tell why it was so hard to score. Lawler landed fewer strikes, but each of his strikes had significant power behind them. Condit did land a solid flying knee and a nice headkick towards the end of the round. Condit was the aggressor for the majority of the round, although Lawler's flurries had more force behind them than Condit's combinations.
The judges that gave the round to Lawler put more significance on the few shots that Lawler landed since they were the more significant. Neither fighter took a lot of damage in the round and neither fighter looked vulnerable at any point in the round. Both fighters had their moments in the round, but neither sustained momentum for a good period of time."
Za: BloodyElbow
Emocje powoli opadają, ale pewne jest jedno – MUSI być rewanż. Żeby po prostu zakończyć dyskusję, żeby dać szansę Robbiem zabić Condita i dać jego fanom to czego oczekują co walkę i udowodnić że słusznie uważali że Lawler wygrał w 1 walce oraz po to żeby dać Conditowi szansę na jeszcze bardziej zdecydowane zwycięstwo i zakończenie jakichkolwiek sytuacji. Jak UFC nie zestawi tego rewanżu to ja nie wiem jakie walki zasługują na całkowite rozstrzygnięcie w następnym pojednyku.
Emocje powoli opadają, ale pewne jest jedno – MUSI być rewanż. Żeby po prostu zakończyć dyskusję, żeby dać szansę Robbiem zabić Condita i dać jego fanom to czego oczekują co walkę i udowodnić że słusznie uważali że Lawler wygrał w 1 walce oraz po to żeby dać Conditowi szansę na jeszcze bardziej zdecydowane zwycięstwo i zakończenie jakichkolwiek sytuacji. Jak UFC nie zestawi tego rewanżu to ja nie wiem jakie walki zasługują na całkowite rozstrzygnięcie w następnym pojednyku.
Cmon, gdzie Twój kultowy tekst? Przecież to pasuje pod "beka z cohones" jak w mordę strzelił 🙂
Cmon, gdzie Twój kultowy tekst? Przecież to pasuje pod "beka z cohones" jak w mordę strzelił 🙂
Teraz cała dyskusja na temat rewanżu. Według mnie to bardziej Lawler zasługuje na rewanż niż Condit. Szanuje go za to, że nie chce zostawić sprawy "niedomówionej" i nie chce żeby ludzie gadali, że powinien przegrać – chce załatwić sprawę raz a dobrze.
P.S. Proszę o walkę bez limitu czasowego. Niech się zayebią ^^ :v
Teraz cała dyskusja na temat rewanżu. Według mnie to bardziej Lawler zasługuje na rewanż niż Condit. Szanuje go za to, że nie chce zostawić sprawy "niedomówionej" i nie chce żeby ludzie gadali, że powinien przegrać – chce załatwić sprawę raz a dobrze.
P.S. Proszę o walkę bez limitu czasowego. Niech się zayebią ^^ :v
Robbie tej walki nie wygrał, remis to wszystko, co można było dla niego wypunktować. Piszę to jako jego fan. Niemniej walka fenomenalna – fantastyczna wojna w stójce i to, co bardzo lubię, czyli konfrontacja stylów.
Robbie tej walki nie wygrał, remis to wszystko, co można było dla niego wypunktować. Piszę to jako jego fan. Niemniej walka fenomenalna – fantastyczna wojna w stójce i to, co bardzo lubię, czyli konfrontacja stylów.
Na żywo widziałem wygraną Condita, wydawało mi się że więcej trafiał. Jak nie przepadam za rewanżami tak w tym przypadku powinien się odbyć.
Na żywo widziałem wygraną Condita, wydawało mi się że więcej trafiał. Jak nie przepadam za rewanżami tak w tym przypadku powinien się odbyć.
Na żywo widziałem wygraną Condita, wydawało mi się że więcej trafiał. Jak nie przepadam za rewanżami tak w tym przypadku powinien się odbyć.
Na żywo widziałem wygraną Condita, wydawało mi się że więcej trafiał. Jak nie przepadam za rewanżami tak w tym przypadku powinien się odbyć.
W typerze obstawiłem Lawlera i mi weszło, ale oglądając walkę dałbym wygraną Conditowi. Rewanż musi być.
W typerze obstawiłem Lawlera i mi weszło, ale oglądając walkę dałbym wygraną Conditowi. Rewanż musi być.
!!!UWAGA!!!
Do wszystkich dla, których niezbitym argumentem o wygranej Condita jest ilość wyprowadzonych ciosów na przestrzeni 5 rund (a zdarzały się gagatki, które wyrażały na tej postawie opinie odnośnie werdyktu nie oglądając nawet walki). W UFC punktuje się poszczególne rundy, nie całą walkę jako całość , to nie PRIDE. Więc skończcie już z tym z dupy argumentem i obejrzyjcie walkę skupiając się na poszczególnych rundach i oceniając jako coś odrębnego od siebie. Dziękuję, koniec
!!!UWAGA!!!
