Do kontrowersyjnej sytuacji doszło przed rozpoczęciem piątej rundy pojedynku Amandy Nunes z Raquel Pennington. Pretendentka dała jasno znać swoim trenerom, że nie chce wychodzić do ostatniej części starcia prawdopodobnie z powodu złamanego nosa. Jej narożnik miał jednak inne zdanie i przekonał zawodniczkę do dalszej walki.
"I'm done!"
Corner: "No, no, no, no."
Raquel Pennington is finished in the fifth round just moments after telling her corner "I'm done" ? #UFC224 pic.twitter.com/wU52xiCaLE
— Watch UFC on BT Sport (@btsportufc) May 13, 2018
Jak wiemy w piątej rundzie Nunes jeszcze bardziej rozbiła nos przeciwniczki powodując spore krwawienie. Ostatecznie Brazylijka odprawiła Amerykankę przez TKO w ostatniej części starcia.
Dusza wojowniczki.