(fot. Dave Mandel/Sherdog.com)
W zeszłym tygodniu portal MMAFighthing ujawnił, że jeden z najlepszych zawodników wagi lekkiej Khabib Nurmagomedov doznał kontuzji żeber. W związku z tym Dagestańczyk musiał wycofać się z finału TUF-a 22, w którym zmierzyłby się Tonym Fergusonem w drugiej walce wieczoru.
Wieści te zawiodły również obecnego mistrza Rafaela dos Anjosa, który miał nadzieję na konfrontację z Khabibem. Ta dwójka spotkała się już w 2014 roku. Wtedy to Nurmagomedov był górą. Porażka ta nieco uwiera Brazylijczyka, dlatego w wywiadzie dla Fox Sport oznajmił, że liczy w przyszłości na rewanż z Khabibem.
W chwili obecnej skupiam się na walce z Cerrone, jednak po niej chciałbym Khabiba, ponieważ chcę wyczyścić tę porażkę z mojego bilansu.
Dos Anjos wspomniał nawet o tym, że walka ta interesuje go bardziej niż bój z Conorem McGregorem.
Nie obchodzi mnie Conor McGregor. On jest małym gościem, zgniótłbym go. Jeśli chce zabrać mi tytuł, z przyjemnością bym go zmiażdżył, ale na chwilę obecną nie uważam, że on jest wielkim wyzwaniem. Są większe nazwiska do pobicia.
No to proponuję rewanż w szachach, choć jest ryzyko, że Khabib zerwie wiązadła w palcach.
No ok, ale musisz poczekać. Bo przecież teraz pas odbierze Donald. Khaibbowi dadzą najpierw walkę o pas z Donaldem, potem będzie kolej na Ciebie.
Na pragnieniu się skończy elo.
Rafael normalnie prosisz się o kontuzje.
Całym sercem za kowbojem!
Może powalczą przez internet w jakąś grę? ; )
zanim rusek się wylecz to RDS już karierę zakończy 😆
Jeśli RDS chce polatać, niech wsiądzie do samolotu. Linia Lotnicza "Nurmagomedov" już nie kursuje. Szkoda, że taki przekot jak Khabib jest tak szklanego zdrowia.