Do wszystkich dla, których niezbitym argumentem o wygranej Condita jest ilość wyprowadzonych ciosów na przestrzeni 5 rund (a zdarzały się gagatki, które wyrażały na tej postawie opinie odnośnie werdyktu nie oglądając nawet walki). W UFC punktuje się poszczególne rundy, nie całą walkę jako całość , to nie PRIDE. Więc skończcie już z tym z dupy argumentem i obejrzyjcie walkę skupiając się na poszczególnych rundach i oceniając jako coś odrębnego od siebie. Dziękuję, koniec
Walka mogła być w dwie strony, to jest fakt.
Oboje przyjeli trochę na twarz, a mimo to skończyło się bez żadnego KO. Mają mocne łby, to im trzeba przyznać. Można mieć pretensje do Lawlera, że nie zaznaczył bardziej swojego mistrzostwa.
Ja też, w piątej rundzie myślałem, że jak Robbie go nie znokautuje, to przegra walkę.
Walka mogła być w dwie strony, to jest fakt.
Oboje przyjeli trochę na twarz, a mimo to skończyło się bez żadnego KO. Mają mocne łby, to im trzeba przyznać. Można mieć pretensje do Lawlera, że nie zaznaczył bardziej swojego mistrzostwa.
Ja też, w piątej rundzie myślałem, że jak Robbie go nie znokautuje, to przegra walkę.
To jeśli chciałbyś oceniać tak dokładniej, to musiałbyś oceniać siłę uderzena, miejsce trafienia (bo jednak dostać w kość policzkową a dostać w szczękę z taką samą siłą to różnica). Jak liczymy punkciki uderzeń to jasne, Condit zadał ich więcej, ale Robbie zadał je z zupełnie inną siłą. No ale mniejsza o to, nie kłócę się że Robbie wygrał walką, bo uważam że ani jeden ani drugi jej nie przegrali, a po prostu Condit zrobił za mało, żeby odebrać pas (za mało nie że słabo walczył, tylko nie przeważył na tyle, żeby zostać mistrzem). Wydaje mi się że Condit nie dążył do wygrania walki przed czasem, a punktował – z kolei Robbie chciał nokautu i to chyba przeważyło.
Może zwolennicy Condita mnie zjedzą (może też i jestem nieobiektywny, bo jednak byłem za Robbiem), ale wydaje mi się że w tej decyzji wygrało piękno MMA, chęć nokautu bez kalkulowania.
To jeśli chciałbyś oceniać tak dokładniej, to musiałbyś oceniać siłę uderzena, miejsce trafienia (bo jednak dostać w kość policzkową a dostać w szczękę z taką samą siłą to różnica). Jak liczymy punkciki uderzeń to jasne, Condit zadał ich więcej, ale Robbie zadał je z zupełnie inną siłą. No ale mniejsza o to, nie kłócę się że Robbie wygrał walką, bo uważam że ani jeden ani drugi jej nie przegrali, a po prostu Condit zrobił za mało, żeby odebrać pas (za mało nie że słabo walczył, tylko nie przeważył na tyle, żeby zostać mistrzem). Wydaje mi się że Condit nie dążył do wygrania walki przed czasem, a punktował – z kolei Robbie chciał nokautu i to chyba przeważyło.
Może zwolennicy Condita mnie zjedzą (może też i jestem nieobiektywny, bo jednak byłem za Robbiem), ale wydaje mi się że w tej decyzji wygrało piękno MMA, chęć nokautu bez kalkulowania.
Jak dla mnie żadnego wałka nie było. Jakby wygrał Condit też wałka by nie było. Najsensowniejszy byłby chyba remis. Jeden zadawał więcej ciosów, z kolei ciosy drugiego były "wizualnie" mocniejsze.
Jakby nie było walka zajebista i w tej sytuacji natychmiastowy rewanż jest jak najbardziej uzasadniony.
Jak dla mnie żadnego wałka nie było. Jakby wygrał Condit też wałka by nie było. Najsensowniejszy byłby chyba remis. Jeden zadawał więcej ciosów, z kolei ciosy drugiego były "wizualnie" mocniejsze.
Jakby nie było walka zajebista i w tej sytuacji natychmiastowy rewanż jest jak najbardziej uzasadniony.
Pełna zgoda. Też mi się wydawało w trakcie walki, że Lawer w 5r potrzebuje KO. Później obejrzałem na spokojnie 3 rundę i widać, że Condit tak naprawdę nie zadał tam celnego, mocnego ciosu. Szedł więcej do przodu i lekko kopał, z czego większość w powietrze. Lawler miał jednak w tej rundzie więcej mocnych akcji.
