- Teraz są te ostatnie dwa tygodnie, w których dopinają się wszystkie szczegóły związane z galą. Przygotowania trwają mniej więcej od 3 miesięcy.
- Na frekwencję na gali KSW 44 nie narzekamy, Ergo nigdy nas nie zawiodła. Tempo sprzedaży biletów jest nieco słabsze niż rok temu, bo wiadomo, w tym okresie mieliśmy Narodowy, a dodatkowo teraz robimy w pierwszym półroczu 3 gale, a nie jak zawsze 2. Liczymy na komplet mimo wszystko.
- Scenariusz filmu “Klatka” jest naprawdę dobry, wszyscy mówią, że to będzie hit a my cieszymy się, że KSW jest częścią tego projektu.
- Poza linią odzieżową, klubem sportów walki i platformą TV niedługo otwieramy sport bar.
- Każde przedsięwzięcie w pewnym momencie chce się rozwijać i dlatego szukamy nowych możliwości. Cieszymy się, że KSW ma już taki status, jaki ma i dlatego chcemy wycisnąć z tego jak najwięcej. Jeśli pojawiają się możliwości – my je wykorzystujemy.
- Kwoty walk Bedorf vs Pudzianowski i Oświeciński vs Jun są bardzo zbliżone. To naprawdę duże pieniądze, na szczęście dzięki systemom PPV udaje nam się takie rzeczy zestawić.
- Tworząc fight card na galę żyje się każdym nazwiskiem i każdą walką, dlatego ciężko mi powiedzieć, na którą czekam najbardziej, bo to po prostu wszystko jest dla nas jakieś emocjonujące. Ciekawi nas czy zawodnik, który debiutuje w KSW zaspokoi nasze oczekiwania i czy postawimy też na niego w przyszłości. Chyba że oczywiście mówimy o nagłych wypadkach i zawodnikach “last minute”. W tej karcie 80% było przemyślane.
- Mariusz cieszy się, że ma możliwość walczenia teraz z byłym mistrzem KSW. Można by było mówić o tym pojedynku z Bedorfem jako o eliminatorze, gdybyśmy nie wprowadzili systemu 5×5 w walkach mistrzowskich, bo Mariusz uważa, że może to być dla niego problem. Pudzianowski nie jest zawodnikiem, dla którego liczą się te najwyższe laury, choć zaczyna o tym myśleć intensywnie od kiedy stał się pełnoprawnym zawodnikiem. Cieszy mnie to, że Mariusz jest szczery i mówi nam o takich rzeczach otwarcie, chcielibyśmy zestawić go w walce o pas, jeśli wygra z Bedorfem, ale czas pokaże wszystko.
Nie oglądam. Jak tylko zobaczyłem zapowiedz tego calego "kulturysty" z aktorem ktory prawie umarl w ostatniej walce pierdole takie mma, mam nadzieje ze KSW odczuje to z czasem po kieszeni, nie mowie ze przeze mnie ale prawdziwi fani przestana ogladac bo nie kurwa, za amatorow placil nie bede.