Już 17 marca odbędzie się gala KSW 80. W Lubinie kibice zobaczą dziesięć pojedynków w tym starcie o tymczasowy pas kategorii piórkowej. Przed tym wydarzeniem przyjrzeliśmy się bliżej kursom bukmacherskim wystawionym przez naszego partnera Superbet.

⇒ Oferta powitalna dla nowych graczy! Odbierz do 3754 PLN na start z kodem MMAROCKS

Mateusz Janur (MMA 6-5-0) vs Andi Vrtacic (MMA 3-1-0)

Lokalny bohater spróbuje udanie zadebiutować pod szyldem KSW. Chyba wszystkich mocno zaskoczył w marcu 2022 roku nokautując Kamila Szymuszowskiego. Po świetnym zwycięstwie przegrał dwie walki – decyzją z Filipem Tomczakiem i decyzją z Chadem Hanekomem. We wrześniu ubiegłego roku powrócił, poddając Damiana Koniecznego. Rywal bardzo dobrze dobrany stylowo pod Polaka – nie ma zbyt dużego doświadczenia, w ubiegłym roku powrócił do klatki po dwuletniej przerwie, nie wiemy za bardzo czego się spodziewać.

Janur powinien poradzić sobie z rywalem w najbliższym starciu. Co prawda poza pokonaniem Szymuszowskiego czy Jarosława Lecha nie odniósł on mocnych zwycięstw, jednak cztery walki w ubiegłym roku pokazały, że z rywalem na poziomie Vrtacica nie powinien mieć ogromnych problemów. Kurs 1.40 na Polaka nie zachęca jednak do ryzykowania (3.00 na Vrtacica jest już jednak ciekawy kurs).

Kamil Szkaradek (MMA 3-0-0) vs Przemysław Górny (MMA 5-3-0)

Szkaradek pokazał w ostatniej walce, że jest w stanie w bardzo dobry sposób kontrolować rywali, a David Martinik był wymagającym przeciwnikiem. Reprezentant Grapplingu Kraków prezentuje podobny styl do Roberta Ruchały – skracanie dystansu, dążenie do parteru, klinczu, zyskiwanie kolejnych sekund kontroli, zamęczanie rywala. Szkaradek może być dla wielu kogucich sporym problemem w klatce.

Górny to bardzo dobry zawodnik, który w 2021 roku powrócił po trzyletniej przerwie przegrywając, jednak w 2022 roku odniósł trzy mocne zwycięstwa. Wydaje się jednak, że styl walki Górnego, skupiający się głównie na stójce i wymianach, będzie cały czas niwelowany przez Szkaradka – jeśli zaprezentuje on oczywiście formę podobną do tej z ostatniej walki. Kursy pokazują jasno – Kamil Szkaradek jest faworytem, jednak kurs 1.28 na jego wygraną to zbyt duże ryzyko, jak na zawodnika z tak małym doświadczeniem (a 3.70 na Górnego to naprawdę ciekawy kurs biorąc pod uwagę ostatnie mocne wygrane).

Kacper Koziorzębski (MMA 8-5-0) vs Borys Borkowski (MMA 4-2-0)

Kacper Koziorzębski (1.55) zaprezentował się z bardzo dobrej strony w starciach z Szymonem Duszą i Adamem Niedźwiedziem, kontrolując ich i niwelując każdy ich atut. Walki z Surdu czy Meekiem pokazały obnażyły jednak niektóre słabości Polaka. Czy Borys Borkowski (2.45) zdoła z tego skorzystać?

Borkowski w KSW pokonał tylko Arkadiusza Kaszubę, trudno jednak oceniać jego umiejętności przez pryzmat tego starcie. W kolejnym został w końcu odprawiony przez Dominika Humburgera. Koziorzębski ma wszystko, żeby wygrać z Borkowskim – kontrola dystansu jak w starciach z Duszą czy Niedźwiedziem i punktowanie powinny co prawda wystarczyć, jednak trzeba pamiętać o tym, że Borkowski schodzi do niższej kategorii wagowej, a często po takich zmianach zawodnicy mają widoczną przewagę nad rywalami.

