Renato Carneiro (13-1-1) kontynuuje świetną serię zwycięstw. Brazylijczyk już w pierwszej rundzie na gali UFC 227 poddał Cuba Swansona (25-10-0), zwyciężając piątą walką w największej organizacji MMA na świecie.
Obaj zawodnicy rozpoczęli walkę spokojnie, jednak już po chwili Carneiro atakował coraz odważniej. Amerykanin nie dał się sprowkować ani razu i cały czas ze spokojem podchodził do wymian w stójce. Bez większych problemów dało się zauważyć przeagę warunków fizycznych Brazylijczyka, który w pewnym momencie wypalił bardzo mocnym lewym prostym, ktorry posłał Swansona na deski. Tam doskoczył do niego „Moicano”, aby już po chwili znaleźć się za plecami rywala i tam zapiąć ciasne duszenie zza pleców.
https://twitter.com/UFCEurope/status/1025947576766410752
Renato Moicano Wins Sub R1#UFC227 pic.twitter.com/kba2FAbrZA
— The Trash Man (@_FrankReynolds) August 5, 2018
Dla „Moicano” było to już piąte zwycięstwo pod szyldem UFC. Carneiro w największej organizacji MMA na świecie odprawiał Toma Niinimakiego, Zubairę Tukhugova, Jeremy’ego Stephensa oraz Calvina Kattara. Jedyną porażkę Brazylijczyk poniósł w starciu z Brianem Ortegą, który poddał go duszeniem gilotynowym w trzeciej rundzie.
Dla Swansona jest to już trzecia porażka z rzędu. Po serii zwycięstw, w której pokonał Hacrana Diasa, Tatsuyę Kawajiriego, Doo Ho Choia oraz Artema Lobova, reprezentant JacksonWink MMA przegrał przez poddanie z Brianem Ortegą, a następnie decyzją sędziów z Frankiem Edgarem.
Beast
Czyli jednak Swanson to taki bramkarz będzie, wygrana z nim to wejście do prawdziwej gry.
😥
:jon:
:fjedzia:.
Cub słabiutko. Szczena też już nie ta. Moicano, z kolei, dobry dzik. Jak dotąd przegrał tylko z Ortegą, trochę przez własną głupotę. Czekam na jego kolejne walki
dziwny ten był Cub w walce, powiem szczerze, padł od tak słabego ciosu, że szok, potem oddał plecy, wg mnie ustawka
deklasacja
Na szczęście to szczeniak. No i nadal prospekt :beer:
Czy ja wiem?
Bardzo ładny cios. Siła poszła z nogi i skretu bioder. No i poszedł cios prosty z idealnej odlegosci. Tzn idealnie wyprostowana ręka. No i prosto w szczene. Piękny gif.
Moicano to najbardziej niedoceniany zawodnik w piórkowej, ma papiery nawet na mistrza.
swanson już za stary jest. szkoda.
ok zmieniam zdanie, widziałem tylko ujęcie zza pleców, tam to nie wyglądało groźnie
Swanson był przygotowany bardzo dobrze bo zapierdala z wężem. Myślę, że gdyby wcześniej nie miał pogruchotanej szczęki to by nie odklepywał, ale na ścisku przypomniał sobie jak to jest jeść przez słomkę kilka miesięcy, sam bym klepał.
Rewanż z Ortegą byłby dobry. Może nie teraz, ale jak wyjaśni się sytuacja z Maxem to kiedyś tam pewnie znowu się spotkają.
Szkoda Swansona, z Ortegą lepiej wyglądał, a Renato ładnie po wygranej oddał szacunek, to się ceni.
Dla mnie trochę przesadził, bałem się, że wyliże/wymasuje stopy Swansonowi:o o:
Niemniej dzik niezły i chętnie zobaczyłbym walkę o interima z Ortegą.
Niemniej dzik niezły i chętnie zobaczyłbym walkę o interima z Ortegą.
To fakt, klęczał tak długo, że aż Swanson już miał dość i musiał go klepnąć, żeby wstał, ale może po prostu tak mu kibicował wcześniej ? W każdym bądź razie mocny zawodnik i duży jak na tę kategorię się wydawał
Po tej walce najwięcej w moich oczach zyskał Ortega.