Marek Samociuk już na początku maja zawalczy na gali japońskiej organizacji Rizin. Będzie to pierwszy etap turnieju wagi ciężkiej.
Już 4 maja Marek Samociuk stanie do rywalizacji w turnieju Rizin World GP 2025. Wydarzenie odbędzie się w hali Tokyo Dome, w stolicy Japonii. W rozmowie z naszym serwisem Samociuk przyznał, że:
Jestem podekscytowany tym wszystkim, ale szczerze mówiąc, chociaż bardzo się tym jaram, to nie do końca jeszcze do mnie dociera. Chyba dopiero na miejscu, już w Tokio, zrozumiem jak duże jest to wydarzenie.
Do walki dojdzie w ramach współpracy KSW z organizacją Rizin.
Gdy zadzwonił Martin Lewandowski i zaproponował mi walkę w turnieju, byłem poza Warszawą i załatwiałem swoje prywatne sprawy, więc w pierwszym odruchu powiedziałem, że oddzwonię do niego następnego dnia. Dopiero nieco później dotarło do mnie to wszystko i powiedziałem sobie: dzwoni do ciebie Martin z propozycją walki w Japonii, a ty mówisz, że oddzwonisz jutro? Wówczas byłem już pewny, że jestem na tak. Zadzwoniłem tylko do trenera Jocza i do Arka Wrzoska, a potem już poszło.
Rywalem Polaka będzie Amerykanin, Daniel James, który rywalizuje zawodowo od 2014 roku. Stoczył 24 walki, z których 15 wygrał. 14 razy kończył rywali przed czasem, 11 razy przez nokaut. W ostatnich latach James rywalizował w Bellatorze. Ostatnią walkę stoczył już pod skrzydłami PFL, wygrał w niej przez nokaut z Marcelo Golmem. James ma 43 lata, ale Marek Samociuk go nie lekceważy.
Widziałem jego przedostatnie starcie, w którym walczył na pełnym dystansie, więc na pewno będzie miał zdrowia na wszystkie rundy. Jest niebezpieczny pod względem uderzeń. Potrafi nokautować, ale jest też zawodnikiem, który stara się dopychać do klatki. Jest takim umęczaczem. Trafiłem na mocnego rywala, ale każdy w tym turnieju jest doświadczonym fighterem, każdy ma dobry rekord. Widzę jednak swoje szanse w tej rywalizacji. Patrzę na siebie trochę jak na czarnego konia tego turnieju.
Jeśli Marek Samociuk wygra, drugie starcie stoczy w lipcu. Finał turnieju zaplanowany jest na wrzesień, a pod koniec roku lub na początku kolejnego zwycięzca będzie bronił pasa.
Marek Samociuk ma na swoim koncie jedenaście zawodowych konfrontacji, z których siedem wygrał. Cztery razy posyłał rywali na deski, a dwa razy robił to już w pierwszej rundzie. Ostatni raz walczył na gali XTB KSW 104, która odbyła się 8 marca w Gorzowie Wielkopolskim. Pokonał wówczas Filipa Stawowego.
9 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
UFC Middleweight
UFC Light Heavyweight
UFC Middleweight
KSW Featherweight
UFC Bantamweight
Legacy FC Heavyweight
M-1 Global Lightweight
Vale Tudo Open
Lejdis Fajt Najt
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/79460/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>