Emocjonujący pojedynek Przemysława Mysiali ze Stipe Bekavacem zakończony wygraną Polaka! Mysiala pokonał swojego przeciwnika na gali KSW 55 przez techniczny nokaut po ciosach w parterze w drugiej rundzie.

Jako pierwszy zaatakował Bekavac, który trafił Polaka niskim kopnięciem. Po niecałej minucie spokojnej walki w stójce Mysiala ruszył po obalenie. Stipe zdołał się utrzymać na nogach, ale Przemysław trzymał klamrę na plecach rywala. Mysiala szybko zdecydował się na kolejną próbę sprowadzenia i tym razem Bekavac wylądował na plecach. Mysiala kontrolował przeciwnika z pozycji północ-południe, jednak popełnił błąd i Stipe uciekł do stójki. Bekavac naruszył Polaka lewym sierpowym, zawodnicy ruszyli na otwartą wymianę, z obu stron padały mocne ciosy! Chorwat trafił kolanem na głowę Mysiali. Po kilku szalonych wymianach Przemysław zdołał ponownie obalić Bekavaca. Chorwat odwrócił pozycję, ale przyjął świetnego upkicka od Polaka tuż przed końcem rundy. Mysiala próbował zapiąć trójkąt na zamroczonym przeciwniku, jednak wcześniej wybrzmiał gong kończący pierwsze pięć minut starcia.

Tempo walki nieco spadło na początku kolejnej odsłony. Po kilku celnych ciosach zawodnicy wrócili jednak do otwartych wymian, obfitujących w zamaszyste ciosy sierpowe. Mysiala przeszedł do klinczu i zepchnął rywala pod siatkę. Na rozerwanie Polak trafił łokciem, by następnie przenieść walkę do parteru. Przemysław obszedł Bekavaca i kontrolował plecy Chorwata, broniącego się w pozycji żółwia. Mysiala szukał przejścia do krucyfiksu. Polak zasypał swojego przeciwnika gradem ciosów, przed którymi Stipe nie potrafił się obronić. Sędzia ringowy zainterweniował i Przemysław Mysiala mógł się cieszyć ze zwycięstwa.

95 kg: Przemysław Mysiala pok. Stipe Bekavaca przez TKO, runda 2, 4:04

Pełne wyniki gali KSW 55

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.