Już 1 czerwca w Newark w Stanach Zjednoczonych odbędzie się gala UFC 302, podczas której kibice zobaczą dwanaście pojedynków. W najważniejszym z nich Islam Makhachev stanie do obrony tytułu mistrzowskiego w kategorii lekkiej w starciu z Dustinem Poirierem. Przed tym wydarzeniem przyjrzeliśmy się bliżej kursom wystawionym przez naszego partnera TOTALbet.

>>> SPRAWDŹ POZOSTAŁE KURSY W TOTALBET <<<

Aktualne kursy na galę UFC 302 w TOTALbet (stan na 31.05.2024, 12:38):

  • Islam Makhachev 1.16 – 5.02 Dustin Poirier
  • Sean Strickland 1.39 – 2.94 Paulo Costa
  • Kevin Holland 1.34 – 3.21 Michał Oleksiejczuk
  • Niko Price 3.01 – 1.37 Alex Morono
  • Randy Brown 1.55 – 2.41 Elizeu Zaleski
  • Cesar Almeida 1.80 – 1.98 Roman Kopylov
  • Jailton Almeida 1.32 – 3.29 Alexandr Romanov
  • Grant Dawson 1.19 – 4.58 Joe Solecki
  • Phil Rowe 2.27 – 1.61 Jake Matthews
  • Mickey Gall 3.87 – 1.25 Bassil Hafez
  • Ailin Perez 1.52 – 2.49 Joselyne Edwards
  • Mitch Raposo 3.05 – 1.37 Andre Lima

W jednej z głównych walk sobotniego wydarzenia do klatki wejdzie Michał Oleksiejczuk (MMA 19-7-0). Polak ostatnią walkę stoczył na UFC 299 (9 marca 2024 roku), gdzie w 61 sekund został poddany przez Michela Pereirę. Brazylijczyk od pierwszych sekund ruszył na rywala, nie dając mu żadnych szans. Nie trzeba ukrywać, że tak szybki powrót może być sporym problemem przed tym starciem, ale w podobnym położeniu będzie Kevin Holland (MMA 25-11-0), który poprzednią walkę stoczył podczas tej samej gali. Najważniejszy atut Polaka to oczywiście stójka i chyba każdy spodziewa się, że Oleksiejczuk będzie chciał za wszelką cenę utrzymywać walkę w tej płaszczyźnie. Kevin Holland to jednak bardzo doświadczony zawodnik, którego w stójce jest trudno rozbić przed czasem (do tej pory udało się to jednej osobie, dopiero po czterech rundach). Amerykanin mimo, iż często w swoich starciach nie sprowadza do parteru, to może pochwalić się dobrymi umiejętnościami w tej płaszczyźnie – szczególnie dobrze wychodzą mu duszenia d’arce, którymi poddawał chociażby Tima Meansa i Michaela Chiesę. Obydwa te starcia miały miejsce jednak w wadze półśredniej, a teraz Holland wraca do wagi średniej. Warunkami Amerykanin nie będzie jednak na straconej pozycji, bo te ma ogromne. Jeśli uda mu się sprowadzić walkę do parteru, to tam Oleksiejczuk może być w sporych kłopotach. Jeśli walka zostanie jednak w stójce, to Polak stanie przed sporym wyzwaniem na rozbicie czy wypunktowanie rywala.

Najciekawsze kursy:

  • 1.88 – Kevin Holland wygra przed czasem
  • 3.21 – Michał Oleksiejczuk
  • 3.50 – Kevin Holland wygra przez poddanie

Starcie, które niemal napewno rozstrzygnie się w stójce. W końcu to w tej płaszczyźnie preferują walczyć zarówno Sean Strickland (MMA 28-6-0), jak i Paulo Costa (MMA 14-3-0). „Tarzan” wejdzie do klatki po przegranej niejednogłośną decyzją sędziów z Dricusem Du Plessisem i utracie tytułu mistrzowskiego UFC w kategorii średniej. Strickland przyzwyczaił nas, że jest bardzo metodycznym zawodnikiem, którego walki rzadko kiedy kończą się przed czasem. Podobnie wygląda to w przypadku Paulo Costy, bo choć wcześniej często kończył rywali przed czasem, tak w ostatnich pojedynkach widzimy raczej pełne dystanse w wykonaniu Brazylijczyka. Podobnie powinno też być zapewne tym razem. Żaden z zawodników nie będzie dążył do parteru, a swoich sił spróbują zapewne wyłącznie w stójce. Tam lepszy będzie Sean Strickland, bardziej aktywny w ostatnich latach zawodnik. Przed galą zaczęły się pojawiać także plotki o zakażeniu gronkowcem u Costy, dlatego też Strickland może tu bez większych problemów utorować swoją drogę ku wygranej, punktując na pełnym dystansie przeciwnika.