Damian Piwowarczyk (MMA 5-2-0) vs Bartłomiej Gładkowicz (MMA 9-3-0)

Po świetnym starcie w KSW Piwowarczyk przegrał dwie walki, decyzją z Leśką i przez nokaut w 5 sekund z Gnidką. Szczególnie ten drugi może mieć spory wpływ na dalszą karierę 25-latka. Dopiero w piątej zobaczymy, jak ta przegrana mogła wpłynąć na jego podejście do pojedynku.

Gładkowicz pokazał w ostatnich starciach, że jest wymagającym przeciwnikiem. Oumar Sy potrzebował aż trzech rund na wygranie z nim decyzją, wcześniej Tomczak również zwyciężył dopiero decyzją. Sam Gładkowicz natomiast odprawiał w pierwszych rundach Filipa Tomczaka i Kornela Zapadkę. Trudno stawiać tu Piwowarczyka po kursie 1.55, natomiast 2.45 na wygraną Gładkowicza wygląda naprawdę interesująco…

Wojciech Kazieczko (MMA 3-0-0) vs Danu Tarchila (MMA 5-1-0)

Niepokonany Polak coraz lepiej wygląda w swoich starciach w MMA. Widać, jak dobrze korzysta on ze swojej bazy, czyli kickboxingu. Dobrze łączy to z pozostałymi płaszczyznami, co będzie bardzo ważne w przyszłości – bo naturalnym wydaje się być dążenie do sprowadzenia kickboxera do parteru.

Tarchila to 19-latek z Mołdawii, który nie powinien być sporym wyzwaniem dla Kazieczki. Zawodnik ten nie ma zbyt dużego doświadczenia na dużych galach. W swoich walkach dąży do sprowadzeń, jednak z pewnością spodziewa się tego Kazieczko. W stójce natomiast to Polak powinien rozdawać karty – będzie tam wyższy o 10 centymetrów, będzie mógł korzystać z dłuższego zasięgu. W stójce Kazieczko powinien rozdawać karty i prowadzić walkę pod swoje dyktando, w związku z czym kurs 1.45 na jego wygraną wydaje się być odpowiednim rozwiązaniem.

Emilia Czerwińska (MMA 2-0-0) vs Yasmin Guimaraes (MMA 4-1-0)

Tylko dwie walki w MMA Czerwińskiej, jednak już teraz widzimy, że będzie ona dobrze radzić sobie w tym sporcie. Wcześniej toczone walki amatorskie, solidna baza w kickboxingu i boksie to bardzo dobre warunki do budowania swojej kariery w mieszanych sztukach walki.

Guimaraes może okazać się wymagającą rywalką – nie będzie łatwo jej skończyć. Jak przystało na zawodniczkę z Brazylii, która będzie walczył z byłą kickboxerką, nie zdziwi tu nikogo dążenie do sprowadzeń i próba zagrożenia Czerwińskiej w parterze. Polka będzie jednak na to gotowa, bo logicznym jest, że od początków trenowania MMA skupia się głównie na tym. Kurs 1.25 na wygraną Polki jest bardzo niski, jednak Brazylijka w swoich walkach niezbyt dobrze radzi sobie z zawodniczkami z bazą w kickboxingu, a to będzie ogromna korzyść Polki. Na Guimaraes wystawiono 4.00, jednak z kursu tego skorzystają tylko ci, którzy nie wierzą w umiejętności Czerwińskiej.

Michał Michalski (MMA 9-5-0) vs Giorgi Kvelidze (MMA 10-4-0)

Po ponad półtorarocznej przerwie do klatki powróci Michał Michalski. Rywal na powrót wydaje się być odpowiednim dla Polaka. W poprzednich walkach 33-latek pokazywał, że jest mocnym zawodnikiem, pokonując Rakasa, Odzimkowskiego czy Lazica. Przegrana z Bartosińskim pokazała, że Michalski będzie miał problemy z zawodnikami dobrymi w stójce, jednak takim niekoniecznie wydaje się być Kvelidze.

Gruzin poniekąd będzie tu zagadką. Najmocniejsze zwycięstwo odniósł w kwietniu ubiegłego roku, jednak o rywalu również zbyt dużo nie można powiedzieć. Kvelidze będzie w stanie zagrozić Polakowi, jednak spore doświadczenie Michalskiego i walki z mocniejszymi rywalami powinny doprowadzić 33-latka do wygranej. Kurs 1.45 może być dla niektórych zbyt niski, jak na fakt związany z przerwą, jednak wydaje się to być dobrym wyborem.

