UFC rozważało ciekawe zestawienie dla Rafaela dos Anjosa, byłego mistrza kategorii lekkiej organizacji. Według samego Brazylijczyka, matchmakerzy chcieli zestawić go z gwiazdą MMA, której dawno fani MMA nie widzieli w oktagonie – Nickiem Diazem. Na UFC on ESPN+ 10 zmierzy się o jednak z Kevinem Lee.
Rozmawialiśmy o róznych opcjach. Ponzinibbio, Masvidal, a w pewnym momencie Sean Shelby zadzwonił do mnie mówiąc, że Nick Diaz jest zainteresowany walką ze mną. Nie ułożyło się to jednak wszystko tak jak powinno i jedyną walką jaka została był Kevin Lee. To czołowy zawodnik kategorii lekkiej, który przechodzi do dywizji do 77 kilogramów, a ja nie mogę siedzieć na kanapie i czekać na idealną walkę. Muszę pracować.
Zawodnicy muszą być aktywni. Nie mam kontuzji, nic nie stoi na przeszkodzie walki w oktagonie, chcę występować, chcę walczyć. Wiem, że to twardy gość, dobry zapaśnik, ma naprawdę mocne BJJ i jest wszechstronny, ale nie będzie miał przewagi rozmiaru w tej walce. To będzie dobra zabawa. Liczę na fajny pojedynek.
Gala odbędzie się już w ten weekend. Pełna rozpiska UFC on ESPN+ 10
Nie będzie miał przewagi oprócz 18 cm przewagi zasięgu i tego , że jest zapaśnikiem.