Rafał Haratyk udanie rewanżuje się Marcinowi Naruszczce. Zawodnik z Bielska Białej jednogłośnie zwycięża w Międzyzdrojach.

Na początku pojedynku zawodnicy wybadali się wzajemnie, a do pierwszego spięcia doszło dopiero po upływie trzydziestu sekund. To Rafał Haratyk był tym, który wywierał presję i przy pomocy ciosów spychał na siatkę zawodnika z Warszawy. Naruszczka w odpowiedzi na niskie kopnięcie Berserkera z Bielska Białej złapał klincz i próbował obalenia, jednak próba niemal natychmiast została zerwana, a na odchodne Haratyk zdzielił jeszcze Naruszczkę. Berserker wrócił na środek klatki i to on ponownie rozdawał karty, skutecznie przy okazji broniąc próbę obalenia Marcina Naruszczki. Trzecia próba obalenia ze strony Naruszczki ponownie zakończyła się klinczem, który tak jak poprzednio został zerwany, a miejsce akcji przeniosło się na środek. Na pół minuty przed końćem to Polski Czołg złapał klincz i przyszpilił przy siatce Warszawiaka, aczkolwiek i w tym wypadku nie oglądaliśmy walki na ziemi. Tuż przed gongiem panowie ponownie się sklinczowali, ale bez rezultatu.

Haratyk podobnie rozpoczął drugą odsłonę boju. Zawodnicy w ciągu pierwszej minuty wdali się w dwa poważniejsze spięcia, jednak obyło się bez ciosów, które mogłyby przechylić szalę zwycięstwa na jedną bądź drugą stronę. Naruszczka złapał w pewnym momencie Haratyka na siatce, jednak Polski Czołg zdołał wyjść z opresji, od razu odpowiadając soczystą kontrą. W pewnym momencie twarz Naruszczki pokazała, że niskie kopnięcia Haratyka świetnie spełniają zadanie, w związku z czym Warszawiak ruszył z szarżą, którą podopieczny Damiana Herczyka zdołał bez problemu uniknąć.

Marcin Naruszczka rozpuścił ręce już na początku, jednak ponownie bez rezultatu. Próba obalenia w wykonaniu Warszawiaka – tak jak poprzednie – zakończyła się niepowodzeniem. Polski Czołg tak jak poprzednio, wystrzelił na odchodne, a ciosy znalazły dojście do twarzy Marcina Naruszczki. W pewnym momencie Haratyk w tempo trafił idącego po obalenie Naruszczkę i czysty cios zachwiał Warszawiakiem. Rafał z zimną głową nie poszedł jednak po skończenie, tylko uspokoił tempo i skupił się na rozbijaniu pojedynczymi ciosami Naruszczkę. Marcin czując presję czasu coraz śmielej rozpuszczał ręce, jednak uciekając na wstecznym Rafał Haratyk raz za razem unikał niebezpiecznej sytuacji. Na minutę przed końcem Naruszczka zdołał przechwycić kopnięcie zawodnika DAAS Berserkers Team, ale i tym razem nie przeniósł walki do parteru. Po trzech pełnych rundach sędziowie nie mięli wątpliwości, że to Rafał Haratyk jest zwycięzcą tego pojedynku.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.