Najciekawsze kursy:

  • 1.39 – Sean Strickland
  • 1.50 – Powyżej 2.5 rundy
  • 2.70 – Sean Strickland wygra na punkty

Zdecydowanie najciekawsza walka sobotniej gali. Niepokonany od trzynastu walk Islam Makhachev (MMA 25-1-0) stanie do trzeciej obrony tytułu mistrzowskiego w kategorii lekkiej. Poprzednie występy 32-latka robią spore wrażenie – znokautowanie Alexandra Volkanovskiego czy poddanie Charlesa Oliveiry to dowód na to, że zawodnik z Rosji będzie niezwykle trudnym rywalem do przejścia dla kogokolwiek. Dustin Poirier (MMA 30-8-0) co prawda w ostatnich latach pokazywał się z dobrej strony, chociażby w starciach z Conorem McGregorem czy wtedy, gdy poddawał Michaela Chandlera i rozbijał Benoita Saint-Denisa. Amerykanin wciąż jednak pokazywał swoje słabe strony w starciach z Khabibem Nurmagomedovem w 2019 roku, Charlesem Oliveirą w 2021 roku i Justin Gaethjem w 2023 roku. Chyba wszyscy spodziewają się, że Makhachev będzie chciał zakończyć walkę w podobnym stylu, jak zrobił to Nurmagomedov czy Oliveira, czyli sprowadzić Poiriera do parteru i tam dążyć do poddania. Ciekawe wydają się też w kontekście tej walki aspekty poza klatką – Poirier od dłuższego czasu wspomina o sportowej emeryturze, sam przyznał na konferencji przed walką, że Makahchev najprawdopodobniej go sprowadzi do parteru. Czy skazywany na przegraną Poirier zdoła postawić opór świetnemu w tej płaszczyźnie Makhachevowi? Nawet jeśli zdoła odpierać ofensywę zapaśniczą przez pierwsze minuty, to z czasem może mieć z tym coraz większy problem, dlatego też poddanie ze strony Islama Makhacheva w drugiej części walki wydaje się być bardzo prawdopodobne.

Najciekawsze kursy:

  • 1.34 – Islam Makhachev wygra przed czasem
  • 1.88 – Islam Makhachev wygra przez poddanie
  • 5.02 – Dustin Poirier

Propozycja kuponu:

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

No replies yet

...wczytuję komentarze...

Avatar of MMARocks.pl
MMARocks.pl

Cohones4Life

3,444 komentarzy 3,644 polubień

Już 1 czerwca w Newark w Stanach Zjednoczonych odbędzie się gala UFC 302, podczas której kibice zobaczą dwanaście pojedynków. W najważniejszym z nich Islam Makhachev stanie do obrony tytułu mistrzowskiego w kategorii lekkiej w starciu z Dustinem Poirierem. Przed tym wydarzeniem przyjrzeliśmy się bliżej kursom wystawionym przez naszego partnera TOTALbet.

>>> SPRAWDŹ POZOSTAŁE KURSY W TOTALBET <<<

Aktualne kursy na galę UFC 302 w TOTALbet (stan na 31.05.2024, 12:38):

  • Islam Makhachev 1.16 - 5.02 Dustin Poirier
  • Sean Strickland 1.39 - 2.94 Paulo Costa
  • Kevin Holland 1.34 - 3.21 Michał Oleksiejczuk
  • Niko Price 3.01 - 1.37 Alex Morono
  • Randy Brown 1.55 - 2.41 Elizeu Zaleski
  • Cesar Almeida 1.80 - 1.98 Roman Kopylov
  • Jailton Almeida 1.32 - 3.29 Alexandr Romanov
  • Grant Dawson 1.19 - 4.58 Joe Solecki
  • Phil Rowe 2.27 - 1.61 Jake Matthews
  • Mickey Gall 3.87 - 1.25 Bassil Hafez
  • Ailin Perez 1.52 - 2.49 Joselyne Edwards
  • Mitch Raposo 3.05 - 1.37 Andre Lima

