Już 14 czerwca w trójmiejskiej Ergo Arenie odbędzie się gala XTB KSW 107, podczas której kibice zobaczą dziewięć pojedynków. W najważniejszym z nich Phil De Fries stanie do obrony tytułu mistrzowskiego KSW w wadze ciężkiej w starciu z Arkadiuszem Wrzoskiem. Przed tym wydarzeniem przyjrzeliśmy się bliżej kursom wystawionym przez naszego partnera STS.


👉 Zakłady na MMA (w tym galę XTB KSW 107: De Fries vs Wrzosek) oraz inne sporty dostępne są w ofercie STS. Dla naszych czytelników, którzy nie są jeszcze zarejestrowani w STS, przygotowaliśmy ofertę, w której z kodem MMAPROMO można zgarnąć 199 złotych za wytypowanie zwycięzcy dowolnego starcia. Szczegóły po kliknięciu tutaj. 👈


  • Pojedynek o mistrzostwo KSW w kategorii ciężkiej
    Phil De Fries 1.452.75 Arkadiusz Wrzosek
  • Pojedynek o mistrzostwo KSW w kategorii koguciej
    Sebastian Przybysz 1.126.25 Marcelo Morrelli
  • Roman Szymański 1.702.15 Kacper Formela
  • Damian Piwowarczyk 1.353.25 Cedric Lushima
  • Wiktor Zalewski 1.155.50 Mateusz Pawlik
  • Damian Stasiak 1.652.25 Michał Domin
  • Islam Djabrailov 2.101.75 Oleksii Polischuck
  • Kamil Szkaradek 1.273.75 Kenji Bortoluzzi
  • El Hadji Ndiaye 2.001.80 Wojciech Kawa

Roman Szymański (MMA 17-9-0) wejdzie do klatki z serią trzech przegranych z rzędu, podczas której przegrał niejednogłośnie na punkty z Valeriu Mirceą, przez techniczny nokaut z Leo Brichtą i na punkty z Marcinem Heldem. Jest to najdłuższa seria przegranych 32-letniego zawodnika. Wcześniej Szymański zdobywał bardzo cenne zwycięstwa, pokonując między innymi Raula Tutarauliego, Valeriu Mirceę czy Mateusza Legierski – wszystkich tych trzech rywali kończył on przed czasem. Rywalem Szymańskiego będzie Kacper Formela (MMA 18-5-0), który do organizacji KSW trafił w maju 2024 roku po kilkuletniej przygodzie w organizacji FEN, gdzie zdobywał tytuł mistrzowski. „Polish Machida” w KSW stoczył do tej pory dwie walki – w debiucie jednogłośną decyzją sędziów pokonał Ahmeda Vilę, natomiast w drugim pojedynku przegrał przez techniczny nokaut z Robertem Ruchałą w pojedynku o tymczasowy pas KSW w wadze piórkowej.

Według STS nieznacznym faworytem w tej walce jest Roman Szymański (1.70), podczas gdy w roli underdoga do starcia wyjdzie Kacper Formela (2.15). Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest wygrana Romana Szymańskiego przed czasem (3.00) na zwycięstwo przez KO/TKO/DSQ lub poddanie), ale podobnie wycenione jest także jego zwycięstwo przez decyzję (3.50). Kursy na Kacpra Formelę zarówno w jednym, jak i drugim scenariuszu są identyczne (4.00). Najmniej prawdopodobna opcja rozstrzygnięcia walki to zakończenie przez poddanie (9.00 na Szymańskiego i 12.00 na Formelę).

Zmiana na ostatnią chwilę w jednej z dwóch głównych walk. Sebastian Przybysz (MMA 13-4-1) przygotowywał się pod kompletnie innego rywala, bo pierwotnie miał nim być Oleksii Polischuck. W ostatnich latach „Sebić” wygrywał z takimi rywalami, jak Filip Macek, Islam Djabrailov czy Bruno Azevedo. Największe trudności sprawiały mu starcia z Jakubem Wikłaczem, które na przestrzeni ostatnich trzech lat dwukrotnie przegrał, a raz doszło do remisu. Przybysz to solidny mistrz kategorii koguciej, który na tle innych rywali zazwyczaj prezentował się bardzo dobrze. Marcelo Morrelli (MMA 6-3-0) w maju znokautował Michała Musiała, dostał kontrakt z rąk Martina Lewandowskiego, a już w czerwcu debiutuje i to w walce o pas. Scenariusz niesamowity, ale zawodnikowi z Wenezueli będzie niezwykle trudno postawić opór tak doświadczonemu rywalowi, jakim jest Przybysz. Do tej pory najmocniejsze zwycięstwo Morrelliego to to z marca poprzedneigo roku, kiedy to poddał doświadczonego Sylwestra Millera, sprawiając tym samym niespodziankę. Marcelo Morrelli nie będzie miał nic do stracenia, a seria pięciu wygranych z rzędu i ogromna szansa, przed którą stanie, z pewnością odpowiednio zmotywuje tego zawodnika.

Kursy jasno pokazują szanse na wygraną Sebastiana Przybysza, który aktualnie jest największym faworytem sobotniej gali (1.12). Marcelo Morrelliego stawia to więc w roli największego underdoga (6.25). Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem na zakończenie tego pojedynku jest wygrana Polaka przed czasem (1.60). Kursy na wygraną Morrelliego przed czasem są spore (8.50), decyzją sędziów jeszcze większe (18.00), a największy jest oczywiście kurs na jego zwycięstwo przez poddanie (20.00).

Phil De Fries (MMA 26-6-0) wejdzie do klatki z fenomenalną serią czternastu wygranych z rzędu, którą rozpoczął w październiku 2017 roku na M-1 Challenge 84, przedłużył w grudniu 2017 roku na Bellator 191, a następnie przez kolejne lata przedłużał pod szyldem KSW. W swoim debiucie De Fries zdobył pas, odprawiając ciosami Michała Andryszaka, a następnie bronił tytuł jedenastokrotnie, pokonując takich zawodników, jak Karol Bedorf, Tomasz Narkun, Michał Kita, Darko Stosic, Szymon Bajor, Augusto Sakai czy Todd Duffee. Dla Arkadiusza Wrzoska (MMA 6-0-0) będzie to siódma walka w zawodowym MMA. Zadebiutował w sierpniu 2022 roku rozbijając ciosami w trzeciej rundzie Tomasza Sararę. W dwóch kolejnych starciach decyzją sędziów pokonał Tomasa Moznego, a Bogdana Stoicę poddał w pierwszej odsłonie. Ostatnie trzy pojedynki Wrzosek kończył ekspresowo – w 55 sekund rozbił Ivana Vitasovica, w 14 sekund skończył Artura Szpilkę, a w 25 sekund rozprawił się z Matheusem Scheffelem.

Faworytem w tej walce jest oczywiście aktualny mistrz (1.45), podczas gdy Arkadiusz Wrzosek stawiany jest w roli underdoga (2.75). Phil De Fries największe szanse ma na wygraną przed czasem (1.70) i raczej nikt nie spodziewa się tu jego wygranej decyzją sędziów (7.00). Kursy na wygraną Polaka przed czasem nie są jednak olbrzymie (3.15), a jego wygrana przez KO/TKO/DSQ jest oceniana podobnie (3.50).

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

...wczytuję komentarze...

Avatar of jd0490
jd0490

UFC
Light Heavyweight

16,240 komentarzy 41,301 polubień

Raczej nie , ale nadzieja się tli
War Aro

Odpowiedz 1 Like