Pełna zgoda. Też mi się wydawało w trakcie walki, że Lawer w 5r potrzebuje KO. Później obejrzałem na spokojnie 3 rundę i widać, że Condit tak naprawdę nie zadał tam celnego, mocnego ciosu. Szedł więcej do przodu i lekko kopał, z czego większość w powietrze. Lawler miał jednak w tej rundzie więcej mocnych akcji.
Z tym pięknem MMA to chyba poniosło Cię trochę. Carlos Condit to jeden z najbardziej widowiskowych zawodników, że o samej technice nie wspomnę. Chyba nie sądzisz, że potencjalna nominacja do walki roku będzie wyłącznie zasługą Robbie'go?
Wracając do wyniku to uważam, że Carlos wygrał.. W przypadku potencjalnego rewanżu to właśnie on będzie faworytem u bukmacherów. (ale lekko)
Z tym pięknem MMA to chyba poniosło Cię trochę. Carlos Condit to jeden z najbardziej widowiskowych zawodników, że o samej technice nie wspomnę. Chyba nie sądzisz, że potencjalna nominacja do walki roku będzie wyłącznie zasługą Robbie'go?
Wracając do wyniku to uważam, że Carlos wygrał.. W przypadku potencjalnego rewanżu to właśnie on będzie faworytem u bukmacherów. (ale lekko)
Edit. Ale coś mi tnie to video, więc nie wiem, czy coś nie jest zjebane..?
Edit. Ale coś mi tnie to video, więc nie wiem, czy coś nie jest zjebane..?
Lawler tu musi teraz beast mode włączyć wcześniej bo Condit wjedzie na pełnej kurwie w rewanżu…
Lawler tu musi teraz beast mode włączyć wcześniej bo Condit wjedzie na pełnej kurwie w rewanżu…
Może nie do końca sprecyzowałem – sporty uderzane wywodzą się jednak po części z walk ulicznych, gdzie liczy się kto komu zrobi większą krzywdę, a później zaczęły liczyć się nabijane punkciki. W tej akurat walce rundą ,,sporną'' jest runda trzecia – dwóch dało ją Robbiemu, a jeden sędzie Conditowi. Jak dla mnie ta runda jest bezdyskusyjnie dla Robbiego, był bardziej konkretny w tym co robił, dążył w niej do nokautu, a Condit rzucał ciosy w powietrze, na gardę, coś jak taniec przed sędziami a nie Robbiem (nic nie ujmując Conditowi, bo bardzo go lubię, oceniam w tej chwili teraz rundę trzecią, o którą jest spór).
Wydaje mi się że Lawler był bliższy skończenia walki, był bardziej zdecydowany i to on powinien wygrać, pomimo że rozumiem całą ideę tych punktów (z której zresztą sam korzystam, bo ja jestem wyższy, często nawet sporo od ludzi w mojej wadze, więc oni w parterze mają zdecydowanie więcej siły, to najłatwiej taką osobę wypunktować właśnie jakimś obaleniem i przeszkadzaniem jemu w akcjach).
Może nie do końca sprecyzowałem – sporty uderzane wywodzą się jednak po części z walk ulicznych, gdzie liczy się kto komu zrobi większą krzywdę, a później zaczęły liczyć się nabijane punkciki. W tej akurat walce rundą ,,sporną'' jest runda trzecia – dwóch dało ją Robbiemu, a jeden sędzie Conditowi. Jak dla mnie ta runda jest bezdyskusyjnie dla Robbiego, był bardziej konkretny w tym co robił, dążył w niej do nokautu, a Condit rzucał ciosy w powietrze, na gardę, coś jak taniec przed sędziami a nie Robbiem (nic nie ujmując Conditowi, bo bardzo go lubię, oceniam w tej chwili teraz rundę trzecią, o którą jest spór).
Wydaje mi się że Lawler był bliższy skończenia walki, był bardziej zdecydowany i to on powinien wygrać, pomimo że rozumiem całą ideę tych punktów (z której zresztą sam korzystam, bo ja jestem wyższy, często nawet sporo od ludzi w mojej wadze, więc oni w parterze mają zdecydowanie więcej siły, to najłatwiej taką osobę wypunktować właśnie jakimś obaleniem i przeszkadzaniem jemu w akcjach).
A ja cały czas oglądam 5 rundę w szczególności od 1:45
Piękno MMA.
Rewanż to będzie walka tysiąclecia.
A ja cały czas oglądam 5 rundę w szczególności od 1:45
Piękno MMA.
Rewanż to będzie walka tysiąclecia.