W jednej z głównych walk sobotniego wydarzenia do klatki wejdzie Michał Oleksiejczuk (MMA 19-7-0). Polak ostatnią walkę stoczył na UFC 299 (9 marca 2024 roku), gdzie w 61 sekund został poddany przez Michela Pereirę. Brazylijczyk od pierwszych sekund ruszył na rywala, nie dając mu żadnych szans. Nie trzeba ukrywać, że tak szybki powrót może być sporym problemem przed tym starciem, ale w podobnym położeniu będzie Kevin Holland (MMA 25-11-0), który poprzednią walkę stoczył podczas tej samej gali. Najważniejszy atut Polaka to oczywiście stójka i chyba każdy spodziewa się, że Oleksiejczuk będzie chciał za wszelką cenę utrzymywać walkę w tej płaszczyźnie. Kevin Holland to jednak bardzo doświadczony zawodnik, którego w stójce jest trudno rozbić przed czasem (do tej pory udało się to jednej osobie, dopiero po czterech rundach). Amerykanin mimo, iż często w swoich starciach nie sprowadza do parteru, to może pochwalić się dobrymi umiejętnościami w tej płaszczyźnie - szczególnie dobrze wychodzą mu duszenia d’arce, którymi poddawał chociażby Tima Meansa i Michaela Chiesę. Obydwa te starcia miały miejsce jednak w wadze półśredniej, a teraz Holland wraca do wagi średniej. Warunkami Amerykanin nie będzie jednak na straconej pozycji, bo te ma ogromne. Jeśli uda mu się sprowadzić walkę do parteru, to tam Oleksiejczuk może być w sporych kłopotach. Jeśli walka zostanie jednak w stójce, to Polak stanie przed sporym wyzwaniem na rozbicie czy wypunktowanie rywala.

Najciekawsze kursy:

  • 1.88 - Kevin Holland wygra przed czasem
  • 3.21 - Michał Oleksiejczuk
  • 3.50 - Kevin Holland wygra przez poddanie

Starcie, które niemal napewno rozstrzygnie się w stójce. W końcu to w tej płaszczyźnie preferują walczyć zarówno Sean Strickland (MMA 28-6-0), jak i Paulo Costa (MMA 14-3-0). „Tarzan” wejdzie do klatki po przegranej niejednogłośną decyzją sędziów z Dricusem Du Plessisem i utracie tytułu mistrzowskiego UFC w kategorii średniej. Strickland przyzwyczaił nas, że jest bardzo metodycznym zawodnikiem, którego walki rzadko kiedy kończą się przed czasem. Podobnie wygląda to w przypadku Paulo Costy, bo choć wcześniej często kończył rywali przed czasem, tak w ostatnich pojedynkach widzimy raczej pełne dystanse w wykonaniu Brazylijczyka. Podobnie powinno też być zapewne tym razem. Żaden z zawodników nie będzie dążył do parteru, a swoich sił spróbują zapewne wyłącznie w stójce. Tam lepszy będzie Sean Strickland, bardziej aktywny w ostatnich latach zawodnik. Przed galą zaczęły się pojawiać także plotki o zakażeniu gronkowcem u Costy, dlatego też Strickland może tu bez większych problemów utorować swoją drogę ku wygranej, punktując na pełnym dystansie przeciwnika.

Najciekawsze kursy:

  • 1.39 - Sean Strickland
  • 1.50 - Powyżej 2.5 rundy
  • 2.70 - Sean Strickland wygra na punkty

Zdecydowanie najciekawsza walka sobotniej gali. Niepokonany od trzynastu walk Islam Makhachev (MMA 25-1-0)stanie do trzeciej obrony tytułu mistrzowskiego w kategorii lekkiej. Poprzednie występy 32-latka robią spore wrażenie - znokautowanie Alexandra Volkanovskiego czy poddanie Charlesa Oliveiry to dowód na to, że zawodnik z Rosji będzie niezwykle trudnym rywalem do przejścia dla kogokolwiek. Dustin Poirier (MMA 30-8-0) co prawda w ostatnich latach pokazywał się z dobrej strony, chociażby w starciach z Conorem McGregorem czy wtedy, gdy poddawał Michaela Chandlera i rozbijał Benoita Saint-Denisa. Amerykanin wciąż jednak pokazywał swoje słabe strony w starciach z Khabibem Nurmagomedovem w 2019 roku, Charlesem Oliveirą w 2021 roku i Justin Gaethjem w 2023 roku. Chyba wszyscy spodziewają się, że Makhachev będzie chciał zakończyć walkę w podobnym stylu, jak zrobił to Nurmagomedov czy Oliveira, czyli sprowadzić Poiriera do parteru i tam dążyć do poddania. Ciekawe wydają się też w kontekście tej walki aspekty poza klatką - Poirier od dłuższego czasu wspomina o sportowej emeryturze, sam przyznał na konferencji przed walką, że Makahchev najprawdopodobniej go sprowadzi do parteru. Czy skazywany na przegraną Poirier zdoła postawić opór świetnemu w tej płaszczyźnie Makhachevowi? Nawet jeśli zdoła odpierać ofensywę zapaśniczą przez pierwsze minuty, to z czasem może mieć z tym coraz większy problem, dlatego też poddanie ze strony Islama Makhacheva w drugiej części walki wydaje się być bardzo prawdopodobne.

Najciekawsze kursy:

  • 1.34 - Islam Makhachev wygra przed czasem
  • 1.88 - Islam Makhachev wygra przez poddanie
  • 5.02 - Dustin Poirier

Propozycja kuponu:

Odpowiedz polub

click to expand...