Luis Henrique da Silva (MMA 19-8-0) vs Oumar Sy (MMA 7-0-0)

Walka, w której trudno ryzykować bukmachersko. Da Silva to bardzo doświadczony zawodnik, który przegrywał z mocnymi rywalami, a w ostatnich trzech walkach zaskakiwał nokautując rywali. Oumar Sy ani razu nie walczył z tak doświadczonym przeciwnikiem. Pierwsze cztery starcia Francuza to trzy walki z debiutantami i jedna z rywalem o rekordzie 1-0-0. Dopiero w KSW i Ares FC walczył z zawodnikami z rekordami 5-0-0, 2-0-0 i 8-2-0. To jednak nic w porównaniu z tak sporym doświadczeniem, jakie na koncie ma Da Silva.

Również walka z Bartłomiejem Gładkowiczem pokazała, że Francuz może mieć problemy z kończeniem rywali i można postawić mu opór. Dlatego też kurs 3.00 na Brazylijczyka wydaje się być bardzo atrakcyjny. 1.40 wystawione na Oumara Sy to zbyt niski kurs, aby ryzykować stawianie wygranej Francuza, który nie został jeszcze solidnie przetestowany w klatce przez bardziej doświadczonych rywali.

Tom Breese (MMA 15-4-0) vs Bartosz Leśko (MMA 12-2-2)

Bardzo ciekawe starcie w wadze średniej. Tom Breese ma spory potencjał na bycie jedną z głównych postaci tej kategorii w KSW. Niezwykle doświadczony zawodnik, z bardzo dobrym parterem, jednak ostatnie pojedynki owiane mniejszymi lub większymi kontrowersjami.

Leśko po przygodzie z ACA trafił do KSW, gdzie wziął walkę na kilka dni przed galą i w wadze półciężkiej pokonał na punkty Damiana Piwowarczyka. Trudno powiedzieć, czego można spodziewać się po jego występie. Wydaje się, że kursy są wystawione prawidłowo i jak najbardziej z 1.55 wystawionego na Breese’a można korzystać – Brytyjczyk jest w końcu bardziej doświadczony i wydaje się być bardziej kompletnym zawodnikiem od swojego rywala.

Robert Ruchała (MMA 8-0-0) vs Lom-Ali Eskijew (MMA 20-6-0)

Niezwykle wyrównana walka. Po Robercie Ruchale wiemy, czego się spodziewać. Standardowo będzie on próbować korzystać ze swoich warunków i dążyć do klinczu, sprowadzeń, męczenia przeciwnika w każdej możliwej płaszczyźnie. Ciekawe będzie to, jak Polak zaprezentuje się na dystansie pięciu rund, bo niewykluczone, że im dłużej starcie potrwa, tym Lom-Ali Eskijew może zyskiwać.

„Leon” będzie musiał poradzić sobie z warunkami rywala – jest niższy o 9 centymetrów, a przeciwnik ma aż 14 centymetrów zasięgu przewagi. To sporo, biorąc pod uwagę to, jak dobrze radzi sobie z wykorzystywaniem przewagi zasięgu Ruchała oraz to, jak rzadko Eskijew walczył z rywalami o tak dużym zasięgu.

A co przygotował bukmacher na tę walkę? Promkę: Kurs 100 na zwycięstwo Roberta Ruchały! Postaw 2 PLN – zgarnij 200 PLN bonusu!

⇒ Nasz profil i nasze zakłady możecie już śledzić w najnowocześniejszej aplikacji do zakładów sportowych na rynku. Wpadnijcie do zakładki SuperSocial na Superbet!

Propozycja kuponu na galę KSW 80:

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

2 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of Lorenzo Lamas
Lorenzo Lamas

Shark Fights
Middleweight

1,278 komentarzy 2,407 polubień

#teamNikogo :travolta:

Odpowiedz polub

Avatar of Pete
Pete

Jungle Fight
Light Heavyweight

419 komentarzy 714 polubień

:neildegrassewhoa:

Odpowiedz polub